Mimo że ujawnienie oszczędności, także tych w PPK, jest konieczne przy wypełnianiu oświadczeń majątkowych, to niewielu ministrów z rządu Mateusza Morawieckiego je pokazało. Czy to oznacza, że zapomnieli, czy też nie odkładają na emerytury w programie, choć sami do tego zachęcają?


"Fakt" zapytał kilkanaście dni temu, czy prezes rady ministrów daje dobry przykład, jak wielokrotnie podkreśla i sam odkłada na swoją emeryturę w ramach PPK. Niestety, gazeta nie doczekała się odpowiedzi, ale poszukała dalej - w oświadczeniach majątkowych z 2021 roku, w których wszystkie oszczędności, także te w rządowym programie, mają być ujawnione.
Wyniki są zaskakujące. Zaledwie trzech ministrów odkłada w ten sposób na emeryturę. To minister zdrowia Adam Niedzielski, który zgromadził w programie ponad 5 tys. zł, wiceminister finansów Piotr Patkowski z ponad 4 tys. zł na koncie i wiceminister w KPRM Jarosław Wenderlich z 3,9 tys. zł.
Grzegorz Puda z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej miał przystąpić do programu w 2022 roku. Kamil Bortczuk z resortu sportu także ma być w programie, ale jego oszczędności są objęte "tajemnicą", jak wynika z komunikatu ministerstwa. Podobnie jak minister finansów Magdalena Rzeczkowska, która w PPK ma być "od niedawna".
Do PPK nie przystąpili, co potwierdziły ministerstwa, którymi kierują, Henryk Kowalczyk i Zbigniew Rau.

50 pytań i odpowiedzi. Poradnik (nie tylko) dla początkujących
OBLIGACJE OSZCZĘDNOŚCIOWE
Czy obligacje detaliczne są bezpieczne? Czy chronią przed inflacją? Odpowiadamy na 50 najczęstszych i najważniejszych pytań o propozycję Skarbu Państwa dla oszczędzających.
Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Szerzej o programach emerytalnych napisaliśmy w artykule: "Ciszej nad tą trumną, czyli co się dzieje z OFE i PPK?".