REKLAMA

Rzecznik MŚP: Najwyższy czas ogłosić koniec lockdownu gospodarki. Apel do premiera

2021-04-12 11:48
publikacja
2021-04-12 11:48

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o wyznaczenie ostatecznej daty zakończenia na 30 kwietnia br. Zdaniem Abramowicza przedsiębiorcy są dobrze przygotowani do pracy w reżimie sanitarnym.

Rzecznik MŚP: Najwyższy czas ogłosić koniec lockdownu gospodarki. Apel do premiera
Rzecznik MŚP: Najwyższy czas ogłosić koniec lockdownu gospodarki. Apel do premiera
fot. Marek Wiśniewski / / Puls Biznesu

"Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz w stanowisku skierowanym do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego zaapelował o wyznaczenie ostatecznej daty zakończenia ograniczeń w działaniu firm i powrotu do sytuacji sprzed 10 października br., czyli pracy przedsiębiorstw w reżimie sanitarnym. Zdaniem Adama Abramowicza powinien być to dzień 30 kwietnia 2021 r. - Najwyższy czas ogłosić koniec lockdownu gospodarki" – napisał w piśmie Rzecznik MŚP.

Abramowicz podkreślił, że rząd przeznaczył "ogromne środki na rekompensaty dla zamkniętych firm". "Jednak kosztowało to budżet - a tym samym każdego Polaka - ponad 200 mld zł, co na czteroosobową rodzinę daje 20 tysięcy złotych długu" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie Biura RMŚP. Dodano, że - zdaniem Rzecznika MŚP - każdy dodatkowy tydzień blokady gospodarki to kolejne miliardy złotych.

"Najwyższy czas ogłosić koniec lockdownu gospodarki. Ostateczny termin zakończenia +operacji odmrażania+ całości gospodarki nie powinien przekroczyć daty 30 kwietnia" - napisał Abramowicz do premiera. "Jeżeli uda się to zrobić wcześniej, tym lepiej dla budżetu. Przedsiębiorcy już teraz muszą otrzymać wiążącą informację, do kiedy maksymalnie będą musieli finansować dalszy przestój" - dodał w swoim piśmie Rzecznik MŚP.

Zdaniem Abramowicza przedsiębiorcy są dobrze przygotowani do pracy w reżimie sanitarnym, zainwestowali również duże kwoty w środki ochrony. Wszystkie branże mają też zatwierdzone w Głównym Inspektoracie Sanitarnym protokoły sanitarne, według których można bezpiecznie prowadzić działalność gospodarczą - uważa Rzecznik MŚP.

"Ustalenie i podanie do publicznej wiadomości ostatecznej daty zniesienia ograniczeń w gospodarce jest istotne również dlatego, że bez finansowego wsparcia pomimo apeli Rzecznika MŚP pozostają przedsiębiorcy, których obroty z powodu lockdownu drastycznie spadły (nawet o 70 proc.), ale ich działalności nie znalazły się w koszyku numerów PKD, uprawniających do rekompensat" - napisał Abramowicz.

Dodał, że wobec braku konkretnej informacji, jak długo będą musieli dokładać do swych firm, przedsiębiorcy ci mogą być zmuszeni do dawania wypowiedzeń pracownikom, co już wkrótce może skutkować skokowym wzrostem bezrobocia. (PAP)

mfr/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
kryzysio
Premier nie ma w tej kwestii absolutnie nic do powiedzenia.
mararok
"Jednak kosztowało to budżet - a tym samym każdego Polaka - ponad 200 mld zł, co na czteroosobową rodzinę daje 20 tysięcy złotych długu"

I teraz powinien wyjść rząd i powiedzieć "Polacy, chcieliśmy ratować Was i polski biznes tymi lockdownami i tarczami, a teraz potrzebny jest wasz wkład własny w te inicjatywę
"Jednak kosztowało to budżet - a tym samym każdego Polaka - ponad 200 mld zł, co na czteroosobową rodzinę daje 20 tysięcy złotych długu"

I teraz powinien wyjść rząd i powiedzieć "Polacy, chcieliśmy ratować Was i polski biznes tymi lockdownami i tarczami, a teraz potrzebny jest wasz wkład własny w te inicjatywę !!! Dla waszej wygody zaciągnęliśmy już kredyt w waszym imieniu i teraz trzeba go spłacić, pomożecie prawda ?"


Ciekawe jak długo by jeszcze porządzili
1984
Niestety nic by to nie dało. Więkoszść ludzi nie ma bladego pojęcia skąd pochodzą budżetowe pieniadze. Uważają, że rząd je po prostu ma. Może z NBP, może z mennicy czy PWPW, nieważne. Większość uważa, że rząd ma więc powinien dać. Oczy otworzyłyby się dopiero wtedy gdyby rząd wypuścił jakieś obowiązkowe "cegiełki kowidowe".Niestety nic by to nie dało. Więkoszść ludzi nie ma bladego pojęcia skąd pochodzą budżetowe pieniadze. Uważają, że rząd je po prostu ma. Może z NBP, może z mennicy czy PWPW, nieważne. Większość uważa, że rząd ma więc powinien dać. Oczy otworzyłyby się dopiero wtedy gdyby rząd wypuścił jakieś obowiązkowe "cegiełki kowidowe". Do wykupu po 20 tys na familię. Jak ktoś nie wykupi to komornik ostatnią koszulę zedrze. IMHO taka "kuracja szokowa" z pewnoscią przydałaby się kilku komentującym bo są ślepi na jedno oko: widzą tysiące ofiar COVID ale tysiecy zniszczonych biznesów i co za tym idzie ludzkich żyć nie dostrzegają. Rząd daje na ratowanie drobne "na waciki", że zacytuję znaną komedię. Chociaż to co się wyrabia jest raczej straszne niż śmieszne.

Każdy kto ma odrobinę oleju w głowie powienien przygotować się na siedem chudych lat. Niestety o siedem lat za późno. W historii o faraonie i Józefie przygotowania zaczęto przed tłustymi, a nie następującymi po nich chudymi. My tłuste właśnie przeżeramy, a 20 tys na rodzinę to kwota jaką w 7 lat może uda sie spłacić. Może...
kryzysio odpowiada 1984
Znawcy tematu twierdzą, że siedem lat chudych wynikało z nadmiernej grabieży i chomikowania w ciągu siedmiu lat tłustych ... . Zarżnęli zdrową gospodarkę i tyle.

Powiązane: Koronawirus a gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki