Wrzesień przyniósł zdecydowany wzrost sprzedaży detalicznej w Polsce. Niemniej jednak jego skala nieco rozczarowała większość ekonomistów, którzy prognozowali jeszcze wyższą dynamikę sprzedaży.


Sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych we wrześniu 2025 roku była o 6,4% wyższa niż przed rokiem – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Był to najwyższy rezultat od blisko pół roku, gdy efekt Wielkanocy podbił statystyki sprzedaży za kwiecień. Aby znaleźć kolejny tak wysoki odczytu, trzeba by się cofnąć aż do wiosny 2022 roku. Lecz mimo to ekonomiści spodziewali się nieco więcej. Rynkowy konsensus zakładał bowiem wzrost obrotów w sklepach o 6,8% rdr.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, we wrześniu 2025 r. sprzedaż detaliczna w cenach stałych była o 4,9% wyższa niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku oraz odnotowała spadek o 0,6% względem sierpnia.
W danych GUS już jednoznacznie widać, że ostatnie miesiące przyniosły wyraźne ożywienie w handlu detalicznym, jakie nastąpiło po bardzo słabej wiośnie, zimie i zeszłorocznej jesieni. Pomimo spadków w lutym i w marcu pierwsze dziewięć miesięcy 2025 roku przyniosło realny (czyli po uwzględnieniu zmiany cen) wzrost sprzedaży o 3,9% rdr. Dla porównania, w analogicznym okresie roku 2024 sprzedaż urosła tylko o 2,6% rdr.
🇵🇱 Niespodzianki nie zawsze idą ze sobą w parze. Sprzedaż detaliczna przyspieszyła z 3,1 do 6,4% r/r. To niezły wynik, zbliżony do konsensusu, ale mieliśmy apetyty na więcej. Historia o mocnym krajowym konsumencie jest jak najbardziej w mocy. W 2025 konsumpcja urośnie o ok. 4%. pic.twitter.com/oTsgo9lKl0
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) October 22, 2025
Niedawne ożywienie w sklepach sprawiło, że indeks sprzedaży detalicznej wreszcie wyrwał się z marazmu, jaki panował w latach 2022-24. Po konsumpcyjnym boomie z lat 2021-22 (dodatkowo podbitym napływem imigrantów i uchodźców wojennych z Ukrainy) indeks sprzedaży detalicznej pozostawał mniej więcej na podobnym poziomie. Dopiero od kwietnia obserwujemy wzrost.
W całym 2024 roku sprzedaż detaliczna realnie urosła tylko o 2,7% po spadku o 2,7% w roku 2023. Natomiast przez pierwsze dziewięć miesięcy 2025 roku sprzedaż detaliczna była o 3,9% wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Trzy tendencje w sprzedaży detalicznej
W strukturze sprzedaży detalicznej w dalszym ciągu można dostrzec trzy główne tendencje. Po pierwsze, wciąż mocno trzyma się sprzedaż samochodów (oraz artykułów motoryzacyjnych), która we wrześniu była aż o 15% wyższa niż przed rokiem. Dla porównania, w sierpniu wzrost sprzedaży w tej kategorii spowolnił do 9,4% wobec 10,7% w lipcu, 15,7% w maju oraz względem wzrostu o 14,9% w kwietniu i aż 18,4% w marcu.
Po drugie, konsumenci po kilku latach przerwy wreszcie wrócili do sklepów meblowych oraz zwiększyli zainteresowanie sprzętem agd i rtv. Sprzedaż w tej kategorii poszła w górę o 16,1% rdr. W sierpniu w tej kategorii odnotowano zwyżkę sprzedaży o 13,9%, a w lipcu o 15,3% rdr.
I po trzecie, utrzymuje się stagnacja lub spadek sprzedaży żywności, napojów i wyrobów tytoniowych, gdzie obroty były ledwie o 0,2% wyższe niż rok wcześniej, po ciągłych spadkach w poprzednich miesiącach. Ten regres można wiązać z czynnikami demograficznymi (postępujący spadek ludności Polski) jak i z postępującym zanikiem mniejszych i średnich sklepów.
Solidny wzrost (o 20,5% rdr) odnotowano w sklepach odzieżowych o obuwniczych. Niewielki wzrost sprzedaży w ujęciu rocznym odnotowano za to w „pozostałych” sklepach (3,3% rdr) oraz w sprzedaży prasy i książek (0,1%).
- We wrześniu 2025 r. wartość sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących była o 8,8% wyższa niż przed rokiem. Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży „ogółem” zwiększył się z 8,9% do 9,0%. W większości kategorii towarów zaobserwowano wzrost udziału, podczas gdy w grupach o znaczącym udziale sprzedaży przez Internet nastąpił spadek udziału: „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (z 24,6% przed rokiem do 20,6%), „tekstylia, odzież, obuwie” (odpowiednio z 24,3% do 23,6%) oraz „meble, rtv, agd” (z 18,7% do 18,2%) – dodaje GUS.




























































