Ceny nieruchomości w amerykańskich metropoliach znowu zanotowały silny wzrost. Wartość mieszkań rośnie najszybciej od siedmiu lat.
Indeks S&P/Case-Shiller zanotował we wrześniu wzrost o 13,3% w stosunku do poprzedniego roku. Wskaźnik tym sposobem zanotował największy wzrost w ujęciu rocznym od lutego 2006 roku. W dodatku tempo wzrostu było większe niż zakładane przez analityków 13%. Natomiast miesiąc wcześniej wskaźnik osiągnął dynamikę 12,8%.
Z kolei w ujęciu miesiąc do miesiąca ceny wzrosły tylko o 0,7%. To najsłabszy wzrost od lutego oraz zdecydowanie poniżej tempa wzrostu obserwowanego w 2013 roku.
- Silny wzrost cen podnosi pytania oraz obawy dotyczące możliwości kolejnej bańki – powiedział David Blitzer, który jest szefem zespołu przygotowującego raport z S&P Dow Jones Indices. Ponadto Blitzer uważa, że rynek stopniowo przesuwa się w kierunku wolniejszego wzrostu.
Indeks S&P/Case-Shiller ilustruje zmiany cen nieruchomości w dwudziestu największych amerykańskich metropoliach. Mimo wysokiego tempa wzrostu przeciętna cena mieszkania w amerykańskich metropoliach jest ponad 20% niższa od szczytu z 2006 roku.
/rm