Uber to darmowa aplikacja, działająca w 44 krajach świata, w tym od kilku dni w Polsce. Dzięki niej możemy w prosty i szybki sposób zamówić szofera, który dowiezie nas we wskazane miejsce. Koszty związane z przejazdem są niemal o połowę niższe niż przy skorzystaniu ze zwykłej taksówki.


Taksówkarze: Uber zabierze nam pracę
Aplikacja już wzbudziła protesty taksówkarzy. Według Związku Zawodowego „Warszawski Taksówkarz” kierowcy współpracujący z Uber działają nielegalnie i stwarzają nieuczciwą konkurencję. – Ci ludzie nie mają prawa wozić klientów. Nie posiadają licencji i nie będą też mieli działalności gospodarczej, a więc nie będą płacili podatków – mówi Jarosław Iglikowski, przewodniczący ZZT „Warszawski Taksówkarz”. – Dla ludzi takich jak ja, utrzymujących się z wożenia klientów, będzie mniej klientów, a więc będziemy tracić miejsca pracy – dodaje Iglikowski.
Uber jednak broni się zapewniając, że model biznesu jest w pełni legalny i bezpieczny, co ma potwierdzać chociażby dotychczasowa działalność firmy za granicą.
Aleksandra Jaros