REKLAMA

Szkoda całkowita a szkoda częściowa w pojeździe

2009-06-15 09:00
publikacja
2009-06-15 09:00

W ubezpieczeniach komunikacyjnych pojawiają się pojęcia „szkody całkowitej” i „szkody częściowej” w pojeździe. Mają one ogromne znaczenie praktyczne. Od tego bowiem jak zostanie zakwalifikowana szkoda w danym pojeździe zależy, w jaki sposób ubezpieczyciel „zlikwiduje szkodę”.

Najkrócej rzecz ujmując - „szkoda całkowita” polega na tym, że pojazd ulega takiemu zniszczeniu czy uszkodzeniu, że jego naprawa jest ekonomicznie nieopłacalna. „Szkoda częściowa” jest natomiast odwrotnością „szkody całkowitej”. Chodzi zatem o takie uszkodzenie pojazdu, którego naprawianie jest ekonomicznie uzasadnione.

Ze „szkodą całkowitą” lub „szkodą częściową” mamy do czynienia zarówno na gruncie ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, w których poszkodowany otrzymuje odszkodowanie z ubezpieczenia odpowiedzialnego sprawcy kolizji, jak i w ubezpieczeniach autocasco (AC), gdzie poszkodowany otrzymuje odszkodowanie korzystając ze swojego ubezpieczenia. Jednak w odniesieniu do obydwu tych ubezpieczeń zagadnienie „szkód częściowych” i „całkowitych” w pojazdach ma nieco inny kształt.


Konsekwencje kwalifikacji szkody

Generalnie jednak dla obydwu rodzajów ubezpieczeń istnieją wspólne konsekwencje uznania danej szkody za „całkowitą” lub „częściową”. W przypadku „szkód całkowitych” uznanie naprawy za ekonomicznie nieopłacalną prowadzi do wniosku, iż wysokość szkody doznanej przez poszkodowanego równa jest wartości pojazdu w dniu szkody, pomniejszonej jednak o wartość pozostałości po pojeździe, które nadają się do dalszego wykorzystania lub zbycia.

Przykładowo - jeśli pojazd był wart 20.000 zł, a jego naprawa po wypadku kosztowałaby 23.000 zł, szkoda ta ewidentnie jest szkodą „całkowitą”. Załóżmy, że po wypadku został wrak pojazdu, z którego można wydobyć części warte 4.000 zł. Wysokość szkody poniesionej przez poszkodowanego to: 20.000 zł - 4.000 zł = 16.000 zł. Tyle zatem wyniesie odszkodowanie (o ile nie podlega ono żadnym umniejszeniom wynikającym np. z treści umowy ubezpieczenia).

Niestety, żaden przepis prawa nie nakłada na ubezpieczyciela obowiązku pomocy poszkodowanemu w zagospodarowaniu czy zbyciu pozostałości auta. Może to jednak czasem wynikać z postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU) AC albo z praktyki ubezpieczycieli. Jeśli po wypadku nie pozostały żadne elementy pojazdu przedstawiające jakąkolwiek wartość - wysokość szkody równa będzie wartości pojazdu w dniu zdarzenia. Podobnie będzie, jeśli ubezpieczyciel zgodzi się przejąć własność pozostałości (dokonując później ich zbycia we własnym zakresie).

Taka metoda szacowania wysokości szkody związana jest z przyjętą na gruncie prawa cywilnego zasadą odszkodowania, zgodnie z którą poszkodowany nie powinien wzbogacić się na szkodzie. Szkoda powinna być bowiem naprawiona najniższym możliwym kosztem. Jeśli naprawa pojazdu jest droższa niż jego zastąpienie, nie można dochodzić kosztów naprawy. Jednak - o ile ubezpieczyciel nie pomoże poszkodowanemu w zagospodarowaniu pozostałości albo nie przejmie ich własności - sytuacja taka może okazać się dla poszkodowanego mało dogodna.

Przy szkodach częściowych wysokość szkody (i co za tym idzie - wypłacanego odszkodowania) ocenia się jako koszty naprawy pojazdu. Wypłacane odszkodowanie ma zatem na celu umożliwić przywrócenie auta do stanu poprzedniego.


Ubezpieczenie OC

Występują jednak istotne różnice w pojęciu szkody „częściowej” i „całkowitej” na gruncie ubezpieczeń OC i AC.

Na gruncie ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odpowiedzialność ubezpieczyciela jest pochodną odpowiedzialności cywilnej sprawcy. Dlatego ubezpieczyciel odpowiada za wszelkie następstwa zdarzenia, pozostające z nim w normalnym związku przyczynowym. Umowa ubezpieczenia nie może zatem przewidywać żadnych ograniczeń odpowiedzialności.

Orzecznictwo sądowe wypracowało dosyć jednolite i jasne reguły dotyczące kwalifikacji szkody jako „całkowitej”. Otóż - w ubezpieczeniach OC ma ona miejsce wtedy, gdy koszt naprawy pojazdu liczony według średnich stawek i cen, przewyższyłby wartość pojazdu. Nawet zatem, jeśli naprawa pojazdu kosztowałaby 99% jego wartości, poszkodowany może domagać się odszkodowania w kwocie pokrywającej koszt naprawy.


Ubezpieczenie autocasco

Zgoła inaczej jest w ubezpieczeniach AC. W takim przypadku to czy daną szkodę należy kwalifikować jako „częściową” lub „całkowitą” wynika z OWU AC. Regułą jest tutaj, że za szkodę „całkowitą” uznaje się sytuację, w której koszt naprawy pojazdu przekracza 70% jego wartości w chwili szkody. Zazwyczaj koszt ten liczy się kalkulując użycie nowych oryginalnych części - bez względu na wiek pojazdu. Najczęściej więc (szczególnie dla pojazdów starszych) oszacowany przez ubezpieczycieli koszt naprawy okazuje się bardzo wysoki.

W praktyce prowadzi to często do sytuacji, w której szkoda w pojeździe (szczególnie starszym) nieznacznie lub średnio tylko uszkodzonym zostanie uznana za „całkowitą”. Wypłacane odszkodowanie zostanie umniejszone o wartość „pozostałości”, czyli uszkodzonego pojazdu - która może być wciąż relatywnie wysoka. Jeśli ubezpieczony chciałby dokonać naprawy auta, może okazać się, że wypłacane odszkodowanie nie zapewni takiej możliwości. Pomimo faktu, że koszt naprawy w praktyce mógłby być niższy niż ustalony przez ubezpieczyciela. Przy naprawie można bowiem użyć tzw. „zamienników” (czyli części nieoryginalnych) bądź części używanych. Zatem ubezpieczonemu pozostanie zbycie uszkodzonego pojazdu (o ile uzyska cenę, na jaką ubezpieczyciel oszacował pozostałości) i zakup innego auta.

Rozwiązanie to nie zadowoli klientów, którzy woleliby dokonać naprawy swojego pojazdu. Z tego względu należy pilnie zwracać uwagę na zapisy OWU AC dotyczące szkód „całkowitych” i „częściowych”. Jeśli natomiast istnieje możliwość uzyskania odszkodowania zarówno z OC sprawcy, jak i z własnego AC - lepiej skorzystać z tej pierwszej opcji.



autor: Jakub Nawracała
Gazeta Podatkowa Nr 567 z dnia 2009-06-15
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~agnieszka_kam
witam serdecznie
po przeczytaniu artykułu zastanawia mnie fakt-w jaki sposób rzeczoznawca przyjeżdżający na oględziny auta dokonuje klasyfikacji pojęcia pomiędzy szkodą całkowita a częściową .
mam na myśli szkodę z AC. skoro kalkulację tych szkód prowadzi się w dwa różne sposoby? szkodę częściową liczy się na częściach zamiennych
witam serdecznie
po przeczytaniu artykułu zastanawia mnie fakt-w jaki sposób rzeczoznawca przyjeżdżający na oględziny auta dokonuje klasyfikacji pojęcia pomiędzy szkodą całkowita a częściową .
mam na myśli szkodę z AC. skoro kalkulację tych szkód prowadzi się w dwa różne sposoby? szkodę częściową liczy się na częściach zamiennych lub oryginalnych-ale z potrąceniem amortyzacji części za wiek auta. A szkodę całkowitą na częściach oryginalnych bez potrącenia amortyzacji? w mojej ocenie te dwie kalkulacje będą bardzo od siebie różne i maja duże znaczenie przy wypłacie odszkodowania.czy to od kaprysu rzeczoznawcy zależy jak zacznie szkodę wyliczać? mam aktualnie kłopot z ac w PZU, zgłosiłam szkodę z AC-auto audi a4 99 rok. wycena auta na polisie-zgodnie z aktualna niezawyżona wartością auta-16200 zł(polisa z października) rzeczoznawca wycenił szkodę na całkowitą-ale twierdzi, że wartość pojazdu jest zawyżona (kontaktowałam się z agentem sprawdził wartość auta powtórnie i po potrąceniu amortyzacji od początku polisy wychodzi 16100). nie rozumiem decyzji rzeczoznawcy skoro do audi a 4 jest bardzo dużo zamienników części a w polisie mam już zaznaczony wariant optymalny-czyli zgodę na ich użycie ( ze względu na wiek auta) przy rozliczeniu szkody. brata pracuje w lakierni i naprawę na zamiennikach ocenił na 7500 zł. szukałam w owu-i nie znalazłam żadnej informacji która wskazałyby na kryterium oceny rodzaju szkody-tylko tyle, że jeśli naprawa przekroczy 70 % wartości auta-a to czy naprawa tyle wyjdzie zależy od tego jak zacznie się ta szkodę wyceniać. chyba czegoś nie rozumie więc bardzo proszę o informację-najlepiej na kaminska_agnieszka@wp.pl jestem niezalogowana a jutro mam wizytę w pzu i nie wiem jak się za to zabrać pozdrawia wszystkich i z góry dziękuje
~marpaw2
Danielu

Jestem ciekaw, czy Link4 przejął "pozostałości" czyli resztkę samochodu po wypadku i wypłacił całe odszkodowanie, czy też pozostawił Ci resztkę samochodu i odliczył jego wartość od odszkodowania i musiałeś sam się zająć jego sprzedażą ?

Proszę o odpowiedz mojego przedmówcę jeśli tu jeszcze zajrzy :
Danielu

Jestem ciekaw, czy Link4 przejął "pozostałości" czyli resztkę samochodu po wypadku i wypłacił całe odszkodowanie, czy też pozostawił Ci resztkę samochodu i odliczył jego wartość od odszkodowania i musiałeś sam się zająć jego sprzedażą ?

Proszę o odpowiedz mojego przedmówcę jeśli tu jeszcze zajrzy :-), lub kogoś kto ma jakieś doświadczenie w tej kwestii z Link4

Pozdrawiam.
~Daniel
Ja wybralem zabranie samochodu, a raczej tego co z corolki pozostalo, zawsze to jakies dodatkowe pieniadze....czemu pytasz?
~Daniel
Fajny artykul, przydatny napewno dla tych ktorzy jeszcze nie mieli wypadku ;). Ja ju mialemjeden powazniejzy w soim zyciu, niestety moja corolla nie ocalala, Link4 orzekl o szkodzie calkowitej, ale pieniadze dostalem w 2 tygodnie na konto.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki