REKLAMA

Etat wyszedł z mody, kierunek - freelancing. Młodzi nie chcą być zmuszanymi do pracy biurowej po 8 godzin

Katarzyna Wiązowska2024-02-02 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-02-02 06:00

Ponad 42 proc. przedsiębiorców korzysta z usług freelancerów od ponad 5 lat, a w 12 proc. firm stanowią oni co najmniej 60 proc. zespołu. W 2024 roku zapotrzebowanie na ich pracę w Polsce będzie nadal rosło - wynika z prognozy trendów Freelancehunt, platformy dla freelancerów i zleceniodawców z milionem użytkowników z Europy Środkowej i Wschodniej.

Etat wyszedł z mody, kierunek - freelancing. Młodzi nie chcą być zmuszanymi do pracy biurowej po 8 godzin
Etat wyszedł z mody, kierunek - freelancing. Młodzi nie chcą być zmuszanymi do pracy biurowej po 8 godzin
fot. Song_about_summer / / Shutterstock

Według platformy Freelancehunt, która śledzi dynamikę zmian na rynku freelancerów od 2005 roku, w Polsce pracuje obecnie około 350 tys. freelancerów. Dla porównania w Ukrainie aż milion. 

Młode pokolenie chce samo decydować o sposobie pracy

Jak twierdzi Oleg Topchiy, założyciel Freelancehunt, polski rynek freelancerów jest stosunkowo młody i znajduje się obecnie w fazie szybkiego rozwoju.  

– Mimo że działamy już od 2005 roku, to w ciągu tylko dwóch ostatnich lat do Freelancehunt dołączyło ponad 250 tys. freelancerów z Europy Środkowej i Wschodniej – mówi Oleg Topchiy. – Olbrzymim impulsem do wzrostu była pandemia i przejście milionów ludzi na pracę zdalną w domach. Następnym okazało się globalne osłabienie gospodarcze i recesje w wielu krajach. Niezależnie od tego trend wzmacniany jest zmianami generacyjnymi. Młode pokolenie chce samodzielnie decydować o sposobie pracy, nie być zmuszanymi do pracy biurowej 5 dni w tygodniu po 8 godzin. Freelancing daje takie możliwości. 

Nowe postrzeganie pracy zdalnej

Według ekspertów COVID-19 zmienił myślenie o pracy zdalnej oraz o zewnętrznych specjalistach. To, co było wcześniej niemożliwe, stało się faktem - tysiące ludzi z biur przeniosło swoją pracę do własnych domów. Przedsiębiorcy wykazali się tu niezwykłą elastycznością i pomysłowością. 

– Dla globalnego rynku freelancerów to był niesamowity czas wzrostów – wspomina Oleg Topchiy. – Przedsiębiorcy i pracownicy sięgali masowo po narzędzia spotkań online, organizacji prac zespołów, transferu dokumentów oraz zarządzania projektami. Wszystko działo się błyskawicznie. Już po kilku miesiącach wiadomo było, że praca zdalna na globalną skalę stała się faktem, a gdy pandemia zaczęła wygasać, to wiele osób przyzwyczaiło się już do takiego modelu pracy. To był przełom.

Rynek freelancerów na wznoszącej

Eksperci przewidują, że w latach 2024-25 rynek freelancerów przejdzie jeszcze głębszą transformację i skalowanie. 

– Już teraz widzimy, że freelancerzy są angażowani do realizacji nie tylko gier, tekstów i grafik, ale także projektów sektora publicznego i dużych przedsiębiorstw – mówi Valentyn Ziuzin, prezes zarządu Freelancehunt. – Obecność na naszej platformie doświadczonych specjalistów w tak ważnych dzisiaj dziedzinach jak AI i uczenie maszynowe sprawia, że również topowe firmy z sektora IT zaczynają realizować projekty we współpracy z freelancerami.  

Kim są przyszli freelancerzy?

Według ekspertów przyszłych freelancerów można podzielić na dwie grupy:

  • Doświadczeni specjaliści w wieku 25-40 lat, którzy pracują od 2 do 5 lat, posiadają wyższe wykształcenie, duże portfolio i wystarczające kwalifikacje do wykonywania skomplikowanych zadań.
  • Pokolenie Z, czyli ludzie, którzy dorastali w erze cyfrowych technologii. Są bardziej elastyczni i szybciej reagują na zmiany. Na przykład, podczas gdy starsze pokolenie zastanawia się, czy stosować sztuczną inteligencję, pokolenie Z już ją opanowało i wykorzystuje w swojej pracy. Według badań, ponad 50 proc. ich przedstawicieli chce pracować zdalnie i traktuje freelans jako główne narzędzie zarabiania pieniędzy.

Obecni nowicjusze to ludzie, którzy szybko się uczą, opanowują nowe technologie i stają się specjalistami w wąskich dziedzinach. Dlatego w najbliższej przyszłości na rynku freelancu będzie łatwo znaleźć specjalistów z dużym doświadczeniem i doskonałymi umiejętnościami.

Idą zmiany dla rekruterów

W rekrutacji pojawia się nowy trend - specjaliści HR coraz częściej szukają specjalistów wśród freelancerów. Do swoich zespołów angażują takie osoby do tworzenia scenariuszy na Tik Toka lub reelsów, planów kontentu dla social media, edycji zdjęć i wideo, opracowywania strategii marketingowej i jej wdrażania. Zatrudnianie wielu osób naraz jest zwykle niemożliwe lub niepraktyczne. Dlatego pomocne jest zlecanie pracy specjalistom na zewnątrz.

Jak twierdzą eksperci z Freelancehunt, rekruterzy dopiero zaczynają dostrzegać szanse w tym segmencie rynku. Firmy, które chcą pozostać konkurencyjne w 2024 roku i później, zmieniają swoje strategie pozyskiwania specjalistów. Więcej pracowników etatowych to nie jedyny sposób na wykonywanie zadań, rozwoju projektów i zwiększanie przepustowości. 

Według badań Upwork 62 proc. firm w Polsce już zatrudnia freelancerów. Ten model działania firm będzie się nadal rozwijał.

Źródło:
Katarzyna Wiązowska
Katarzyna Wiązowska
redaktor Bankier.pl

Dziennikarka prasowa i internetowa. Z wykształcenia ekonomistka, PR-owiec i psycholog komunikacji medialnej. Bliskie jej są tematy dotyczące rynku pracy, przedsiębiorczości i kreatywności. Lubi rozmawiać z ludźmi, poznawać ich historie, również biznesowe. Z pasji – kinomanka.

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (32)

dodaj komentarz
vacarius
A ja bym wolał nie latać do pracy aż 5 czy 6 dni w tygodniu. Wolałbym 3-4 razy po 12h. Godzinowo wyjdzie to samo człowiek mniej czasu straci na dojazd do roboty. Ale pracodawcy cwani chcą mieć pracownika wypoczętego. Ale czy na pewno? Zanim się mózg uruchomi to zawsze mija te 2-3 godziny w robocie. A po 8 godzinie to już się może A ja bym wolał nie latać do pracy aż 5 czy 6 dni w tygodniu. Wolałbym 3-4 razy po 12h. Godzinowo wyjdzie to samo człowiek mniej czasu straci na dojazd do roboty. Ale pracodawcy cwani chcą mieć pracownika wypoczętego. Ale czy na pewno? Zanim się mózg uruchomi to zawsze mija te 2-3 godziny w robocie. A po 8 godzinie to już się może człowiek czuje jak żywy trup ale działa automatycznie i szybko. Jak pobity rambo. Ale za to gdy se człowiek będzie mógł odpocząć 3 dni weekendu zamiast dwa czy jeden. To praca nie będzie jak niewolnictwo. Człowiek będzie miał też czas na swoje pasje czy hobby. Nie będzie musiał się zwalniać aby zająć się swoją pasją z której czasem ciężko wyżyć. A gdy się robi na etacie to cieżko jakąś pasje czy hobby mieć. Wtedy twoja praca ma być twoją pasją. Ale co jeśli nie jest albo nie do konca? Może w pracy każą ci robić jakieś nudne bazy danych. A w domu se grę robisz.
hfjdj
Nawet 8h pracy to za dużo. A co dopiero 12.
1a2b
już niedługo młodzi nie będą musieli w ogóle pracować, będą mieli dochód gwarantowany ... jak będą grzeczni a wymagania co do "grzeczności" będą rosnąć bez końca

P.S. wszystkim którzy się nie godzą na 8 godzin pracy biurowej chcę uzmysłowić że
1. praca biurowa nie jest obowiązkowa
2. jak deweloperka zapłaci
już niedługo młodzi nie będą musieli w ogóle pracować, będą mieli dochód gwarantowany ... jak będą grzeczni a wymagania co do "grzeczności" będą rosnąć bez końca

P.S. wszystkim którzy się nie godzą na 8 godzin pracy biurowej chcę uzmysłowić że
1. praca biurowa nie jest obowiązkowa
2. jak deweloperka zapłaci to ta baba napisze, że młodzi marzą o pracy w wynajmowanych biurach
inwestor.pl
Czy grzegorzakubika można nazwać freelancerem?
blind-oln
Freelancer, jak to fajnie brzmi. Modnie. Wolność, niezależność.

W praktyce 80% freelancerów, to osoba która ma wszystkie obowiązki osoby pracującej na etacie (w tym 8 godzinny dzień pracy), ale nie przysługują jej żadne benefity w związku z pracą na etacie. Wszystko to w zamian za możliwość przejadania połowy składek emerytalnych
Freelancer, jak to fajnie brzmi. Modnie. Wolność, niezależność.

W praktyce 80% freelancerów, to osoba która ma wszystkie obowiązki osoby pracującej na etacie (w tym 8 godzinny dzień pracy), ale nie przysługują jej żadne benefity w związku z pracą na etacie. Wszystko to w zamian za możliwość przejadania połowy składek emerytalnych (ZUS) na bieżące wydatki.
bha
Cóż.... A może raczej nie chcą coraz częściej i szerzej i szerzej pracować w ogromie już zawodów za topową rynkową minimalną lub w porywach niewiele więcej bo co w tej drożyżnie coraz większej w detalu można za nią wielkiego obecnie zwojować. Niestety
stefan_wilmont_i_ryszard_cyba
Świat należy do młodzieży! Stary robi młody leży!
dolar36
"Do swoich zespołów angażują takie osoby do tworzenia scenariuszy na Tik Toka lub reelsów, planów kontentu dla social media, edycji zdjęć i wideo, opracowywania strategii marketingowej i jej wdrażania" buahhaha już za kilka lat czas zweryfikuje pokolenie z
lipsk
Az pewnego poranka zawoła ich BOSS i rzeknie Al i lub róbta co chceta.
zgadujzgadula
Zainteresowanym uprzejmie przypominam ze słowo etat pochodzi z greckiego słowa "etatos" co w duzym skrócie oznacza :być dostępnym , być na miejscu , przebywać.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki