REKLAMA
TYLKO U NAS

Tanio tylko na Wschodzie: Dolnoślązacy nie chcą tankować paliwa za granicą

2005-07-23 08:16
publikacja
2005-07-23 08:16
Bliskość granic i wysoka cena krajowego paliwa nie zachęca mieszkańców regionu do tankowania na czeskich i niemieckich stacjach benzynowych. Powód? Cena porównywalna z paliwem sprzedawanym w Polsce.

Nie ma tygodnia, by w Polsce cena benzyny nie szła w górę. Ostatnio, o trzy grosze, ta z PKN Orlen. Za litr benzyny płacimy więc średnio 4,2 zł. Jak się ratować? Trzeba szukać taniej stacji blisko domu. – Nie jest prawdą, że w Niemczech zapłacimy za paliwo mniej niż w Polsce – twierdzi Urszula Cieślak z biura analiz biura maklerskiego Reflex. – Tam litr benzyny kosztuje zwykle euro i dziesięć eurocentów. To prawie pięć złotych. Dlatego niemieckie stacje paliw w pobliżu polskiej granicy świecą pustkami. Marek Sroka z firmy transportowej w Gliwicach zatrzymał się w Ludwigsdorfie, ale nie po to, żeby tankować, bo za drogo. Klientów nie brakuje w Goerlitz, ale paliwo kupują jedynie Niemcy. Pan Józef spod Zgorzelca przewozi przez granice auta na lawetach, ale nie tankuje za euro. – Co ja bym zarobił, jakbym za ropę tyle przepłacał? – pyta retorycznie. Nie lepiej jest za południowymi granicami regionu. Średnia cena benzyny 95 na stacjach w czeskich miejscowościach wynosiła 29,33 korony. To nieco powyżej 4 złotych za litr. W Jeleniej Górze była o około 30 groszy wyższa. – Za pełny bak mojego fiata uno zapłaciłabym około dwunastu złotych mniej. Straciłabym jednak pieniądze na dojazd i powrót. I jeszcze musiałabym tłuc się po górskich zakrętach – mówi Izabela Dobosz z Jeleniej Góry. Do najbliższej czeskiej stacji w Harrachovie dzieli Jelenią Górę ponad 30 kilometrów. – Mieszkańcy naszego regionu nie jeżdżą po paliwo do Czech – potwierdza ppłk Leszek Duczyński, rzecznik komendanta łużyckich pograniczników. – Tankują czeską benzynę do pełna przy okazji, na przykład, weekendowych wycieczek turystycznych. Naprawdę tanio jest jedynie na stacjach benzynowych za wschodnią granicą kraju. – Jest jednak innej jakości – uważa Urszula Cieślak. – Jest tanie, bo tam obowiązują inne podatki, a koszty produkcji są dużo niższe. Polskie paliwo kosztuje słono, bo aż 58 procent ceny jednego litra to podatki

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Agata Ałykow
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Czechy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki