Szef banku centralnego Kirgistanu marzy, aby każdy z niemal sześciu milionów obywateli posiadał przynajmniej 100 gramów (ok. 3,2 uncji) złota. Dzięki temu dawna sowiecka republika stałaby się – przynajmniej pod tym jednym względem – azjatycką Szwajcarią.


„Złoto może być przechowywane przez długi czas i bez względu na fluktuację cen na rynkach międzynarodowych nie traci wartości jako środek tezauryzacji” – powiedział agencji Bloomberg Tolkunbek Abdygulov, prezes banku centralnego Kirgistanu.
Kierowana przez Abdygulova instytucja przez ostatnie dwa lata sprzedała ludności ok. 140 kilogramów złota. Szef banku centralnego życzyłby sobie, aby królewski metal zastąpił... bydło, które w rolniczych regionach kraju nadal jest podstawowym aktywem inwestycyjnym.


Bank centralny Kirgistanu oferuje osobom fizycznym sztabki o masie od jednego do stu gramów. Sztabki noszą oznaczenia Narodowego Banku Republiki Kirgiskiej, każda ma swój numer i jest profesjonalnie opakowana. Bank gwarantuje ich autentyczność i zapewnia odkup od ręki, za gotówkę.
Jeśli każdy Kirgiz miałby posiadać sto gramów złota, to w prywatnych rękach znalazłoby się ok. 573 tony kruszcu. „Bank Narodowy zapewnia płynność złota – nie tylko sprzedajemy, ale też odkupujemy złote sztabki, które wyprodukowaliśmy i sprzedaliśmy” – tłumaczy Abdygulov.
Kirgistan jest niezbyt dużym producentem kruszcu. Krajowe wydobycie wynosi 20 ton rocznie i stanowi źródło zasilające bank centralny w żółty metal. Niewiele jest jednak krajów, w których bank centralny otwarcie zachęca ludność do posiadania złota. Na ogół władze monetarne odnoszą się z rezerwą lub wręcz trudno skrywaną wrogością do prywatnie posiadanego złota.
Jeśli zamierzenia prezesa Abdygulova zostałyby zrealizowane, Kirgistan zapewne stałby się jednym z najbardziej „ozłoconych” miejsc na świecie. Choć (na szczęście!) nie dysponujemy precyzyjnymi statystykami o ilości prywatnie posiadanego złota na mieszkańca, to plany Kirgizów można zestawić z ilością państwowego złota przypadającą na obywatela. W tej kategorii przoduje Szwajcaria, gdzie na mieszkańca przypada ponad 125 gramów złota. Potem długo, długo nic, a drugą lokatę zajmuje Liban (49 g) przed Niemcami (prawie 42 g) i Włochami (41 g).


Tolkunbek Abdygulov objął stery kirgiskiego banku centralnego w 2014 roku i kontynuuje politykę zwiększania rezerw złota. Bank centralny Kirgistanu konsekwentnie zwiększa stan posiadania kruszcu: z 2,6 ton w roku 2012 do 4,5 ton na koniec trzeciego kwartału 2016 roku – wynika z danych Światowej Rady Złota. W ten sposób udział złota w rezerwach walutowych kraju wynosi ok. 10% i jest proporcjonalnie wyższy niż w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Chinach czy Japonii.
Dla porównania, Narodowy Bank Polski posiada 102,9 ton złota przechowywanych w skarbcu Banku Anglii. Ale stanowi to zaledwie 3,9% polskich rezerw walutowych. W takich krajach jak USA, Niemcy, Włochy czy Francja udział złota w rezerwach walutowych sięga 65-75%.