REKLAMA

Przyszli emeryci dostaną niższe świadczenia. ZUS podał nowe wyliczenia

2024-03-27 11:00
publikacja
2024-03-27 11:00

Główny Urząd Statystyczny opublikował nowe tablice trwania życia. Na ich podstawie wyliczane będą emerytury od 1 kwietnia 2024 roku. Seniorzy średnio żyją dłużej, a to oznacza niższe świadczenia. 

Przyszli emeryci dostaną niższe świadczenia. ZUS podał nowe wyliczenia
Przyszli emeryci dostaną niższe świadczenia. ZUS podał nowe wyliczenia
fot. beeboys / / Shutterstock

Z nowych tablic trwania życia GUS wynika, że osoba w wieku 60 lat będzie żyła o 9,9 miesiąca dłużej, a 80-latek - o 6,1 miesiąca niż w roku ubiegłym. Statystyczne wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego przekładają się na kwoty emerytur. Średnia długość dalszego życia jest mianownikiem przy wyliczaniu wysokości miesięcznego świadczenia. W związku z tym zgromadzony i zwaloryzowany kapitał zostaje podzielony przez wyższą liczbę miesięcy niż w poprzednich latach. To z kolei przekłada się na niższą emeryturę.

Z wyliczeń Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że po uwzględnieniu nowych parametrów dotyczących średniej długości życia:

  • 60-latka z kapitałem 700 000 zł otrzyma emeryturę w kwocie 2649,51 zł, czyli niższą o około 103 zł (z uwagi na to, że kapitał zostanie podzielony przez 264,2 zamiast 254,3 miesięcy),
  • 65-latek z kapitałem 700 000 zł otrzyma emeryturę w kwocie 3197,81 zł, czyli o około 136 zł niższą (z uwagi na to, że kapitał zostanie podzielony przez 218,9 zamiast 210,0 miesięcy).

Nowa tablica przeciętnej długości życia oznacza także niższe emerytury niż przed pandemią o 1,0 proc. dla 60-latki oraz 0,7 proc. dla 65-latka:

  • 60-letnia kobieta z kapitałem 500 000 zł może otrzymać mniej o około 27 zł niż na podstawie tablicy z 2020 r. (kapitał dzielony przez 264,2 zamiast 261,5 miesięcy),
  • 65-letni mężczyzna z kapitałem 500 000 zł – mniej o około 19 zł (kapitał dzielony przez 218,9 zamiast 217,6 miesięcy).

Chwilowy spadek przeciętnej długości życia o ostatnich latach spowodowany był nadmiarowymi zgonami z pandemii COVID-19. Przykładowo jeszcze w 2022 roku dlasza długość życia dla 60-latka wynosiła 238,9 miesięcy. Według nowych tabli okres ten zwiększył się do 264,2 miesiąca.

DF

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (41)

dodaj komentarz
jas2
Ponieważ młode pokolenie nie ma dzieci, więc na ich emerytury będą pracowały psy, koty i korniki drukarze.
barkolus
700tys kapitału, wezmie jedną emeryturę i umrze, co z kapitałem początkowym? Chyba dymają nas?
po_co
Ludzie urodzeni między 1989, a mniej więcej 2025 rokiem będą mieli ciężką lekcję życia.
Jak pierwsi inżynierowie z roczników 1989-95 zaczną przechodzić na emeryturę i otrzymają 20% swojej pensji wtedy otworzą im się nie tylko oczy ale i usta, ale dla nich będzie już zdecydowanie za późno aby coś zmienić.
Kolejne pokolenie też
Ludzie urodzeni między 1989, a mniej więcej 2025 rokiem będą mieli ciężką lekcję życia.
Jak pierwsi inżynierowie z roczników 1989-95 zaczną przechodzić na emeryturę i otrzymają 20% swojej pensji wtedy otworzą im się nie tylko oczy ale i usta, ale dla nich będzie już zdecydowanie za późno aby coś zmienić.
Kolejne pokolenie też nie będzie miało realnie żadnej szansy na zmianę bo będa to ludzie w wieku 40-45 lat i o ile dla mężczyzny nie jest to jeszcze najgorszy czas na dziecko o tyle dla kobiety może to być w wielu przypadkach już po prostu niemożliwe.
Poza tym, nawet gdyby w roku 2054-55 generacja alfa (czyli obecna młodzież) gremialnie zdecydowała się płodzić po dwójkę lub więcej dzieci to ich potomkowie nie zdążą wyrosnąć i zasilić budżet wpłatami z podatków do czasu gdy ich rodzice się zestarzeją i przejdą na emeryturę.

Politycy zamiast przejmować się ładnymi buźkami na plakatach, tableteczkami, kolorami tęczy na flagach, preferencjami, mordowaniem noworodków czy wdrażaniem limitów CO2 powinni przede wszystkim zająć się tym aby uświadomić ludzi, że te wszystkie działania nie będą mieć sensu jeżeli ich zabraknie, a jak nie będą się rodzić dzieci to konsekwencja jest taka, że po prostu wymrzemy, a na nasze miejsce przyjdą nacje które nie przejmują się powyższymi sprawami natomiast nie mają większych oporów aby płodzić dzieci.

Obecny, bogaty i łatwy świat jest tak kuszący, że doskonale rozumiem ludzi którzy wolą czerpać z życia pełnymi garściami nie martwiąc się o przyszłość.
Będzie zabawnie :)
jas2
Średnia wysokość emerytury zależy wyłącznie od średniej dzietności. Jak sobie pościelą - tak się wyśpią. W moim pokoleniu standardem było 3-5 dzieci, więc emerytury mamy zapewnione.
bha
Ciekawe z czego brane i wyliczane są te dane i skąd wiadomo ile komu lat pisane na emeryturze jest jeszcze żyć.Może z księżyca, kosmosu,z wygodnego kapelusza jasnowidza, a może wróżone jest z fusów dla każdego indywidualnie czy też osobno???.Dla mnie to taka niestety raczej wygodna przesada.
inwestor.pl
Emerytura to jeden z największych przekrętów w historii ludzkości. Początkowo obiecywali ją ludziom, kiedy średnia długość życia wynosiła 65 lat. :-)
fiat126p
W 1890 w Niemczech średnia długość życia ok. 42-45 lat, realnie ok. 50 - większa śmiertelność dzieci. Emerytura od 70 lat (65 lat dla służby cywilnej, po 1916 dla wszystkich) po opłacaniu składek min. 30 lat. Do emertytury dożywało 2-5% obywateli.
po_co odpowiada fiat126p
I tutaj kłania się umiejętność czytania statystyk, ze zrozumieniem.
W 1916 roku śmiertelność wśród dzieci do 5 roku życia wynosiła niemal 23%, rocznie umierało w Niemczech ponad 250 tys. dzieci między 0 a 5 rokiem życia.
W większości statystyk przewidywana długość życia bierze pod uwagę również okres 0-5 lat, a to oznacza,
I tutaj kłania się umiejętność czytania statystyk, ze zrozumieniem.
W 1916 roku śmiertelność wśród dzieci do 5 roku życia wynosiła niemal 23%, rocznie umierało w Niemczech ponad 250 tys. dzieci między 0 a 5 rokiem życia.
W większości statystyk przewidywana długość życia bierze pod uwagę również okres 0-5 lat, a to oznacza, że nie bierze się pod uwagę, że po przeżyciu tego niebezpiecznego okresu ludzie w większości dożywali sędziwego wieku.

Mój tata (rocznik 1942) znał swoich dziadków, a mój dziadek urodził się na początku XX wieku i znał swoich dziadków urodzonych w połowie XIX wieku.
Pochodzę z rodziny robotniczej, więc moi przodkowie nie mogli liczyć na wysokie standardy leczenia czy na zdrową żywność.
Mój dziadek na przednówku głodował, a tata hodował kury w familoku na Śląsku - na Śląsku, gdzie chłopacy po 13-16 lat już dawno pracowali na kopalni (mówimy o wieku XIX i XX).

Reasumując ludzie pracujący w morderczych warunkach przy braku jakiegokolwiek BHP, bez dostępu do wyspecjalizowanej opieki medycznej, żyjący bardzo ubogo żyli znacznie dłużej niż 45 lat.
socjalistyczneg
Nooo to, cyk !

:-)

Powiązane: Finanse seniorów

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki