REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Sylwester tuż tuż…

2010-12-24 09:59
publikacja
2010-12-24 09:59

Fajerwerki, imprezy do białego ranna, wymyślne kreacje, najlepsze wino, najlepsze jedzenie. To wszystko ma nam zapewnić pomyślność przez cały następny rok.

Nowy 2011 rok zbliża się wielkimi krokami. Wszyscy doskonale wiemy ile przygotowań wiąże się z jego nadejściem. W każdym kraju organizowanie tej uroczystości, jak i same obchody przebiegają nieco inaczej. Jednak cel jest jeden i ten sam. Z impetem pożegnać stary, a przywitać nowy, lepszy rok. Fajerwerki, imprezy do białego ranna, wymyślne kreacje, najlepsze wino, najlepsze jedzenie. To wszystko ma nam zapewnić pomyślność przez cały następny rok. Coraz więcej osób decyduje się na zagraniczne wyjazdy sylwestrowe. My proponujemy gdzie warto wyjechać w tym roku.

Jeśli chcemy jako jedni z pierwszych przywitać Nowy Rok, warto wybrać się na przykład do Australii. Oczywiście cena biletu może nieco odstraszyć. Na lot w dwie strony wydamy bowiem ponad 4 tyś. PLN. Jednak jeśli chcemy przeżyć niepowtarzalne chwile wraz z półtora milionem ludzi, którzy przybyli tylko po to aby zobaczyć niesamowity pokaz fajerwerków, wystrzeliwanych wprost z mostu Sydney Harbour Bridge, to naprawdę warto zainwestować te pieniądze. Bez wątpienia do Australii trzeba wybrać się na nieco dłużej niż tylko na sylwestra. Atrakcji, które tam na nas czekają, na pewno nie zabraknie. Wielka Rafa Koralowa przyciągają entuzjastów nurkowania, zwolennicy surfowania również się nie rozczarują. Idealne warunki do uprawiania tego sportu panują między innymi w Gold Coast, czyli na Złotym Wybrzeżu. W South Stradbroke Island, która leży na północ od Raju Surferów (Surfers Paradise) możemy być pewni, że wysokie fale nas nie zawiodą. Australia jest idealnym miejscem również dla osób, które zamiast sportów wodnych preferują np. zwiedzanie. W samym Sydney, obowiązkowo należy zobaczyć znaną operę (Sydney Opera House), warto odwiedzić Park Narodowy Uluru-Kata Tjuta, czyli miejsce zamieszkałe przez Aborygenów. Na terenie Parku znajduje się słynna Ayers Rock, wznosząca się z piaszczystego podłoża na ponad 348 m skała o szerokości prawie 4 km. Sylwester w Australii mógłby być wspaniałym początkiem bądź zwieńczeniem wyprawy do tym niesamowitym kontynencie.



A może by tak wybrać się na niezapomnianego sylwestra na Filipiny! To jak witanie Nowego Roku w raju. Na miejscu możemy rozkoszować się, przez wielu uważaną za najpiękniejszą na świecie, białą plażą i krystalicznie czystą błękitną wodą wyspy Boracay. Jeżeli samo podziwianie nieziemskiego krajobrazu nie wystarczy, to Boracay oferuje rozmaite atrakcje. Wycieczki katamaranem, nurkowanie głębinowe, zwiedzanie pobliskich wysp korzystając z fachowych rad tamtejszych przewodników. Dla najbardziej aktywnych południowe wybrzeże Boracay oferuje wspaniałe warunki zarówno do windsurfingu jak i kitesurfingu. Boracay słynie również z wyszukanych smaków kulinarnych. Po gorącym dniu, w cieniu palm możemy jednocześnie rozkoszować się widokiem zachodzącego słońca oraz bogatym bufetem tzw. „all you can eat”, czyli jesz taką ilość dobrodziejstw morza, przyrządzanych na różne sposoby, jaką tylko jesteś w stanie. Nocą plaża Boracay tętni życiem, a muzyka rozbrzmiewa do białego rana. Samotni podróżni bez problemu znajdą towarzystwo do wspólnej zabawy. Wszyscy są niesamowicie mili i gościnni, a widok wschodzącego słońca przy coraz cichszych odgłosach nocnej zabawy jest bezcenny. W Sylwestra Filipińczycy, w przekonaniu, że hałas odstrasza złe duchy i w zamian przyczynia się do polepszenia ich sytuacji materialnej, puszczają muzykę na cały głos, wystrzeliwują petardy i fajerwerki, radośnie potrząsają puszkami wypełnionymi drobnymi monetami. W Nowy Rok musi być głośno i hucznie! Na szczęście nad ranem hałas ucicha, niebo staje się znów błękitne, a my możemy na nowo rozkoszować się drinkami z mango na jedwabistym piasku. Za przelot do stolicy Filipin Manili zapłacimy ok. 3 tyś. PLN od osoby, a za to co nas czeka na miejscu, to naprawdę przyzwoita cena!



Zajrzyjmy teraz na drugą stronę globu. Kraj karnawałów, samby i wiecznej zabawy – to oczywiście Brazylia! W Rio de Janeiro na plaży w Copacabana rok rocznie odbywa się wspaniała impreza, która gromadzi ponad 2 milionów uczestników. Każdego obowiązuje biały strój, co robi zresztą niesamowite wrażenie, biorąc pod uwagę liczbę ludzi która tam przybywa . Dodatkowym atutem, tej imprezy jest jej międzynarodowa atmosfera. Sylwester na plaży w Rio ściąga bowiem entuzjastów z całego świata. Zwolenników dobrej zabawy do białego rana, Sylwester w Rio na pewno nie zawiedzie! Bilety kupione odpowiednio wcześniej będą kosztować między 2 a 3 tyś PLN.

Nie każdy jednak może sobie pozwolić na egzotyczne wakacje i sylwester pod palmami. Bez obaw. Europejskie miasta także oferują nam sporo atrakcji na sylwestra. Nowy Rok pod wieżą Eiffla, pokaz fajerwerków nad londyńską Tamizą bądź rozświetlone fajerwerkami niebo Stambułu. W gruncie rzeczy, w tą wyjątkową noc najważniejsze jest to, aby się dobrze bawić niezależnie od tego gdzie się jest!

Źródło:

Do pobrania

karaiby1jpgkaraiby1jpgkaraiby1jpg
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Podróże

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki