REKLAMA

Turbulencje w koalicji. Jeśli nie Tusk, to kto?

2025-06-06 08:01
publikacja
2025-06-06 08:01

Mniejsi gracze podbijają stawkę. W kuluarach pogłoski o pomyśle na wymianę premiera. Spekulacje miał uciąć pokaz jedności liderów po naradzie u Donalda Tuska. Ale premier nie wyszedł do dziennikarzy - pisze piątkowa "Gazeta Wyborcza".

Turbulencje w koalicji. Jeśli nie Tusk, to kto?
Turbulencje w koalicji. Jeśli nie Tusk, to kto?
/ Sejm RP

Jak pisze dziennik, koalicjanci KO "chcą renegocjować umowę". Na stole ma być m.in. propozycja zmiany premiera.

"(Donald Tusk - PAP) mówił, że na razie skupia się na przygotowaniu do expose, straszył, że jeśli wotum nie wyjdzie, to będzie inny premier, ale już nie z koalicji" - cytuje wypowiedź jednego ze swoich anonimowych rozmówców gazeta.

Opierając się na poszlakach i anonimowych źródłach, gazeta opisuje potencjalnych następców Tuska. Niektórzy wymieniali w tym kontekście prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, inni szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

"Władysław Kosiniak-Kamysz nieprzypadkowo zaproponował, by do rozmów koalicjantów z Tuskiem doprosić prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Rozczarowanie przyszło z deklaracją Trzaskowskiego, że teraz jego priorytetem jest rządzenie Warszawą" - pisze "GW".

Nastroje miało uspokoić wystąpienie liderów koalicji. Ostatecznie doszło do niego w czwartek, jednak obok Szymona Hołowni (Polska2050-TD), Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL-TD) i Włodzimierza Czarzastego (Lewica) nie pojawił się Donald Tusk.

Podczas wystąpienia liderzy koalicji wskazywali na sukcesy obecnego rządu i problemy w komunikacji. Mowa była też o konieczności powołania rzecznika rządu. Jak pisze "GW", na giełdzie jest na razie jedno nazwisko: Macieja Wróbla. To członek Platformy Obywatelskiej, wiceminister kultury, były dziennikarz TVP z dużym doświadczeniem medialnym. "Ale i to na razie nie jest przesądzone" - podaje dziennik.

Hołownia: w poniedziałek spotkanie, na którym premier przedstawi koalicjantom szkic expose

Lider Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że w poniedziałek odbędzie się spotkanie, na którym premier Donald Tusk przedstawi koalicjantom szkic swojego expose i wspólnie będą nad nim pracować. Chcemy, żeby wotum zaufania naprawdę było nowym otwarciem koalicji - stwierdził.

W czwartek doszło do kolejnego spotkania liderów rządzącej koalicji, po którym liderzy PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy przekazali, że wiążąca ich umowa koalicyjna, zawarta w 2023 r., obowiązuje, a oni są przygotowani na rekonstrukcję rządu. Hołownia poinformował też m.in., że tekst wystąpienia premiera Tuska, które ma zostać wygłoszone w Sejmie 11 czerwca - w związku z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu - ma być skonsultowany z koalicjantami i będzie "uwspólniony", tak by zawierał wspólne treści programowe i zobowiązania.

"W poniedziałek mamy kolejne spotkanie, gdzie pan premier przedstawi nam szkic swojego expose i będziemy nad nim pracować" - powiedział w piątkowej rozmowie w Polsat News Hołownia. "Chcemy, żeby to było rzeczywiście wotum zaufania nie wymuszone na zasadzie: +ojej, gonią nas, to będziemy głosować+, tylko żeby naprawdę było to nowe otwarcie koalicji" - dodał.

Dopytywany o pozycję negocjacyjną Polski 2050, Hołownia odparł, że "słyszy pohukiwania" o tym, że jego partia ma 5 proc. poparcia, podczas gdy KO - 30 proc. "Spróbujcie rządzić bez tych 5 proc. Weźcie sobie swoje 30 proc. i spróbujcie rządzić. Ludzie tak rozdali dzisiaj karty, że każdy z nas ma pakiet kontrolny i każdy z nas musi każdego słuchać" - powiedział.

Mówiąc o kwestiach programowych, polityk ocenił, że dzisiaj nie ma już konfliktu lewicy z prawicą. "Dzisiaj jest konflikt elity - dół, czyli zwykli ludzie. I my musimy zacząć się opowiadać po stronie zwykłych ludzi, a nie być elitarnymi mediami, elitarną +warszawką+, elitarnymi liberałami. To są koncepty dobre na 20 lat wstecz" - powiedział. Jego zdaniem jednym z postulatów, który może pokazać ludziom, że rząd jest po ich stronie, jest wprowadzenie tzw. windall tax, czyli podatku od nadmiarowych zysków. "Banki i tak zarabiają krocie przy tych stopach procentowych i marżach" - powiedział.

W rozmowie padło również pytanie o przyszłość Trzeciej Drogi, czyli koalicji Polski 2050 oraz PSL. "Rozmawiamy o tym. Projekt formalnie dobiegł końca, ponieważ przeszliśmy cztery tury wyborów i teraz musimy o tym porozmawiać - ale jeszcze będzie ku temu okazja" - powiedział. "To jest oczywiście projekt na wybory, bo tak się umawialiśmy" - mówił też wcześniej szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, ale wskazywał, że między oboma partiami jest chęć dalszej współpracy.(PAP)

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (23)

dodaj komentarz
akcjoinm
Prawda jest taka, że Tusk gryzie się czy czasem nie poddać tego rządu. Za 2 lata będzie miał jeszcze mniejsze poparcie bo z tym rządem i koalicjantami i tak nie zrobi tego co on chce a oni nie zrobią tego co oni chcą
samsza
sondaż partyjny Opinia24 dla Radia Zet pod koniec maja

nie ma żadnego po dniu "sukcesu" Tuska, czyli po 1 czerwca, nie wiadomo jak go naród ocenia... czy byłoby co przez 2 lata tracić
:)
inwestor.pl
Czy twoim zdaniem osoba po prawej stronie na zdjęciu ma charyzmę, aby poprowadzić 10 milionową armię?

Zielony - TAK
Czerwony - NIE

(SONDA)
1as
Ma, ale tylko w kierunku przeciwnym do linii frontu.
dasbot
Pytanie jest inne: czy ten kraj ma sztabowców, którzy zdobyli doświadczenie bojowe w walce z równorzędnym przeciwnikiem i dysponują praktyczną wiedzą o strategii prowadzenia wojny? Z naciskiem na prowadzenie wojny obronnej, bo nazwa ministerstwa zobowiązuje............Clown world.
talmudd
przecież to twórca plecaka ucieczkowego.....pewnie sam ma największy a propos ostatnio cos pojękiwał o .....namiocie gratis
mantykora
Rada nadzorcza KGHM ogłosiła zmiany w zarządzie. Wiceprezesem została Anna Sobieraj-Kozakiewicz. Do jednej z największych spółek skarbu państwa przyszła z podległej MON AMW Rewita. Nowa członkini zarządu miedziowego giganta to córka podkarpackiego polityka PSL i doradcy społecznego Władysława Kosiniaka-Kamysza, Dariusza Sobieraja.
zosia3005
Hołownia to największy szkodnik tego rządu i tej koalicji - OK , jest dobrym marszałkiem ale w rządzie od samego początku przeszkadza i wspólnie z Kosiniakiem kierują się egoistycznymi pobudkami dla swoich minimalistycznych partyjek bez realnego poparcia . PSL zawsze przyczepiał się do aktualnie rządzących a Hołownia cierpi na manię Hołownia to największy szkodnik tego rządu i tej koalicji - OK , jest dobrym marszałkiem ale w rządzie od samego początku przeszkadza i wspólnie z Kosiniakiem kierują się egoistycznymi pobudkami dla swoich minimalistycznych partyjek bez realnego poparcia . PSL zawsze przyczepiał się do aktualnie rządzących a Hołownia cierpi na manię wielkości ... to, że "ma gadane" powinno dać mu posadę rzecznika rządu i to wszystko
samsza
PO przegrało z PiS, koalicja jest jedynie (!) dlatego, że Holownia zdobył 14%.
Jedyne co różni PO od PiSu to zdolność koalicyjna z Holownia.
Ktoś wcześniej podał o tych 14%, ale wysnuł absurdalne wnioski... przez manię wielkości PO?
To taki komentarz z zewnątrz PO, zew. Pis, zew. Holownia.
:)
1as
Nie "ma gadane", tylko to bufoni pajac.
On się ośmiesza, i jeszcze myśli, że jest fajny i dowciapny.
Ja czekam na te jego wywody, żeby się pośmiać.
To klaun.

Powiązane: Rząd Donalda Tuska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki