Skarbiec TFI spodziewa się jeszcze w tym roku powrotu napływów netto do funduszy w ujęciu miesięcznym - poinformował na konferencji wynikowej członek zarządu Skarbiec TFI Grzegorz Zatryb.


"Systematycznie odpływy netto z funduszy Skarbca są coraz mniejsze, a umorzenia z początku roku były wynikiem braku nabyć. Tu sytuacja się poprawia i aktywa pod zarządzaniem rosną i naszym zdaniem najgorsze mamy za sobą. Sądzimy, że w przyszłym roku kalendarzowym napływy netto będą standardem i zaczniemy wracać do najlepszej formy. W ujęciu miesięcznym możliwe, że jeszcze w tym roku zobaczymy napływy netto” – powiedział Grzegorz Zatryb.
„Regulacja MIFID II uderzyła w dystrybutorów niezależnych i uderzyła też w banki, które są zmuszone do odbudowania swoich funduszy i muszą odejść od otwartej architektury. W przypadku banków informacja kto koniec końców kontroluje Skarbiec Holding mogła budzić wątpliwości i to pogarszało naszą sytuację wśród dystrybutorów, a kanał bankowy był tradycyjnie najważniejszy” – dodał.
W prezentacji wynikowej napisano, że w pierwszej połowie 2019 r. z funduszy detalicznych Skarbiec TFI odpłynęło około 770 mln zł.
„Nie byliśmy w stanie w krótkim czasie skompensować tych odpływów, ale wydaje się, że udało nam się tę sytuację ustabilizować. Z dystrybutorami podpisaliśmy umowy NDA, dzięki czemu dystrybutorzy mogli się dowiedzieć, kto stoi za spółką Aoram, co poprawiło sytuację” – dodał Zatryb.
Aoram ma 32,99 proc. głosów Skarbiec Holding, właściciela Skarbiec TFI. W ostatnich miesiącach na rynku pojawiało się wiele spekulacji i domysłów, kto może być udziałowcem Aoram. Do tej pory ta informacja nie została podana publicznie.
"Zaproponowaliśmy bankom rozwiązanie w postaci umowy NDA pomiędzy głównym akcjonariuszem a bankami. To rozwiązanie w swojej formie jest standardem, ale na rynku nim nie jest. Banki, czyli dystrybutorzy, potrzebowały czasu na przetworzenie takiej umowy. My nie uczestniczymy w procesie ujawniania właściciela” – powiedziała prezes Skarbiec TFI Anna Milewska. (PAP Biznes)
kk/ pr/