REKLAMA

Szefowa KE obiecuje miliardy euro bezpośrednio dla polskich rolników

2024-02-23 12:29, akt.2024-02-23 13:50
publikacja
2024-02-23 12:29
aktualizacja
2024-02-23 13:50

Udostępnimy 1,4 mld euro bezpośrednio dla polskich rolników, aby pomóc im w modernizacji produkcji i w wejściu na nowe rynki - zapowiedziała w piątek w Warszawie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Szefowa KE obiecuje miliardy euro bezpośrednio dla polskich rolników
Szefowa KE obiecuje miliardy euro bezpośrednio dla polskich rolników
fot. TINGSHU WANG / /  Reuters / Forum

Szefowa KE przypomniała na konferencji w Warszawie, że wspólna polityka rolna przewiduje 22 mld euro dla polskich rolników, i zapowiedziała "więcej funduszy w przyszłości".

"Pierwsza płatność w ramach kolejnego funduszu (Funduszu Odbudowy - Next Generation EU - PAP) to jest 1,4 mld euro, które będą dostępne bezpośrednio dla polskich rolników, aby pomóc im w modernizacji ich produkcji i w wejściu na nowe rynki" - powiedziała von der Leyen.

Szef polskiego rządu, Donald Tusk powiedział, że pierwsze płatności wyniosą 1,5 mld euro dla rolników.

"Pierwsze szybkie płatności, to będzie ok. 1,5 mld euro, które bezpośrednio trafią do małych i średnich producentów żywności. To pierwszy taki zastrzyk finansowy, który może przynieść trochę poczucia bezpieczeństwa i perspektywę dla naszych rolników" - powiedział. 

Von der Leyen podkreśliła na wspólnej konferencji prasowej, że jeśli chodzi o konkretną sytuację w Polsce na granicy z Ukrainą "to tutaj słuchamy i działamy". "Na przykład umowa o transporcie drogowym, którą będziemy aktualizować" - zaznaczyła.

Jak mówiła, "wzięliśmy w pełni wasze obawy pod uwagę". "Dzisiaj eksport z Ukrainy poprzez Morze Czarne został zwiększony i dobrze, dlatego, że odciąża to granice lądowe" - podkreśliła szefowa KE.

Zwróciła też uwagę, że powinniśmy skoncentrować się na wspieraniu Ukrainy, na odbudowywaniu jej eksportu dla całego świata.

Nie możemy pomagając Ukrainie poświęcić życiowych, fundamentalnych interesów dużych grup Europejczyków; jeśli będzie trzeba, to będziemy podejmować kolejne decyzje dotyczące efektywnej kontroli na naszej granicy produktów, które trafiają do Polski i UE - powiedział w piątek premier Donald Tusk.

Szef polskiego rządu spotkał się w piątek w Warszawie z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz premierem Belgii Alexandrem De Croo. Podczas wspólnego oświadczenia dla mediów Tusk powiedział, że protest rolników ma swoje głębokie uzasadnienie, że jest to protest dramatyczny, także dlatego, że jego część odbywa się na granicy z Ukrainą.

"Chcę bardzo wyraźnie podkreślić - ja to wiem, to nie jest tylko moja intuicja - protestujący rolnicy w Polsce nie są antyukraińscy. Może się zdarzyć jeden czy drugi prowokator, my sobie z tym poradzimy, ale protestujący rolnicy, tak jak protestujący transportowcy, protestują na granicy z Ukrainą nie dlatego, że są przeciw Ukrainie, to są bardzo często ci sami ludzie, którzy w ostatnich dwóch latach pomagali, udostępniali swoje mieszkania, swoje pieniądze uchodźcom z Ukrainy" - mówił premier.

Podkreślił, że UE jest od tego, żeby efektywnie pomóc Ukrainie w wojnie z Rosją i jest tu jeszcze dużo do zrobienia. Dodał, że Polska zrobi wszystko, by mobilizować świat, w tym UE, do tej pomocy - m.in. wojskowej czy technicznej.

"Ale UE jest także od tego, żeby chronić rynek obywateli UE" - zaznaczył premier.

Zwrócił uwagę, że Polska czekała 10 lat, aby polscy rolnicy "mieli mniej więcej równe prawa ze swoimi partnerami w UE, żeby Polska stała się równym partnerem, jeśli chodzi o rolnictwo dla pozostałych państw UE", dekadę trwało dostosowanie Polski do standardów europejskich w rolnictwie.

Tusk podkreślił, że mowa jest o interesie setek tysięcy ciężko pracujących ludzi, którzy tak naprawdę krzyczą głośno w jednej sprawie, że "chcą konkurować na równych prawach".

"Nie możemy pomagając Ukrainie równocześnie poświęcić takich życiowych, fundamentalnych interesów dużych grup ludzi w Europie, a szczególnie tu, w Polsce" - podkreślił szef rządu.

Zaznaczył, że jest w stałym kontakcie z partnerami ukraińskimi. "I nie ukrywam, że jeśli będzie trzeba, to w najbliższych dniach będziemy podejmowali też kolejne decyzje dotyczące efektywnej kontroli na naszej granicy, jeżeli chodzi o produkty, które trafiają do UE, do Polski" - powiedział premier.

Dodał, że wszędzie, gdzie będzie przebywał, będzie szukał wspólnych rozwiązań i argumentów, "tak żeby wszystkich naszych partnerów w Europie też przekonać, że potrzebne są tu kroki jeszcze ambitniejsze". "To jest w interesie Europy i Ukrainy, żeby z tej przyjaźni, solidarności polsko-ukraińskiej, europejsko-ukraińskiej, żeby wszyscy byli wygranymi" - powiedział Tusk. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa, Daria Kania

kos/ dk/ mok/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (43)

dodaj komentarz
zoomek
Sucz patologiczna. Gdyby elity faktycznie były elitami to by ją dawno rozstrzelały. Syf.
infinityhost
Nie po tym co jej jutro napiszę
santoriusz
Może szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powie mieszkańcom UE skąd oni te miliardy czerpią i kto to będzie spłacał bo o tym jakoś nic nie mówi więc wygląda to tak jak by w sejfach UE mieli tych miliardów pod dostatkiem na wszelkiego rodzaju rozdawnictwa
dasbot
Macie dowód na to, o czym pisałem kilka dni temu. Beggiński poskarżył się na Polskę, wysłał "Zwieracza", który zagroził, że naskarży do Sownarkomu z Brukseli. Nie minęło kilka dni i "góra przybyła do Mahometa". Urszula wodę leje w W-wie, z wizytą u Tuska. Kto to spowodował? Oczywiście oligarchia finansowa, która Macie dowód na to, o czym pisałem kilka dni temu. Beggiński poskarżył się na Polskę, wysłał "Zwieracza", który zagroził, że naskarży do Sownarkomu z Brukseli. Nie minęło kilka dni i "góra przybyła do Mahometa". Urszula wodę leje w W-wie, z wizytą u Tuska. Kto to spowodował? Oczywiście oligarchia finansowa, która wykupiła 60% areału uprawnego najbardziej żyznej ziemi na świecie i nie może handlować płodami rolnymi, bo polski rolnik "stanął okoniem". "Thank you USA" publicznie stwierdził, że UA wygrywa bitwę na Morzu Czarnym, dlatego tamtędy powinny płynąć towary z UA do świata, aby nie iść na zwarcie z polskimi rolnikami. Jest nawet pomysł, żeby je spławiać z Rumunii do Europy Dunajem. Problem w tym, że do ujścia Dunaju raczej nie dopłyną. Stąd pomysł "zdradka" uznano za niedorzeczny, Ula bawi w Warszawie i dlatego rzuca ochłap polskim rolnikom, aby ich zmiękczyć, żeby nie protestowali i pozwolili oligarchom wprowadzać ich towary na rynek UE. Kpina z ludzkiej inteligencji. Funkcjonariusz Tusk chodzący na postronku kobiety, która z kolei dostaje rozkazy z góry (oligarchia). Przy okazji warto wspomnieć, że jako minister obrony dostała rozkaz, aby wykończyć niemiecką armię. Egzamin zdała celująco, co widać. Potem firmowała geszeft z Picerem. Jakieś pytania? Układ zamknięty. A my mamy wierzyć w wolność, równość, demokrację, solidarność i miłość bratnich narodów sojuszniczych.............Clown world.
dasbot
Tak na marginesie (a może i nie), dla wszystkich znających angielski, czy nie niepokoi Was oświadczenie Urszuli odnośnie spodziewanej aktywności polskiego rządu wobec rzekomej "dezinformacji i kłamstw", które szerzą się w przestrzeni publicznej w Polsce według punktu widzenia Sownarkomu z Brukseli? Naprawdę nie widzicie Tak na marginesie (a może i nie), dla wszystkich znających angielski, czy nie niepokoi Was oświadczenie Urszuli odnośnie spodziewanej aktywności polskiego rządu wobec rzekomej "dezinformacji i kłamstw", które szerzą się w przestrzeni publicznej w Polsce według punktu widzenia Sownarkomu z Brukseli? Naprawdę nie widzicie związku z cenzurą z czasów słusznie minionych? Ta babcia, która dawno już powinna się zająć bawieniem wnuków (nie wiem, czy ma, nie interesuje mnie to), poucza nas publicznie i ostrzega, co według niej (niewybranej w demokratycznych wyborach) jest prawdą (w jej mniemaniu) w zderzeniu z prawdą, którą każdy może zweryfikować gołym okiem, czyli co jest faktem, a co iluzją propagandy MSM. Czy to wszystko nie napawa Was niepokojem, co się w tym kraju dzieje? .............Clown world
mistrz_erudycji odpowiada dasbot
to bardzo proste, teraz mamy szybką wymianę informacji i nie da się zamieść pod dywan informacji o protestach czy innych ruchach społeczeństwa, ludzi to widzą i wiedzą że coś dzieje się złego.gdy wprowadzą te swoje mechanizmy cenzury, nikt tego nie zobaczy, więc nie będzie problemy by takich rolników spałować a niektórych to nawet to bardzo proste, teraz mamy szybką wymianę informacji i nie da się zamieść pod dywan informacji o protestach czy innych ruchach społeczeństwa, ludzi to widzą i wiedzą że coś dzieje się złego.gdy wprowadzą te swoje mechanizmy cenzury, nikt tego nie zobaczy, więc nie będzie problemy by takich rolników spałować a niektórych to nawet załatwić w wyrafinowany sposób. Takie zalążki próby deprecjonowania faktów już działają patrz wysyp portali typu: prawdaokilmacie, demagog i wiele innych ale to się nie sprawdziło bo ludzie mają możliwość porównania ich rewelacji z rzeczywistością, dlatego wojna elit z ludzkością zaostrza się.
krokus12
Powyżej 1 mld to miliardy może trochę z przesadzone ale w porównaniu z dwoma większościami to jest i tak ok .
pstrzezek
I popatrz jaki zawód :) Dają? Co tam mało? Logika trolla klepacza
1as
Fajna ta Unia. Daje pieniondze.
Jednak coś ta Unia produkuje oprócz głupich przepisów, produkuje również pieniondze, a więc nasze bogactwo.
Teraz już nie trzeba się przemęczać, bo Unia da i będzie dobrobyt.

Powiązane: Rolnictwo

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki