REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Tarcza Wschód 2.0 zapanuje nad migracją. "63 żołnierzy rannych na granicy z Białorusią w tym roku"

2024-10-17 10:18, akt.2024-10-17 14:07
publikacja
2024-10-17 10:18
aktualizacja
2024-10-17 14:07

Przyjęta przez rząd strategia pozwoli zapanować nad migracją - powiedział w czwartek minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak przy polsko-białoruskiej granicy w Podlaskiem. Potrzebna jest nowelizacja dwóch ustaw, projekty zmian mają być gotowe w najbliższych tygodniach - dodał.

Tarcza Wschód 2.0 zapanuje nad migracją. "63 żołnierzy rannych na granicy z Białorusią w tym roku"
Tarcza Wschód 2.0 zapanuje nad migracją. "63 żołnierzy rannych na granicy z Białorusią w tym roku"
fot. Attila Husejnow / / FORUM

Siemoniak razem z wiceszefem MSWiA Czesławem Mroczkiem, wiceszefem MON Cezarym Tomczykiem, wojewodą podlaskim Jackiem Brzozowskim oraz dowódcami i komendantami służb i wojska, wzięli udział w konferencji prasowej przy granicy polsko-białoruskiej w Niemirowie. Konferencję obserwowały służby białoruskie, które poruszały się wzdłuż zapory po białoruskiej stronie.

Zdaniem Siemoniaka, przyjęta przez rząd we wtorek strategia migracyjna "ma pozwolić zapanować nad migracją". Jak mówił, narzędzia w niej zawarte pozwolą państwu zorganizować przyjmowanie cudzoziemców, których liczba w ostatnich latach radykalnie wzrosła. Wskazał, że w 2016 r. odrzucono obowiązującą strategię migracyjną i w efekcie zarządzanie migracją odbywało się bez pomysłu i bez wizji.

"Kończymy z tym. Polska musi odzyskać kontrolę nad tym, kto wjeżdża i wyjeżdża (z kraju - PAP)" - powiedział szef MSWiA.

Podkreślił, że strategia migracyjna pozwoli skończyć z fikcją zatrudniania osób, które nigdy nie trafiają do pracy w Polsce i rzekomych studentów. Zwrócił też uwagę na sytuację, gdy na granicy polsko-białoruskiej ktoś występuje o azyl, a "nie spełnia w tym kierunku żadnych kryteriów".

"Stąd możliwość czasowego terytorialnego zawieszania prawa do występowania o azyl. Ważna sprawa, biorąca się z tutejszej praktyki, dająca dodatkowe możliwości działania naszym służbom" - mówił.

Pytany, kiedy mogą być przygotowane zmiany ustawowe, powiedział, że w najbliższych tygodniach. "Wymaga to zmiany dwóch ustaw i takie prace nad nowelizacją zostały podjęte. Zapewne w ciągu najbliższych tygodni te projekty będą gotowe" - zapowiedział.

Dodał, że kwestia czasowego zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl będzie przedmiotem rozporządzeń wynikających z ustawy. "Przy okazji tych nowelizacji, przejrzymy całe prawodawstwo, też i inne rozporządzenia obowiązujące w różnych obszarach. Natomiast kierunek jasno zarysowany w strategii migracyjnej (...), to jest zwiększanie bezpieczeństwa i uszczelnianie granicy. Nie przewidujemy żadnych działań, które miałyby osłabiać naszą determinację, determinację służb i wojska w ochronie granicy" - powiedział, odpowiadając na pytanie dotyczące uchylenia obowiązujących zapisów w rozporządzeniu MSWiA, dotyczących tzw. pushbacków.

Siemoniak, który wizytował zaporę w miejscu, gdzie została ona wzmocniona dodatkowym przęsłem i zwojem concertiny, zauważył, że kilka miesięcy temu zostały podjęte decyzje o wzmocnieniu tej granicy. Dotyczy to wzmocnienia zapory fizycznej i elektronicznej, ale też m.in. wprowadzenia strefy buforowej (na ok. 60 km granicy z Białorusią w powiecie hajnowskim obowiązuje strefa buforowa z zakazem przebywania). Wskazał też na sprowadzenie na granicę oddziałów prewencji policji, szkolenia dla żołnierzy i funkcjonariuszy SG, a także - przepisy, które ujednolicają zasady działania wojska i służb i dają większą ochronę prawną żołnierzom i funkcjonariuszom.

Szef MSWiA wskazał, że każdej doby dochodzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy, a we wrześniu było ich więcej niż w poprzednich miesiącach. "Wrzesień był niestety gorszym miesiącem, ta tendencja od czerwca dobra, pogorszyła się, tych prób było więcej. Natomiast chcę powiedzieć, że uważamy, że inwestycja w tę zaporę przynosi rezultat - jesteśmy w połowie jej realizacji i nie notujemy przypadków prób nielegalnego przekroczenia tam, gdzie zapora została uszczelniona" - podkreślił.

Przedstawił też dane dotyczące zatrzymania osób zaangażowanych w organizację i pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy. Mówił, że w tym roku to 500 zatrzymanych osób, a ponad sto przebywa w aresztach.

Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek powiedział, że oprócz wzmacniania fizycznej granicy, modernizowana jest elektroniczna; budowana jest też zapora opto-elektroniczna na odcinkach rzecznych. "W związku z tym na całej granicy polsko-białoruskiej (w Podlaskiem - PAP) do końca roku będziemy mieli zakończony proces budowy i modernizacji zapór" - mówił. Dodał, że w przyszłym roku ma zakończyć się budowa zapory opto-eletronicznej na Bugu.

Poinformował też, że w drugiej połowie przyszłego roku na granicy polsko-białoruskiej będą nowe, przeznaczone do fizycznej i bezpośredniej ochrony granicy oddziały straży granicznej.

Przypomniał, że możliwość utworzenia takich oddziałów wprowadza ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z utworzeniem oddziałów o profilu mundurowym oraz ułatwieniem powrotu do służby w Policji i Straży Granicznej. Mroczek zapowiedział, że rekrutacja do tych oddziałów ma się rozpocząć za kilka tygodni, a po szkoleniach, w połowie przyszłego roku, będą na granicy. Zgodnie z zapowiedziami ma to być 500 funkcjonariuszy, a w kolejnych latach ma się zwiększać o kolejne 500 osób rocznie.

Wiceszef MON: 63 żołnierzy rannych na granicy z Białorusią w tym roku

"W ciągu ostatnich siedmiu dni odnotowano 387 prób nielegalnego przekroczenia granicy - to odzwierciedla skalę w dalszym ciągu zagrożeń. W porównaniu z poprzednim tygodniem jest to spadek o około 38 proc. Średnio jest to 56 prób nielegalnego przekroczenia granicy na dobę" - powiedział w czwartek w Sejmie wiceszef MON Paweł Bejda, który odpowiadał na pytania posłów KO ws. sytuacji na naszej wschodniej granicy.

Wiceszef MON dodał, że od trzech tygodni obserwowany jest trend malejący liczby nielegalnych prób przekroczenia granicy i aktualnie utrzymuje się on na poziomie 60 prób dziennie, jednak - jak wskazał - należy liczyć się z tym, że poziom presji migracyjnej może ulec zwiększeniu w następnych miesiącach.

"W perspektywie krótkoterminowej ocenia się, że przekroczenia prawdopodobnie będą kontynuowane na całym odcinku, a nielegalni imigranci będą starać się wykorzystywać miejsca, gdzie nie jest rozbudowana zapora stała. (...) Niewątpliwie poziom presji migracyjnej ze strony białoruskiej będzie uzależniony od warunków pogodowych" - ocenił Bejda.

Mówił też o aktach agresji przeciwko polskim żołnierzom i pogranicznikom, do czego używane są kamienie i gałęzie. "W trakcie zatrzymania lub powstrzymania nielegalnych migrantów od początku 2024 roku rannych, poszkodowanych zostało 63 żołnierzy" - poinformował wiceszef MON.

Wiceminister obrony powiedział, że w ubiegłym tygodniu głównymi miejscami, gdzie dochodziło do prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią, były rejony Czeremchy w powiecie hajnowskim i Michałowa w powiecie białostockim województwa podlaskiego.

"Od połowy lipca próba przekroczenia granicy występują na niemal całym odcinku granicy polsko-białoruskiej, a 70 proc. z nich miało miejsce poza rejonem obowiązywania strefy buforowej (...). W dalszym ciągu obserwowane jest utrzymanie wyższej presji migracyjnej w rejonie północnej części granicy polsko-białoruskiej, to jest około 80 proc." - poinformował.

Bejda dodał, że wśród cudzoziemców, których narodowość udało się ustalić, dominują obywatele Afganistanu, Syrii i Iranu.

Wiceszef MON mówił też, że sposób działania migrantów w ciągu ostatnich miesięcy nie zmienił się; nadal wykorzystują lewarki, drabiny i szlifierki akumulatorowe do pokonania zapory. Wciąż granica jest przekraczana także na rzekach - Wołkuszance, Świsłoczy i Bugu. "Prawdopodobnie wynika to z chęci znalezienia przez stronę białoruską dogodnych miejsc przekroczeń" - ocenił wiceminister.

"W okresie od 1 stycznia do 15 października 2024 r. na odcinku granicy z Białorusią odnotowano prawie 28 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Jest to więcej niż w całym ubiegłym roku, gdy były 25 702 próby przekroczenia nielegalnie granicy. Wśród ujawnionych cudzoziemców dominowali obywatele Syrii, Afganistanu, Somalii, Erytrei, Indii, Etiopii i Jemenu" - poinformował Bejda.

"Nie mamy żadnej wątpliwości, że skala tego, co się dzieje na granicy, jest regulowana przez białoruskie służby" - podkreślił.

Bejda poinformował, że w rozpoczętej 1 sierpnia operacji "Bezpieczne Podlasie", w ramach której wojsko pomaga Straży Granicznej na granicy z Białorusią, bierze udział blisko 6 tysięcy żołnierzy, głównie z 18. Dywizji Zmechanizowanej. Z tego nieco ponad 5000 żołnierzy służy bezpośrednio na granicy, a około 800 w odwodzie w swoich stałych garnizonach. "W przypadku znacznego pogorszenia sytuacji" - powiedział wiceszef MON - do operacji można skierować do 17 tysięcy żołnierzy.

Żołnierze na granicy mają do dyspozycji m.in. dwa śmigłowce (kolejnych sześć w odwodzie), cztery bezzałogowce, w tym FlyEye i Bayraktar TB2, cztery transportery opancerzone Rosomak w wersji medycznej, 19 lekkich pojazdów Żmija i 13 samochodów HMMWV.

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk skupił się na Tarczy Wschód - czyli systemie fortyfikacji i umocnień. Poinformował, że do rządu został skierowany projekt ustawy o kluczowych inwestycjach z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, w którym jest mowa m.in. o budowy Tarczy Wschód. "Dzisiaj ochrona granic UE i NATO staje się faktem" - oświadczył.

Podał, że projekt ruszy jeszcze w tym roku, a obecnie trwają testy tych rozwiązań na poligonie w Orzyszu. Tomczyk zauważył, że Tarcza Wschód będzie budowana przez najbliższe cztery lata na wschodniej i północnej granicy Polski z Białorusią, a następnie Rosją i Ukrainą.

Poinformował też, że Wojsko Polskie tworzy nową formację, tzw. Komponent Obrony Pogranicza, która ma być gotowa do 2026 roku. Dodał, że formacja ma zajmować się kwestią granicy, by nie wszystkie wojska operacyjne musiały przy niej stacjonować. W formacji ma znajdować się ok. 7 tys. żołnierzy.

Komendant główny SG gen. Robert Bagan przedstawił szczegóły budowy i modernizacji zapory w województwie Podlaskiem, gdzie prace mają potrwać do końca roku. Poinformował, że bariera fizyczna na odcinku 186 km jest wzmacniana dodatkowymi przęsłami i zwojami concertiny, które na odcinku w okolicach Niemirowa zostały już zamontowane.

Równolegle na odcinku 206 km prowadzone są prace na zaporze elektronicznej, na której montowane są kamery obserwujące podejście do zapory od strony Białorusi. Na 47-kilometrowym odcinku rzecznym w Podlaskiem: na Świsłoczy i Istoczance budowana jest bariera elektroniczna. Kolejne prace prowadzone są na Bugu, w rejonie Nadbużańskiego Oddziału SG, na 172 km montowana jest bariera elektroniczna, tam prace mają potrwać do końca pierwszego kwartału 2025 roku.

Bagan wskazał, że każdego dnia w ochronę granicy polsko-białoruskiej, na odcinku Podlaskiego i Nadbużańskiego SG, zaangażowanych jest blisko 3,5 tys. funkcjonariuszy SG. Mówił, że od początku kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej granicy odnotowano 110 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, od początku tego roku było - to było to 28 tys. prób.

Gen. Arkadiusz Szkutnik, dowódca operacji "Bezpieczne Podlasie", powiedział, że od początku sierpnia na pierwszej i drugiej linii granicy służy ponad 6 tys. żołnierzy, a w odwodzie jest kilka tysięcy kolejnych.

Zastępca komendanta policji gen. Rafał Kochańczyk przestawiając dane przekazał, że na polsko-białoruskiej granicy służy 350 funkcjonariuszy z oddziałów prewencji i ruchu drogowego z całego kraju. Podał, że od 2 kwietnia policjanci zatrzymali 104 tzw. kurierów oraz 718 migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę.

Tekst rządowej strategii migracyjnej na lata 2025-2030 został w czwartek opublikowany na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dokument - jak uzasadnia rząd - ma przyczynić się do stworzenia przejrzystych i bezpiecznych zasad imigracji, która będzie kontrolowana przez instytucje państwowe. Dokument liczy 36 stron. 

SG: Tylko minionej doby blisko 60 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią

Minionej doby zanotowano blisko 60 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski – poinformowała w czwartek Straż Graniczna. Migranci usiłowali przekroczyć graniczną rzekę Świsłocz.

Do prób nielegalnego przekroczenia granicy doszło na odcinkach ochranianych przez placówki SG w Krynkach, Michałowie i w Białowieży.

W rejonie placówki SG w Krynkach migranci usiłowali przekroczyć graniczną rzekę Świsłocz. Zlokalizowani przez polskie służby wycofali się w głąb Białorusi – poinformował Podlaski Oddział SG.

Straż Graniczna udzieliła również pomocy cudzoziemcowi potrzebującemu opieki medycznej i przekazała go zespołowi ratownictwa medycznego.

Od początku tego roku na odcinku ochranianym przez POSG odnotowano ponad 27,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia polsko – białoruskiej granicy.

Od 13 czerwca na ok. 60 km granicy z Białorusią w powiecie hajnowskim (Podlaskie) obowiązuje strefa buforowa z zakazem przebywania. Została wprowadzona na podstawie rozporządzenia MSWiA – najpierw na 90 dni, a od 11 września na następne 90 dni.

Na ponad 40 km nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 m od linii granicy, na 16 km pas ma ok. 2 km szerokości.

SG podała w ubiegłym tygodniu, że do końca roku powinna się zakończyć modernizacja stalowej zapory na 186 km granicy z Białorusią i bariery elektronicznej.

Na zaporze stalowej, która ma ponad pięć metrów wysokości, montowane są dwa pasy poprzecznych wzmocnień, aby zapobiec rozginaniu pionowych przęseł. Na jednym takim pasie wzmocnień jest dodatkowo montowany drut ostrzowy – concertina.

Prace trwają także przy barierze elektronicznej. Chodzi m.in o budowę takich zabezpieczeń (ok. 500 słupów z kamerami dzienno-nocnymi i termowizyjnymi) na 47 km na rzekach granicznych Świsłocz i Istoczanka. W połowie września rozpoczęła się też budowa 172 km zapory elektronicznej na granicy z Białorusią w woj. lubelskim. (PAP)

bur/ joz/

swi/ agz/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
stefan_wilmont_i_ryszard_cyba
Piękne hasła piekne słowa!
Nad niemieckimi smieciami które wjeżdżają od kilkudziesieciu lat do nas już odzyskali kontrole że chca ją teraz na ludzi rozszerzyć?

O czym on w ogolke bredzi Niemiecka Politzei wjeżdza tu przez granice jak do siebie i zwozi do nas kogo chce.

https://www.youtube.com/watch?
Piękne hasła piekne słowa!
Nad niemieckimi smieciami które wjeżdżają od kilkudziesieciu lat do nas już odzyskali kontrole że chca ją teraz na ludzi rozszerzyć?

O czym on w ogolke bredzi Niemiecka Politzei wjeżdza tu przez granice jak do siebie i zwozi do nas kogo chce.

https://www.youtube.com/watch?v=RKCV9JCXzj8
grab
Niech działacze i posłowie PiS oraz Konfederacji, staną na granicy w ramach służby Ojczyźnie!
samsza
Spokojnie, Niemcy dopiero się rozkręcają.
jer65
Kiedy Tomczyk pobiegnie na granicę z kaszanką w reklamówce od razu wszyscy emigranci uciekną .
polonu
kiedy budowa tych bunkrów rusza , zaminować teren , zrobić bagna , drut kolczasty ,
energizerjohn51
Nie ma żadnej "Nowek strategi migracyjnej". Są marketingowe zabiegi Tuska, aby utrzymywanie setek tysięcy, potem milionów nielegalnych migrantów nazwać inaczej. Rząd Tuska wydał właśnie 450 milionów na "ośrodki migracyjne" czyli otwarte obozy, w tym samym czasie gdy w szpitalach przesuwane są zabiegi z braku środków,Nie ma żadnej "Nowek strategi migracyjnej". Są marketingowe zabiegi Tuska, aby utrzymywanie setek tysięcy, potem milionów nielegalnych migrantów nazwać inaczej. Rząd Tuska wydał właśnie 450 milionów na "ośrodki migracyjne" czyli otwarte obozy, w tym samym czasie gdy w szpitalach przesuwane są zabiegi z braku środków, a ubóstwo Polaków wzrosło do rozmiaru z ostatnich rządów PO.

Powiązane: Tarcza Wschód

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki