O 3,4% spadł w poniedziałek japoński indeks Nikkei225. Dla inwestorów z Tokio najgorszą informacją było umocnienie jena, który na parze z euro osiągnął najwyższą wartość od trzech lat.


Poniedziałkowe spadki nastąpiły po silnych wzrostach z ubiegłego tygodnia, w trakcie którego Nikkei225 zyskał 6,5%. Dziś główny indeks giełdy w Tokio po stracie 3,40% zakończył sesję na poziomie 16.275,95 punktów.
W sobotę południową Japonię nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 7,3 stopni w skali Richtera, w wyniku którego śmierć poniosło ponad 40 ludzi, a ćwierć miliona musiało opuścić domy. Były to najsilniejsze wstrząsy od 5 lat, gdy w marcu 2011 roku fale tsunami zabiły prawie 20 tys. osób i doprowadziły do katastrofy w elektrowni atomowej w Fukushimie.
Ale dla inwestorów z Tokio większym zmartwieniem od sobotniego trzęsienia ziemi były wstrząsy na rynku walutowym, gdzie kurs EUR/JPY spadł do najniższego poziomu od trzech lat. Obserwowane od grudnia umocnienie jena najprawdopodobniej pogorszy wyniki japońskich eksporterów.
Znacznie spokojnie było na pozostałych giełdach azjatyckich. Spadki w Korei, na Tajwanie i w Singapurze nie przekroczyły 1%. Główne indeksy w Szanghaju i Hongkongu pod koniec sesji notowały spadki w granicach 1,3-1,4%.Krzysztof Kolany






















































