Dwa moskiewskie lotniska, Domodiedowo i Żukowski, tymczasowo wstrzymały w czwartek lądowania i starty samolotów – powiadomił rosyjski urząd nadzoru lotniczego Rosawiacja. Wcześniej władze rosyjskie informowały o atakach ukraińskich dronów na obwód moskiewski.


Rosyjskie ministerstwo obrony przekazało, że nad obwodem moskiewskim zniszczono w nocy ze środy na czwartek 35 dronów. Później mer Moskwy Siergiej Sobianin podał, że rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła kolejne dwa bezzałogowce lecące w kierunku stolicy.
Atak ponad 150 ukraińskich dronów. Mogła zostać trafiona fabryka półprzewodników
Ponad 150 ukraińskich dronów zaatakowało w nocy z wtorku na środę kilka obwodów Rosji – poinformowały władze w tym kraju. Według niezależnych kanałów na Telegramie mogła zostać trafiona fabryka urządzeń półprzewodnikowych w mieście Bołchow w obwodzie orłowskim. Rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła w nocy ze środy na czwartek 105 ukraińskich dronów, w tym 35 nad obwodem moskiewskim – poinformowała agencja Reutera, powołując się na ministerstwo obrony Rosji.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin oświadczył w środę, że obrona przeciwlotnicza strąciła trzy drony, które zmierzały w kierunku stolicy Rosji. Wcześniej armia rosyjska oskarżyła siły ukraińskie o atak z użyciem ponad 150 dronów na osiem regionów w centrum i na zachodzie kraju.
Sobianin oświadczył, że obrona przeciwlotnicza "odparła atak" dronów i że na miejscu, gdzie "spadły szczątki" pracują służby ratownicze.
Władze rosyjskie podały, że zaatakowane zostały obwody włodzimierski, briański, orłowski, kurski, biełgorodzki, tulski, kałuski i moskiewski. Strącono też drony nad Morzem Czarnym.
Według władz miasta Bołchow „uszkodzone zostały niektóre obiekty”. Kanały Telegramu podały, że zaatakowana została fabryka urządzeń półprzewodnikowych, wykorzystywanych w systemach łączności i dowodzenia, walce radioelektronicznej i symulatorach szkoleniowych dla czołgów oraz systemów rakietowych.
W związku z atakami dronów przerwały pracę lotniska w Jarosławiu, Kostromie i Kałudze.
mw/ szm/