REKLAMA
OKAZJA

System podatkowy w momencie transformacji

2014-06-04 06:00
publikacja
2014-06-04 06:00

Dzień Wolności i Praw Obywatelskich obchodzony jest 4 czerwca na pamiątkę pierwszych wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce w 1989 r. Postanowiliśmy z tej okazji przyjrzeć się systemowi podatkowemu, który funkcjonował 25 lat temu i obecnie.

Zgodnie ze współczesną klasyfikacją OECD, mieszkańcy rozwiniętych krajów europejskich płacą podatki dochodowe (w tym podatek dochodowy od osób fizycznych i podatek dochodowy od osób prawnych), a także podatki od własności (gruntowy i leśny), od spadków i darowizn, od towarów i usług (VAT, akcyza, cło), a także liczne składki zdrowotne i ubezpieczeniowe. Nie zawsze jednak płaciliśmy takie daniny, bo polski system podatkowy został względnie ujednolicony (w porównaniu do europejskiego) dopiero na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat.

ZOBACZ TEŻ: Jak zmieniły się finanse Polaków w minionym 25-leciu?

Koniec realnego socjalizmu w podatkach

Poprzedni system podatkowy opierał się głównie na przepływie pieniądza między państwowymi zakładami pracy, a budżetem państwa. Z góry skazany był na niepowodzenie, bo nie spełniał swojej podstawowej funkcji. Podatków było wiele, a obrót środków pieniężnych i tak odbywał się w ramach tego samego właściciela - państwa. System nie spełniał tym samym wymogów gospodarki rynkowej, do której Polska tak bardzo dążyła. Nie pozwalał na rozwój przedsiębiorstw z sektora prywatnego, bo skupiał się raczej na opodatkowaniu różnych form i rodzajów działalności, zamiast na skali działalności, czyli wysokości dochodów.

W 1989 r. obowiązywały podatki od obrotów, podatek stabilizacyjny, wyrównawczy, od przyrostu wynagrodzeń, od dochodów przedsiębiorstw, dochodowy od osób prawnych, od wynagrodzeń, od nieruchomości i lokali, spadków i darowizn oraz podatek rolny.

Podatki, które zniesiono

Reforma podatkowa przeprowadzona w latach 1991-1992 zlikwidowała kilka tytułów podatkowych: podatek od wynagrodzeń, wyrównawczy, podatek od płac - uiszczany przez pracodawców, podatek dochodowy od działalności gospodarczej, podatek rolny z działów specjalnych produkcji rolnej.

Zestawienie podatk—ów obowiąˆzujˆących w Polsce w latach 1989 - 2000
Podatki w okresie transformacji ustrojowej

Źródło: "Transformacja systemu podatkowego w Polsce w latach 90" Jolanta Ciak, czasopismo "Bank i Kredyt", lipiec 2001 r.

Podatek obrotowy funkcjonował do 1993 r. Jego stawka wynosiła 20 proc. od ceny sprzedaży dóbr materialnych i 5 proc. od ceny sprzedaży usług. Warto wspomnieć, że był on naliczany i płacony tylko od dóbr i usług konsumpcyjnych, zaś dobra i usługi produkcyjne były z niego zwolnione. Przepisy przewidywały też wiele zwolnień od tego podatku, jak również odstępstw, takich jak wyższa stawka obowiązywała towary luksusowe, alkohol oraz papierosy.

Podatek stabilizacyjny obciążał tzw. jednostki gospodarki uspołecznionej oraz spółki posiadające osobowość prawną. Podstawę opodatkowania stanowiła część wartości środków trwałych znajdujących się w posiadaniu podmiotów opodatkowania. Jego stawka wynosiła 5 proc. podstawy opodatkowania, ale w przypadku jednostek gospodarki uspołecznionej nie mógł przekraczać 20 proc. zysku do podziału.

Podatek wyrównawczy dotyczył podatników indywidualnych. Był formą dodatkowego opodatkowania osób, których dochody w roku podatkowym przekroczyły pewien ustalony przez resort finansów limit. Kwota powyżej limitu podlegała opodatkowaniu według stawki progresywnej od 10 proc. do 50 proc. Przepisy również przewidywały wiele ulg i odliczeń od tego podatku, w tym na budowę i remont domu. Podatek wyrównawczy zniesiono 31 grudnia 1991 r.

Podatek od przyrostu wynagrodzeń, znany jako popiwek był wprowadzony w 1986 r. Miał on zastąpić opłaty pobierane na rzecz Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej. Obciążał zysk przedsiębiorstw uspołecznionych, które w roku podatkowym przekroczyły dopuszczalny wzrost płac i wypłat z funduszu nagród i premii. Wprowadzono go celem ograniczenia wzrostu dochodów ludności, który działał silnie antyinflacyjnie. Podstawą do opodatkowania była różnica między kwotą wypłaconych pracownikom w roku podatkowym płac, a kwotą płac wypłaconych w roku poprzednim, którą korygowano o ustawowo dopuszczalny procent wzrostu. Tak samo opodatkowany był zbyt duży wzrost wypłat premii i nagród. Stawki tego podatku były bardzo wysokie - od 100 do 500 proc. podstawy opodatkowania w przypadku płac i od 200 do 400 proc. w przypadku premii i nagród. W 1989 r. włączono go do nowego podatku dochodowego od osób prawnych - do podatku wyliczonego wg stawki 40 proc. doliczano dwukrotność nadmiernej podwyżki płac. Całkowicie zniesiono go dopiero w 1995 r.

Komentuje Piotr Szulczewski, analityk Bankier.pl
Piotr Szulczewski

Podatki były, są i będą niesprawiedliwe

Zarówno w czasach PRL, jak i po transformacji danina publicznoprawna w postaci bezzwrotnego, obowiązkowego świadczenia na rzecz skarbu państwa musi być przekazywana. Kwestią systemu jest, jaki model opodatkowania zostanie wybrany i kto ostatecznie płacił będzie więcej, a kto mniej. Nowoczesne systemy starają się hołdować podatkowi od obrotu. Dawniej to dochód był ostatecznym źródłem, z którego pobierany był podatek. Nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi, czy podatki są sprawiedliwe teraz, czy były dekadę temu. Warto jednak wskazać zmiany, jakim zostały one poddane. W tym przypadku transformacja wcale nie musi oznaczać obniżenia zobowiązań publicznych - szczególnie tych dla przedsiębiorców. Reformy idą raczej w kierunku efektywności poboru podatków, a nie ich zmniejszaniu. I tu nasuwa się pytanie, czy podatki kiedykolwiek będą sprawiedliwe....wątpię.


System podatkowy w obecnym kształcie, podobnie jak współczesny system finansów publicznych nie powstał z dnia na dzień. Proces zmian rozpoczęto już w 1990 r., czego skutkiem był kryzys finansów publicznych na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 1991 r. System podatkowy był niedopasowany do nowych warunków. Bardzo istotnym momentem było wprowadzenie jednolitego podatku dochodowego od osób prawnych, który został istotnie zmodyfikowany w 1992 r. Zasadnicze zmiany dokonały się jednak po wprowadzeniu powszechnego podatku dochodowego od osób fizycznych (1 stycznia 1992 r.), który zastąpił część podatku rolnego, od wynagrodzeń i wyrównawczego. Wówczas też dochody budżetu państwa opierały się głównie na podatkach płaconych przez przedsiębiorstwa państwowe. Eldorado nie trwało wiecznie, bo restrykcyjna polityka państwa ograniczająca dotacje zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe odbiła się czkawką na wpływach do budżetu. Zdecydowano się więc rozbudować system podatków pośrednich. Ostatnie wielkie zmiany nastąpiły wraz z wprowadzeniem podatku od towarów i usług 5 lipca 1993 r. oraz podatku akcyzowego.

Justyna Niedbał

Bankier.pl

j.niedbal@bankier.pl

Źródło:
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (8)

dodaj komentarz
~JO_BY
Rozpacz mnie ogarnia jak czytam te artykuły pisane przez ludzi wychowanych w nowej rzeczywistości i którym powodzi się nieźle. Jak widać doświadczenie życiowe mają żadne, nauczyli się z głupich książek a nawet ze streszczeń tych książek i teraz udają bardzo mądrych i chcą wszystkich pouczać. Rozumiem ich zachowanie. Nie mogą pisać Rozpacz mnie ogarnia jak czytam te artykuły pisane przez ludzi wychowanych w nowej rzeczywistości i którym powodzi się nieźle. Jak widać doświadczenie życiowe mają żadne, nauczyli się z głupich książek a nawet ze streszczeń tych książek i teraz udają bardzo mądrych i chcą wszystkich pouczać. Rozumiem ich zachowanie. Nie mogą pisać prawdy, jeżeli nawet mają o niej pojęcie, bo nic nie zarobią bo zostaną wyrzuceni z redakcji. Oni muszą pisać, że mamy wolność, nie napiszą że jesteśmy niewolnikami ekonomicznymi. Nie napiszą kto naprawdę rządzi światem, nie napiszą kto i w jaki sposób dopuścił do rozgrabienia polskiej, może i słabej gospodarki, ale polskiej. Teraz nie mamy żadnej. Kto chce to nam otwiera lub zamyka granicę a na tym korzystają wrogie nam siły a my się przed nimi kalamy. Kiedyś nie było podatków bo pensyjki były cieniutkie ale dochód narodowy był dzielony w miarę sprawiedliwie. Jak zawsze cwaniacy kradli ale nie mieli takiego pola do popisu jak dzisiejsi złodzieje. Dzisiaj ci złodzieje tworzą prawo aby zalegalizować swoje machlojki. Wpuścili do Polski swoich kamratów aby upodlili naród polski do końca. takimi działaniami doprowadzili do ruiny polskiego obywatela. Sami poprzenosili swoje firmy i majątki tam gdzie mogą płacić marne grosze w stosunku do swoich dochodów. Główny ciężar spadł na najsłabsze ekonomicznie grupy społeczne - emerytów, rencistów, bezrobotnych w podeszłym wieku, itp. grupy. Zresztą każdy uczciwie pracujący niewolniczo człowiek jest przedmiotem który można w każdej chwili wywalić na bruk i nikt za to odpowiedzialny nawet go nie spyta co tam robi. Wszyscy powiedzą nieudacznik. W tym tak krytykowanym PRL takie sytuacje były niesamowicie rzadkie. Teraz nawet za powietrze musimy płacić. A najwięksi truciciele przywołują nas do porządku bo ich redukcja trucizn nie obowiązuje. Biedacy intelektualni , chociaż macie kasę w kieszeni, przestańcie pisać takie bzdety ...
~Ppp
Podatki były, są i będą niesprawiedliwe – OK., ale mogą być mniej lub bardziej szkodliwe, mniej lub bardzie uciążliwe itp.
Ja najchętniej płaciłbym wysoki PIT, a zlikwidował pozostałe podatki. Odczuwałoby się to jak płacenie abonamentu – płacę i korzystam. Teraz jest tak, że najpierw płacę PIT, potem “Belkę”,
Podatki były, są i będą niesprawiedliwe – OK., ale mogą być mniej lub bardziej szkodliwe, mniej lub bardzie uciążliwe itp.
Ja najchętniej płaciłbym wysoki PIT, a zlikwidował pozostałe podatki. Odczuwałoby się to jak płacenie abonamentu – płacę i korzystam. Teraz jest tak, że najpierw płacę PIT, potem “Belkę”, potem VAT i ewentualnie akcyzę, a do tego muszę wnosić wiele innych opłat. Więc po co płacę PIT? Nie postuluję jego likwidacji, bo to ta reszta jest uciążliwa, denerwująca i często niesprawiedliwa. A progresywny PIT może być jako-tako sprawiedliwy, w przeciwieństwie do VATu, który szkodzi biedniejszej połowie społeczeństwa, które wszystko co zarobi, to wydaje.
Pozdrawiam.
~jack
Za komuny kradli po trochę prawie wszyscy a teraz kto kradnie ??? Jakie podatki ? teraz mamy NAJWIĘKSZY HARACZ w Europie / na świecie. BANDA ! WIECZNIE NIE MA KASY !!!!
~ben
Dnia 2014-06-04 o godz. 07:19 ~neohomosovieticus napisał(a):
> Kolezanka redaktorka to przykład neohomosovieticusa
> wyhodowanego w III RP czyli PRLu bis, ktory trwa i sciska
> nas za mordę do dzisiaj, zauwazcie ani slowem dziewczyna
> nie zajaknela się na temat reformy Wilczka z 1989 roku
> powstalej
Dnia 2014-06-04 o godz. 07:19 ~neohomosovieticus napisał(a):
> Kolezanka redaktorka to przykład neohomosovieticusa
> wyhodowanego w III RP czyli PRLu bis, ktory trwa i sciska
> nas za mordę do dzisiaj, zauwazcie ani slowem dziewczyna
> nie zajaknela się na temat reformy Wilczka z 1989 roku
> powstalej jeszcze za komuny, zeby uwlaszczyc nomenklature
> partyjna i SB. Firme w owczas zalozylem w 10 minut
> zaplacilem 10 zlotych ( na dzisiejsze) a pierwszy prog
> podatkowy byl powyzej 30000 gdzie dopiero trzeba bylo
> placic podaatki o zusie nikt nie slyszal, placilem jakies
> 100 zlotych, zeby miec ochrone. Niestety pobratymcy
> Komorowskiego i Wałęsy z Balcerowiczem w zespole do kręcili
> nam srube ze nam oczy wyszly na wierzch. Wilczka
> zamordowal w tym roku seryjny samobojca i jestesmy znowu w
> czarnej d...ziurze rodem z CCCP, te same gnoje albo ich
> potomstwo obcalowuje sie z Merkel tym razem i kombinuje jak
> nas Polakow zlupic.
Dnia 2014-06-04 o godz. 07:19 ~neohomosovieticus napisał(a):
> Kolezanka redaktorka to przykład neohomosovieticusa
> wyhodowanego w III RP czyli PRLu bis, ktory trwa i sciska
> nas za mordę do dzisiaj, zauwazcie ani slowem dziewczyna
> nie zajaknela się na temat reformy Wilczka z 1989 roku
> powstalej jeszcze za komuny, zeby uwlaszczyc nomenklature
> partyjna i SB. Firme w owczas zalozylem w 10 minut
> zaplacilem 10 zlotych ( na dzisiejsze) a pierwszy prog
> podatkowy byl powyzej 30000 gdzie dopiero trzeba bylo
> placic podaatki o zusie nikt nie slyszal, placilem jakies
> 100 zlotych, zeby miec ochrone. Niestety pobratymcy
> Komorowskiego i Wałęsy z Balcerowiczem w zespole do kręcili
> nam srube ze nam oczy wyszly na wierzch. Wilczka
> zamordowal w tym roku seryjny samobojca i jestesmy znowu w
> czarnej d...ziurze rodem z CCCP, te same gnoje albo ich
> potomstwo obcalowuje sie z Merkel tym razem i kombinuje jak
> nas Polakow zlupic.

Chciałem przez chwilę z tobą podyskutować, ale jeśli twierdzisz, że zamordowali ci Wilczka, to raczej lekarz z tobą powinien porozmawiać... Wilczek od ponad 20 lat nie był aktywny politycznie, nie występował w mediach, nie pisał artykułów i nigdzie się nie udzielał, więc nie bardzo wiem po co ktoś miałby mu ,,pomóc".
~Balcerowicz
Dlaczego poprawna politycznie nomen-omen autorka nie podkreśliła, że "popiwek" dotyczył wyłącznie firm polskich a "polonijne" były z niego zwolnione! W bardzo dużej części dzięki właśnie temu podatkowi polskie firmy musiały zbankrutować!
~G_S
Jak myślicie PO CO zrobiono POPIWEK , czyli podatek od ponadnormatywnych wynagrodzeń ? Proste - żeby wyssać kadrę z firm państwowych do polonijnych . Chodziło o to , żeby państwowe firmy padły bez fachowców . Był prykaz z Zachodu i trzeba było je zlikwidować , albo przekształcić w spółki prywatne .
~king of poland
sędzia ma dalej jak za komuny z jedną różnicą że pensja jest dużo wyższa ( 10 tys mc !!!!!!!) a praca ta sama czyli przepisywanie z kodeksu na orzeczenie !!!
nie płacą ŻADNYCH SKŁADEK NIE POTRĄCAJĄ IM NIC
KOMUNA FOR EVER dla swoich jest wszystko
~neohomosovieticus
Kolezanka redaktorka to przykład neohomosovieticusa wyhodowanego w III RP czyli PRLu bis, ktory trwa i sciska nas za mordę do dzisiaj, zauwazcie ani slowem dziewczyna nie zajaknela się na temat reformy Wilczka z 1989 roku powstalej jeszcze za komuny, zeby uwlaszczyc nomenklature partyjna i SB. Firme w owczas zalozylem w 10 minut Kolezanka redaktorka to przykład neohomosovieticusa wyhodowanego w III RP czyli PRLu bis, ktory trwa i sciska nas za mordę do dzisiaj, zauwazcie ani slowem dziewczyna nie zajaknela się na temat reformy Wilczka z 1989 roku powstalej jeszcze za komuny, zeby uwlaszczyc nomenklature partyjna i SB. Firme w owczas zalozylem w 10 minut zaplacilem 10 zlotych ( na dzisiejsze) a pierwszy prog podatkowy byl powyzej 30000 gdzie dopiero trzeba bylo placic podaatki o zusie nikt nie slyszal, placilem jakies 100 zlotych, zeby miec ochrone. Niestety pobratymcy Komorowskiego i Wałęsy z Balcerowiczem w zespole do kręcili nam srube ze nam oczy wyszly na wierzch. Wilczka zamordowal w tym roku seryjny samobojca i jestesmy znowu w czarnej d...ziurze rodem z CCCP, te same gnoje albo ich potomstwo obcalowuje sie z Merkel tym razem i kombinuje jak nas Polakow zlupic.

Powiązane:

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki