Donald Trump powiedział w czwartkowym wywiadzie dla CNBC, że "nie jest zadowolony" z podwyżek stóp procentowych w USA, ponieważ "stawiają one amerykańską gospodarkę w niekorzystnej sytuacji". Dolar momentalnie zaczął się osłabiać.


Pytany o Jerome'a Powella na stanowisku szefa Rezerwy Federalnej, Trump stwierdził: "Mianowałem bardzo dobrego człowieka na stanowisko szefa Fedu, ale niekoniecznie się z nim zgadzam, bo podwyższa stopy procentowe. Nie mówię, że się z nim zgadzam. Nie zgadzam się. Nie jestem zachwycony. Idziemy w górę i za każdym razem, gdy idziemy w górę, oni chcą podnosić stopy procentowe. Nie jestem z tego zadowolony. Ale równocześnie pozwalam im robić to, co oni myślą, że jest najlepsze."
Prezydent USA zauważył, że na podwyżki stóp wciąż nie decydują się główni partnerzy handlowi Stanów Zjednoczonych - Unia Europejska czy Chiny, przez co euro "spada", a juan "spada jak kamień". "Nasza waluta idzie w górę i to stawia nas w niekorzystnej sytuacji" - powiedział Trump. Po raz kolejny stwierdził także, że USA "straciły" 150 mld dol. na rzecz krajów UE.
"Mówię to samo, co powiedziałbym jako zwykły obywatel. Ktoś mógłby powiedzieć: nie powinieneś tego mówić jako prezydent. Nie obchodzi mnie to, bo moje poglądy się nie zmieniły. Nie podoba mi się, że wkładamy całą tą pracę w gospodarkę, a potem widzę wzrost stóp" - dodał i powtórzył, że "chińska waluta spada jak kamień".
WATCH: President Trump lays into the Fed, telling CNBC that he's 'not thrilled' about interest rate hikes https://t.co/5JKBCYHe0g pic.twitter.com/0AJjOX7NbK
— CNBC Now (@CNBCnow) 19 lipca 2018
Na słowa Trumpa momentalnie zareagowała amerykańska waluta, która oddała cały dzisiejszy zysk wobec euro, z powrotem osłabiając się do poziomu powyżej 1,1660 dolara za euro.
W czerwcu Rezerwa Federalna zdecydowała się na siódmą w cyklu podwyżkę stóp procentowych i zasygnalizowała jeszcze dwie podwyżki w tym roku.
Po tym jak juan osłabił się wobec dolara od połowy 2015 r. do końca 2016 r. o ponad 10 proc., a Pekin "przepalił" niemal bilion dolarów na jej obronę i ograniczył możliwość wywozu pieniędzy z Państwa Środka, Ludowy Bank Chin przez ponad rok pilnował, by "czerwony" znów się umocnił. Jednak w połowie kwietnia 2018 r. sytuacja uległa zmianie i od tamtej pory juan stracił do dolara blisko 8 proc. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykułach: "Chiny: walutowa armia gotowa do walki" i "Chiny: koniec walki z zadłużeniem, czas odpalić kredytową rakietę".


Maciej Kalwasiński