REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Rosja oskarża Polaków o profanację

2012-11-29 13:50
publikacja
2012-11-29 13:50
Moskwa domaga się od Warszawy wyjaśnień w sprawie sprofanowania zwłok czerwonoarmistów. Chodzi o ekshumację i ponowny pochówek żołnierzy radzieckich poległych w Kostrzynie nad Odrą. Niekompletne szkielety wykopali archeolodzy z międzynarodowej grupy poszukiwawczej.

Jak tłumaczą przedstawiciele muzeum w Kostrzynie, podczas działań wojennych poległych żołnierzy pogrzebano na miejscowym cmentarzu. W 8 lat po wojnie prawie 1200 ciał wykopano i przewieziono na cmentarze wojenne do Gorzowa Wielkopolskiego i Cybinki. Zdaniem ekspertów uszkodzenia szkieletów powstały w trakcie pospiesznej ekshumacji.

O sprawie już raz napisali dziennikarze "Komsomolskiej Prawdy" zarzucając Polsce "barbarzyństwo" i "świętokradztwo". Wczoraj reportaż na ten temat wyemitował program pierwszy państwowej telewizji.

Cześć niezależnych komentatorów zwraca uwagę, że tego typu publikacje pojawiają się niejako w odpowiedzi na różne pretensje zgłaszane przez Polskę. Profesor Andrzej Zagórski z Rosyjskiej Akademii Nauk przypomina, że statystycznie większość Rosjan nie ma poczucia winy wobec Polaków. Natomiast uważają oni, że Polska ma za co przepraszać. W materiałach opublikowanych przez "Komsomolską Prawdę" i rosyjską telewizję państwową autorzy nie zwrócili uwagi w jakiej sytuacji politycznej była Polska w 1953 roku. Nie wspomnieli, że gdy przeprowadzano krytykowaną przez nich ekshumację: wojsko, milicję i władze cywilne kontrolowały służby Związku Radzieckiego.



Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Maciej Jastrzębski,Moskwa/dyd



Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
infinum
Rosyjskie media piszą to, co im Moskwa powie, a generalnie mówi im żeby o Polsce za dobrze nie pisać, więc takich "pseudo" tematów będzie coraz więcej.

W Warszawie i na wschodzie Polski też od kilku lat przybywa osób mówiących po rosyjsku, co dość dobrze wpisuje się w strategię Rosji typu: wysłać swoich obywateli
Rosyjskie media piszą to, co im Moskwa powie, a generalnie mówi im żeby o Polsce za dobrze nie pisać, więc takich "pseudo" tematów będzie coraz więcej.

W Warszawie i na wschodzie Polski też od kilku lat przybywa osób mówiących po rosyjsku, co dość dobrze wpisuje się w strategię Rosji typu: wysłać swoich obywateli do danego kraju, organizować różnorakie prowokacje, wkroczyć siłą pod pozorem "obrony" swoich obywateli.

Przećwiczyli to na Gruzji w 2008, to być może chcą to teraz przećwiczyć na Polsce.

Najważniejsze to promować Polskę na świecie i nie oglądać się na utyskiwania Rosji.

Powiązane: Telewizja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki