Początek tygodnia na giełdach w Europie rozpoczął się od niewielkiej zwyżki wartości najważniejszych indeksów po tym, gdy inwestorzy pozytywnie zareagowali na wydarzenia z rynku ropy naftowej. Spadające mimo redukcji wydobycia przez OPEC ceny pozwalają z optymizmem patrzeć na kondycję finansową spółek, szczególnie tych z sektorów wrażliwych na koszty energii.
<BR><BR>
Czwartkowa decyzja organizacji państw eksportujących ropę naftową OPEC o ograniczeniu wydobycia o 4.4% nie wpłynęła znacząco na ceny ropy naftowej. Po początkowej podwyżce surowiec ten w dalszym ciągu taniej na rynkach światowych na fali spekulacji, że OPEC nie będzie w stanie wymusić przestrzegania zapisów czwartkowej decyzji. Cena baryłki nieprzetworzonego surowca spadła dziś rano w pobliże granicy 58 USD.
<BR><BR>
O godzinie 10:21 rosła wartość wszystkich najważniejszych indeksów europejskich. Londyński FTSE zyskiwał 0.05% do poziomu 6,158.50, a wartość francuskiego indeksu CAC 40 wzrosła o 0.09% do poziomu 5,380.07 pkt. Niemiecki DAX wskazywał odczyt większy o 0.21% od poziomu otwarcia, przyjmując wartość 6,215.65. Europejski indeks DJ Stoxx 50 powędrował w górę o 0.07% do poziomu 3,688.37 pkt.
<BR><BR>
Perspektywa utrzymania cen ropy naftowej poniżej 60 dolarów za baryłkę pomogła cenom akcji linii lotniczych, dla których koszty paliwa stanowią najistotniejszą pozycję po stronie rachunku kosztów. Uwagę inwestorów przyciągały zwłaszcza walory drugiego co do wielkości przewoźnika w Europie, Deutsche Lufthansa AG. Swoją rekomendację dla akcji spółki podnieśli analitycy Citigroup Inc., co ostatecznie przyczyniło się do wzrostu ich wartości o 2% do 17.24 euro.
<BR><BR>
Spadki cen ropy przełożyły się negatywnie na nastroje akcjonariuszy spółek tej branży. Akcje właściciela największych europejskich rafinerii, francuskiego koncernu Total SA straciły na wartości 0.3% do poziomu 53.55 euro, a udziały drugiej największej firmy naftowej Starego Kontynentu, Royal Dutch Shell Plc potaniały do 1,761 pensów – także o 0.3%.
<BR><BR>
Na kurs akcji Shella wpływ ma też coraz bardziej skomplikowana sytuacja prowadzonej przez konsorcjum pod jego przewodnictwem inwestycji „Sachalin-2”, której wartość szacuje się na 22 mld USD. Konkurencyjna inwestycja „Sachalin-1” amerykańskiego Exxon Mobil Corp. i rosyjskiego Rosneftu posuwa się w znacznie szybszym tempie, podczas gdy Shell podlega coraz silniejszej presji władz rosyjskich, mnożących trudności administracyjne wobec konsorcujm pozbawionego lokalnego udziałowca. Odkupieniem części udziałów Shella w projekcie „Sachalin-2” zainteresowany jest Gazprom.
<BR><BR>
S.R.
