Szef NASA Jim Bridenstine zapowiedział w środę, że kierowana przez niego instytucja nawiąże współpracę z aktorem Tomem Cruise'em i pomoże mu w nakręceniu filmu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ma to być pierwszy film fabularny nakręcony w kosmosie.


"NASA jest podekscytowana perspektywą pracy z Tomem Cruise'em na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej! Potrzebujemy popularnych mediów, aby zainspirować nowe pokolenie inżynierów i naukowców, aby zamienić ambitne plany NASA w rzeczywistość" - napisał Bridenstine na Twitterze.
Według doniesień portalu Deadline, w projekt zaangażowany ma być również miliarder Elon Musk, założyciel koncernów SpaceX i Tesla. Musk odpowiedział na tweeta Bridenstine'a mówiąc, że spodziewa się "dobrej zabawy".
Bliższe szczegóły na temat projektu są jeszcze nieznane - wiadomo jedynie, że ma być to film akcji i że nie będzie to film z serii "Mission: Impossible".
Lot w kosmos. Koszt noclegu to "tylko" 35 tys. dolarów

"3, 2, 1 - start". "Huston jesteśmy na orbicie. Over and out" - takie rozmowy mogą usłyszeć w słuchawkach pierwsi turystyczni kosmici. NASA zbiera zapisy na urlop w gwiazdach. I to dosłownie.
osk/ akl/