Zostały ostatnie dni na wypełnienie formularza w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021. Czas kończy się 30 września. Brak udziału w spisie lub odmowa może skutkować karą grzywny w wysokości nawet 5 tys. zł.


30 września 2021 r. kończy się Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Udział w nim jest obowiązkowy – wynika z przepisów ustawy o statystyce publicznej. Za zaniechanie tej powinności grozi kara grzywny, w wysokości nawet 5 tys. zł. Jednak zdecydowanie poważniejsze konsekwencje spadną na osoby, które w spisie podadzą fałszywe informacje. Spis powszechny przeprowadzany jest jeden raz na dziesięć lat.
5 tys. zł kary grzywny za odmowę udziału
– Odmowa wykonania obowiązku statystycznego albo udzielenia informacji w spisie powszechnym jest czynem zabronionym podlegającym odpowiedzialności karnej zgodnie z art. 57 ustawy o statystyce publicznej. Czyn ten zagrożony jest karą grzywny w wysokości do 5000 zł – podkreśla adwokat Bogumiła Sipak.
W ramach Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań zbierane są dane dotyczące m.in: charakterystyki demograficznej, aktywności ekonomicznej, poziomu wykształcenia, gospodarstw domowych i rodziny, stanu i charakterystyki zasobów mieszkaniowych oraz struktury etniczno-kulturowej.
– Zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 9 sierpnia 2019 r. o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r. (Dz. U. z 2021 r. poz. 1143) spis obejmuje osoby fizyczne stale zamieszkałe i czasowo przebywające w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach niebędących mieszkaniami, osoby fizyczne niemające miejsca zamieszkania oraz mieszkania, budynki, obiekty zbiorowego zakwaterowania i zamieszkane pomieszczenia niebędące mieszkaniami. Jednocześnie zgodnie z art. 28 ust. 1 ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r. osoby fizyczne przekazujące dane w ramach spisu powszechnego są obowiązane do udzielania dokładnych, wyczerpujących i zgodnych z prawdą odpowiedzi – mówi adwokat Bogumiła Sipak.
Przeczytaj także
Podczas wypełniania spisu powszechnego zarówno przez aplikację spisową, infolinię, jak i w trakcie rozmowy z rachmistrzem należy podawać dane zgodne z prawdą. Za udzielenie fałszywych informacji można dostać nawet karę pozbawienia wolności.
– Jeśli respondent, odpowiadając na pytania spisowe poda fałszywe informacje powinien liczyć się z grzywną, a nawet karą do dwóch lat więzienia. Mówi o tym art. 56. ustawy o statystyce publicznej – podkreśla prawnik Ewelina Czechowicz.
Rachmistrz nie zadzwonił? GUS nie uwzględni wymówek
Nie spisałem się przez internet, ale rachmistrz do mnie nie zadzwonił – czy w takiej sytuacji grozi mi kara grzywny? Główny Urząd Statystyczny w rozmowie z portalem Business Insider podkreśla, że brak udziału w spisie to praktycznie taka sama sytuacja jak odmowa wzięcia w nim udziału. Na podstawie tej wypowiedzi możemy się domyślać, że nie będzie taryfy ulgowej dla osób, które będą chciały skorzystać z tej wymówki.
Innego zdania jest adwokat Jacek Wilk: "Jeżeli przeanalizuje się dosyć mocno te przepisy karne to okazuje się, że one w praktyce raczej nie będą mieć w ogóle zastosowania. Pierwszy z tych przepisów, który mówi o podawaniu danych niezgodnych z faktami tak naprawdę nie dotyczy spisu powszechnego. Obydwa te przepisy karne umieszczone są w zupełnie innej ustawie - w ustawie o statystyce publicznej. Dotyczą trochę innych stanów faktycznych. Ten przepis konkretnie mówiący o podawaniu niezgodnych z rzeczywistością danych dotyczy, jak sama definicja tych danych określa w tej ustawie, danych przekazywanych przez respondentów. Są to zupełnie inne osoby niż osoby biorące udział w spisie powszechnym. Zarówno moim zdaniem, jak i innnych prawników to ten przepis karny w ogóle nie dotyczy osób, które biorą udział w spisie powszechnym" – padło w rozmowie z portalem namzalezy.pl.
"Jest ten drugi przepis jeszcze (...) Kluczem tutaj jest słowo "odmawia". Odmawia to jest konkretna czynność, oświadczenie, to jest konkretny komunikat. Wystarczy nie odmawiać a być biernym i wtedy tego przepisu nie można zastosować, bo warunkiem koniecznym jest wykonanie czynności, oświadczenia. Nie można zakładać, że ktoś odmówił. To musi być wyrażone expressis verbis. Jeżeli się nie odmawia to nie ma kary" – podkreśla adwokat Jacek Wilk.
90 proc. "frekwencja" w spisie powszechnym
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań rozpoczął się 1 kwietnia i potrwa do 30 września 2021 r. Według danych GUS w tegorocznym spisie powszechnym wzięło udział około 90 proc. osób nim objętych, wynika z danych przedstawionych na nieco ponad tydzień przed zakończeniem zbierania formularzy. Można pokusić się o stwierdzenie, że procent ten zwiększył się po ostatnim weekendzie. W ubiegłą sobotę (25 września) w całej Polsce odbywała się akcja całonocnego spisywania dla osób zapracowanych.
Jak sprawdzić, czy jestem spisany?
Niektóre osoby mogą być nieświadome faktu, że już zostały spisane. Jak to możliwe? Przykładowo formularz w aplikacji online spisu powszechnego mógł zostać wypełniony przez współmałżonka lub rodzica. W takiej sytuacji osoba spisana przez innego domownika nie musi spisywać się jeszcze raz samodzielnie, niemniej może to zrobić.
Przeczytaj także
Jak sprawdzić, czy jest się spisanym? Najprostszym sposobem jest przejście do aplikacji spisowej za pośrednictwem strony internetowej spis.gov.pl. Po wybraniu sposobu logowania tj. za pomocą numeru PESEL lub profilu zaufanego/bankowości elektronicznej system poinformuje osobę, która została już spisana krótkim komunikatem.
Lepiej sprawdzić, kto dzwoni
Cyberprzestępcy oszukują na każdy możliwy sposób. Nie odpuszczają również "okazji" żeby podszyć się pod rachmistrza i wyłudzać dane do rzekomego spisu powszechnego. Jak nie dać się podejść oszustom? Można zweryfikować, czy faktycznie po drugiej stronie słuchawki telefonu jest rachmistrz. Sprawdzenie możliwe jest po numerze telefonu – pracownik zbierający informacje do spisu powszechnego dzwoni z jednego z dwóch podanych numerów: 22 828 88 88 lub 22 279 99 99.
Dominika Florek