REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Raport o OFE: wszyscy go znają, choć wciąż nie został upubliczniony

2013-06-17 13:02
publikacja
2013-06-17 13:02

Mimo że oficjalny raport nt. sytuacji Otwartych Funduszy Emerytalnych nie ujrzał jeszcze światła dziennego i wciąż spoczywa w rękach premiera, media różnymi kanałami docierają do jego zawartości i ujawniają szczegóły. Dziś fragmenty raportu opisują agencje prasowe, rano o przeciekach pisała prasa, zawartość raportu skomentował też minister Janusz Piechociński.

Raport o OFE
Image licensed by Ingram Image

"Publikacja przeglądu funkcjonowania systemu emerytalnego będzie miała miejsce w przyszłym tygodniu, najprawdopodobniej po wtorkowym posiedzeniu rządu" - poinformowało PAP źródło rządowe. "Możliwe, że oprócz samego przeglądu zostaną też podane warianty zmian w systemie emerytalnym i rekomendacje odnośnie przyszłości OFE" - dodało.

Informacje te potwierdził również, pragnący zachować anonimowość, rozmówca PAP z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Pierwotnie przedstawiciele rządu wskazywali, że do publikacji dojdzie jeszcze w tym tygodniu. Prace nad przeglądem zostały już zakończone, zapoznał się z nim także premier Donald Tusk.

Reklama

Im wyższy udział OFE w składce, tym wyższe podatki

Im wyższy będzie udział OFE w składce emerytalno-rentowej tym wyższe jest prawdopodobieństwo przyszłego wzrostu podatków, ze względu na wyższe koszty obsługi długu - wynika z raportu na temat funkcjonowania systemu emerytalnego, do którego dotarła PAP.

"Jeśli w długim okresie w ZUS będzie występował deficyt, to ze względu na ewentualne utrzymanie w systemie emerytalnym odstępstw od podstawowego systemu zdefiniowanej składki i zasad jej waloryzacji. Jednak nawet jeśli dotychczasowe odstępstwa od powszechnego systemu emerytalnego zostaną utrzymane, to zasada zdefiniowanej składki spowoduje, że saldo ZUS w relacji do PKB będzie ulegało stopniowej poprawie, w miarę zmniejszania się liczby emerytów pobierających zdefiniowane świadczenia w ramach starego systemu" - napisano we fragmencie raportu, do którego dotarła PAP. "Nie ma więc podstawy, aby przypuszczać, że w przyszłości składki emerytalne będą musiały zostać podwyższone, jeśli składki do OFE będą wcześniej zmniejszone" - dodano.

Autorzy raportu wskazują również, że wyższy udział OFE w składce można by zbilansować wyższą łączną składką emerytalno-rentową lub wyższymi podatkami, jednak wpłynęłoby to negatywnie na wzrost gospodarczy. "(...) Im wyższy jest udział OFE w składce, tym wyższa skala przejściowego (trwającego jednak dziesięcioleciami) niezbilansowania systemu emerytalnego finansowania wzrostem długu publicznego" - czytamy w dokumencie. "(...) Im wyższy będzie udział OFE w składce, tym wyższe będą przyszłe koszty obsługi długu publicznego. W efekcie tym wyższe prawdopodobieństwo przyszłego wzrostu podatków" - dodano.

Komentuje Piotr Lonczak, analityk obszaru Inwestowanie Bankier.pl

Rozmontowanie OFE to nietrafiony pomysł

OFE jest obciążone wieloma wadami, wśród których przymusowy charakter systemu należy wymieniać na pierwszym miejscu. Niestety jedyną możliwą dzisiaj alternatywą dla OFE jest ZUS, co sprawia, że wszelkie niedoskonałości funduszy emerytalnych bledną przy wadach w pełni państwowego systemu.

OFE jest nastawione na inwestowanie, natomiast ZUS na konsumowanie. Tymczasem tylko konsekwentne tworzenie długoterminowych oszczędności pozwoli wejść naszemu krajowi na wyższy pułap rozwoju.

Stawiając na ZUS, przeznaczymy nasze pieniądze na bieżące emerytury, a nie na budowanie silnego rynku kapitałowego oraz rozwijanie przedsiębiorstw. Zatem przyszli emeryci, zamiast korzystać z dobrobytu budowanego przez rynkowe mechanizmy, będą skazani na zabezpieczenie gwarantowane przez państwo. Patrząc na efektywność takiego rozwiązania, jakie widzimy po położeniu przeciętnych emerytów, nie trudno domyślić się, jaki los czeka emerytów liczących na państwowe emerytury.

Autorzy przeglądu emerytalnego podają również, że analizy porównawcze wskazują, że w perspektywie 2060 roku fundusze emerytalne w dalszym ciągu będą się przyczyniały do wyższego deficytu I filaru. "(...) Skumulowany dług publiczny wynikający z tego systemu osiągnie 51,7 proc. PKB (w scenariuszu utrzymania docelowej składki na poziomie 3,5 proc.)" - napisano. "Oznacza to, że OFE będą generować koszty w okresie znacznie dłuższym niż to zakładano wprowadzając reformę" - dodano.

Na polskiej giełdzie nikt już na decyzję dotyczącą OFE nie czeka

- Inwestorzy są już nieco zniecierpliwieni i dlatego nie interesują się już tak mocno sprawą OFE - komentuje Jarosław Ryba, analityk Bankier.pl. Temat ten jest bardziej istotny dla inwestorów zagranicznych, którzy oceniają polski rynek całościowo. Przyszłość OFE rozstrzygnie jak będziemy postrzegani przez zagraniczne instytucje - czy jako kraj praworządny, gdzie prowadzi się jakąś długofalową politykę czy tez zmiany są wprowadzane z dnia na dzień, co podważy zaufanie inwestorów.

»Na polskiej giełdzie nikt już na decyzję dotyczącą OFE nie czeka

Na temat przecieków z raportu wypowiedział się także minister gospodarki Janusz Piechociński: "Będzie raport, mam nadzieję, że już w tym tygodniu, wtedy nie będziemy dyskutować o przeciekach z potencjalnej treści tego raportu, tylko o zawartości tego raportu. Pamiętajmy o tym, że OFE stanowią istotny element architektury polskich finansów, w tym także warszawskiej giełdy, która jest największą giełdą w Europie Środkowo-Wschodniej.

Rząd buduje napięcie na temat raportu

"Nanosimy z ministrem finansów ostatnie poprawki do dokumentu o OFE. Myślę, że za tydzień o tej porze będziemy mogli o nim już dyskutować publicznie" - powiedział dziennikarzom minister pracy Kosiniak-Kamysz w ubiegłym tygodniu.

O OFE w minionych dniach wypowiedział się sam premier: - Odpowiedzmy sobie, czy dzisiaj ludzie dysponują środkami z OFE. Jeśli tak, to spróbujcie nimi zadysponować. To nie są wasze pieniądze. To tylko zapisana promesa, identycznie jak w ZUS-ie - powiedział podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

W 2011 roku zmniejszono część składki przekazywanej do OFE z 7,3 proc. do 2,3 proc. Począwszy do 2013 roku następuję stopniowy wzrost składki i obecnie wynosi ona 2,8 proc., a docelowo od 2017 roku ma być na poziomie 3,5 proc. (PAP)

Eksperci o wpływie OFE na dług publiczny i rynek kapitałowy

Kosztem OFE można zmniejszyć bieżący dług publiczny, ale spowoduje to wzrost tzw. długu ukrytego. OFE nie pozostają też bez wpływu na giełdę - mówili uczestnicy konferencji "Co dalej z systemem emerytalnym" zorganizowanej w poniedziałek przez BCC.

Główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka powiedział podczas poniedziałkowej konferencji, że mówiąc o wpływie OFE na wysokość długu publicznego, trzeba brać pod uwagę zarówno dług oficjalny, jak i nieoficjalny, tzw. ukryty. Wyjaśnił, że w przypadku tego drugiego liczy się nie tylko wartość długu zaciągniętego przez państwo z tytułu obligacji skarbowych, bonów czy pożyczek, ale także wartość zobowiązań wobec obywateli - przyszłych emerytów. Ekonomista powiedział, że oficjalny dług publiczny wynosi ok. 900 mld zł, podczas gdy szacunki dotyczące długu ukrytego mówią o ok. 3 bln zł.

Prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie Adam Maciejewski mówił o wpływie OFE na giełdę. Według niego dyskusja o przyszłości OFE nie powinna się skupiać na roli, jaką odgrywają pieniądze z funduszy emerytalnych na rynku kapitałowym. "Celem zasadniczym systemu jest zabezpieczenie naszej przyszłości i o tym trzeba dyskutować" - zaznaczył.

Szef giełdy wskazał, że funkcjonowanie OFE rzuca kilka cieni na warszawski parkiet. Powiedział, że strumień pieniędzy z OFE, co prawda trafia na giełdę, ale mimo to GPW boryka się z pogłębiającym się problemem niskiej płynności, jest ona prawie dwa razy mniejsza, niż na giełdzie niemieckiej. Jest to spowodowane zbyt małą liczbą akcji będących w obrocie. Pieniądze z OFE są bowiem lokowane długoterminowo, a fundusze nie zarządzają aktywnie swoim kapitałem.

bg/ asa/ je/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (25)

dodaj komentarz
~prawda
pani sabino gdzie pani była 1 rok temu czy 10 lat temu !!!
odwalcie sie od kasiory którą zarobiłem !!!
TUSK chcesz moją kase ??? zarób se !!!
~dr Zaraza
sadze , ze pani sabina nalezy do uprzywilejowanych, ktorzy nigdy nie placili skladek, wiec sie nie dziwie ,ze chce dostawac z zus coraz wieksze za to bonusy, bo trudno cos co sie dostaje za darmo nazwac emerytura lub renta.
~Janusz odpowiada ~dr Zaraza
brakuje na emerytury dla mondurówki?
to trzeba zabrac oszczędnosci pozostałym które zgromadzili w OFE
bo w odróznieniu od ZUSu w OFE sa realne pieniądze na których rząd chce połozyć lape zeby przez 3lata dalej się bawić.
~rt odpowiada ~Janusz
Dla lepszego zrozumienia przez tych co twierdzą że Balcerowicz i inne kundelki OFE chcą bronić waszych pieniędzy w OFE pod cudownym hasłem "BROŃMY NASZYCH PIENIĘDZY". Tusk i Rostowski chcą tylko przeciągnąć do kolejnych wyborów by budżet się nie zawalił i PO nie popłyneła jak kiedyś AWS i SLD po aferach.

Ale prawda
Dla lepszego zrozumienia przez tych co twierdzą że Balcerowicz i inne kundelki OFE chcą bronić waszych pieniędzy w OFE pod cudownym hasłem "BROŃMY NASZYCH PIENIĘDZY". Tusk i Rostowski chcą tylko przeciągnąć do kolejnych wyborów by budżet się nie zawalił i PO nie popłyneła jak kiedyś AWS i SLD po aferach.

Ale prawda o OFE jest brutalna, miejmy nadzieję że ten rząd zacznie z nimi robić porządek a potem upadnie i przyjdzie następny i dkończy dzieła.

Wielu ludzi nie rozumie skąd się bierze dług Polski, posłuchajcie co mówią profesorowie z SGH (nie dopuszczani do mediów przez lata), to OFE generują miliardy długu Polski za które to trzeba płacić sporo odsetek, co pogrąża nas jeszcze bardziej. Nie mówiąc o wzroście podatków i obciążeń dla społeczeństwa jak i dla firm poprzez CIT, PIT czy VAT, czy o totalnych cięciach np. w służbie zdrowia, czy szkolnictwie. Z powodu wprowadzenia OFE przez kilkanaście lat zostały wygenerowane setki
miliardów długu Polski. Wygooglajcie co piszą na ten temat Pani Prof. Leokadia Oręziak czy Pani Prof. Grażyna Ancyparowicz - Panie Profesor z SGH - najlepszej Polskiej uczelni ekonomicznej, kształcącej tysiące najlepszych specjalistów. Komu wszyscy powinni wierzyć, specjalistom z najlepszej uczelni czy naganiaczom w tej TV?

http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/leokadia-oreziak-jak-wprowadzono-polsce-ofe

Rostowski teraz jest przymuszony by ograniczać dług bo nie ma już skąd brać, podniósł podatki ale zarżnął tym popyt wewnętrzny - ludzie przestali kupować więc gospodarka sypie się coraz bardziej (wzrasta bezrobocie, spadają przychody budżetowe = coraz większy dług i deficyt budżetowy), dlatego bierze z OFE, ale przez lata to tolerował a wręcz wprowadzał razem z Balcerowiczem. Jak się to kończy:

Polacy po 1989 roku zostali zniewoleni!
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,15707590,wiadomosc.html?ticaid=510be2

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-zadluza-sie-w-tempie-10-mld-zl-miesiecznie-2856443.html

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polska-sie-wyludnia-Z-tych-rejonow-ucieka-najwiecej-osob,wid,15719005,wiadomosc.html?ticaid=110be2

Tak się okrada całe pokolenia i całe społeczeństwo.
I dla jasności nie jestem za Rostowskim czy Tuskiem, bo oni to robią tylko dlatego że budżet im się nie dopina, finanse się sypią i nie ma skąd brać kasy na załatanie dziur i spłatę długów. Ale jeżeli będą mieli odwagę (albo przymus) by zmienić dużo w OFE a najlepiej je zlikwidować, to będzie najlepsza rzecz jaką zrobił ten rząd przez 2 kadencje. Jedyna szansa jest w tym że skoro oni zaczęli dłubać przy OFE to ich następcy dokończą to dzieło i zlikwidują tego pasożyta OFE. Oby bo jak nie to
jesteśmy na prostej drodze by być drugą Grecja, mogę wam to obiecać, mimo od lat zaciskania pasa, ciągłego podnoszenia podatków, pracy do 67 lat, oszczędzaniu na służbie zdrowia itp. itd, to nie wyjdziemy z długów jeżeli ktoś nie zlikwiduje OFE.
~rt odpowiada ~rt
I jeszcze dla lepszego zrozumienia.
Jak nie przestaniemy się zadłużać, poprzez mechanizm OFE to wszystko co mamy (oszczędności w OFE, w bankach, aktywa i majątek narodowy) zamieni się w wirtualny. Przykład Grecji jest tu najdobitniejszy. Skończymy tak jak oni jeżeli nie wyjdziemy z długów. Jedyną drogą wyjścia z długów nie jest
I jeszcze dla lepszego zrozumienia.
Jak nie przestaniemy się zadłużać, poprzez mechanizm OFE to wszystko co mamy (oszczędności w OFE, w bankach, aktywa i majątek narodowy) zamieni się w wirtualny. Przykład Grecji jest tu najdobitniejszy. Skończymy tak jak oni jeżeli nie wyjdziemy z długów. Jedyną drogą wyjścia z długów nie jest coraz mocniejsze cięcie, bo już nie za bardzo jest gdzie bo ile można zbankrutować szpitali, ile zamknąć szkół czy ile nałożyć podatków na obywateli, czy firmy, albo podwyższyć VAT czy PIT? A poza tym
widać jak kończy Grecja wprowadzając totalne cięcia - jeszcze większy spadek PKB, jeszcze większe bezrobocie i ubóstwo, jeszcze gorszy stosunek długu do PKB, totalne pogrążenie się w długach państwa i całego społeczeństwa. Niedługo Niemcy i Chińczycy ich wykupią. Jedyną drogą wyjścia z długów jest całkowita likwidacja mechanizmu OFE. Węgrzy to zrozumieli, wprowadzili też podatek bankowy i podatek od zagranicznych hipermarketów i zlikwidowali im wieloletnie ulgi podatkowe. Jak przyjdzie mądry rząd to zrobi to samo, tylko czy będą odważni i na tyle mądrzy?
~rt odpowiada ~rt
I na zakończenie jedno bo wielu nie rozumie czym jest ZUS i co oznaczają gwarancje ze strony państwa do wypłaty emerytury. ZUS nie zbankrutuje, a wirtualne pieniądze w ZUS-ie staną się realne w momencie gdy państwo nie będzie miało już kasy najzwyczajniej zacznie drukować kasę - to właśnie oznacza że pieniądze w ZUS-ie na pewno będą I na zakończenie jedno bo wielu nie rozumie czym jest ZUS i co oznaczają gwarancje ze strony państwa do wypłaty emerytury. ZUS nie zbankrutuje, a wirtualne pieniądze w ZUS-ie staną się realne w momencie gdy państwo nie będzie miało już kasy najzwyczajniej zacznie drukować kasę - to właśnie oznacza że pieniądze w ZUS-ie na pewno będą na pokrycie zobowiązań (De facto Grecja nie mogła tego zrobić bo jest w strefie Euro a tam drukarki i kasę trzymają Niemcy). A teraz czym jest OFE jak niektórzy
powiadają z realnymi pieniędzmi? Większość tej kasy jest na GPW lub w obligacjach państwowych. Kasa z GPW może ulotnić się szybciej niż komukolwiek się to wydaje i tak realne oszczędności zamienią się naprawdę w wirtualne. Zresztą co będzie też z obligacjami jeżeli Polska będzie miała takie długi i zacznie bankrutować? Tak samo jak Grecja ich nie wykupi i znowu realne oszczędności w obligacjach zamienią się wirtualne oszczędności a może inaczej, w prawdziwe dług OFE co od oszczędzających przez
lata. Co wtedy zrobią OFE? Również zbankrutują. Powodzenia i do spotkania na forum mam nadzieję za 20-30 lat jak będzie czas wypłaty emerytur z OFE, zobaczymy czy w Polsce będzie lepiej czy taki sam dramat jak z OFE w Chile i w Argentynie.
~Janusz odpowiada ~rt
ZUS nie zbankrutuje?
przecież jest pewne że za kilka lat będzie niewypłacalny i czeka nas prawdziwa reforma emerytalna a nie pozorowana
Jak to jest możliwe że obecnie przy tak dobrej strukturze demograficznej ZUS ma deficyt, i pożycza od skarbu państwa (nie są to subwencje ale pożyczki które nie wliczane są do zadłużenia państwa),
ZUS nie zbankrutuje?
przecież jest pewne że za kilka lat będzie niewypłacalny i czeka nas prawdziwa reforma emerytalna a nie pozorowana
Jak to jest możliwe że obecnie przy tak dobrej strukturze demograficznej ZUS ma deficyt, i pożycza od skarbu państwa (nie są to subwencje ale pożyczki które nie wliczane są do zadłużenia państwa), powinien obecnie gromadzić oszczędności jak ilość pracujących w stosunku do emerytów ulegnie obniżeniu. Dlatego jest nieuniknione że ZUS musi zbankrutować bo osoby obecnie będące w systemie kapitałowym nie dostaną swoich pieniędzy które to niby ZUS gromadzi na ich osobistych kontach
Najlepszym rozwiązaniem to zreformowanie OFE tal zeby on nie ogły pozyczac Skarbowu Państwa powinny one inwestować tylko w rynek kapitołowy, to przyczyniłoby się do rozwoju gospodarczego a Skarb Państwa musiały poszukac oszczędnosci jakby nie było chętnych na wypuszczane przez nich obligacje.
~edi
Oczywiście te przecieki to celowe działanie aby wyczuć nastroje. A następnie premier poda do wiadomości, ze podtrzymuje OFE a nawet zwiększa składkę do poprzedniego poziomu :)
~Art
Skoro robią larmo o 3% składki to cały system jest do zmiany, te 3% nic nie zmienią.
~pp
Małe składki w długim okresie przy procencie składanym dają ogromne kwoty, 2-3% w skali kraju oznacza kilka (kilkanaście) mld zł rocznie przez kilkadziesiąt lat, do 2060 r. OFE może zgromadzić obligacje o wartości 50% PKB!
Po co nam taki system emerytalny?

Powiązane: Długi

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki