REKLAMA

Prokuratura żąda aresztu dla byłego ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego

2023-02-28 17:01, akt.2023-02-28 17:38
publikacja
2023-02-28 17:01
aktualizacja
2023-02-28 17:38

Prokuratura Krajowa wnioskuje o areszt dla byłego ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego, który w poniedziałek został zatrzymany przez CBA. Po przesłuchaniu postawiono mu zarzut żądania i przyjęcia korzyści majątkowej. 

Prokuratura żąda aresztu dla byłego ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego
Prokuratura żąda aresztu dla byłego ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego
fot. Andrzej Hulimka / / FORUM

Śledczy oskarżyli Włodzimierza Karpińskiego (zgodził się na podawanie nazwiska) o przyjęcie korzyści majątkowej w związku ze zmianą specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych i przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie prawie 5 mln zł.

Jak przekazał prok. Łapczyński, podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. "Na chwilę obecną prokuratura nie przekazuje szerszych informacji o sprawie" - dodał.

Włodzimierz Karpiński, sekretarz m.st. Warszawy, były minister skarbu w rządzie PO oraz były prezes miejskiej spółki - MPO - został w poniedziałek zatrzymany na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy.

Karpiński został dowieziony przez CBA do siedziby śląskiego wydziału PK wczesnym popołudniem w poniedziałek. Rzecznik Prokuratury Krajowej tego samego dnia wieczorem poinformował PAP, że zakończyło się przesłuchanie Karpińskiego. "We wtorek kontynuacja i decyzja co do środków zapobiegawczych" - dodał.

"Włodzimierzowi Karpińskiemu postawiono jeden zarzut, klient złożył szerokie wyjaśnienia, w których opisał swój udział w procesie osiągnięcia przez miasto stołeczne Warszawa oszczędności w tytułu zagospodarowania strumienia odpadów w wysokości 300 mln złotych. Zaprzeczył, by wyraził kiedykolwiek zgodę, by pan Rafał Baniak powoływał się na wpływy w związku z pozycja Włodzimierz Karpiński i nie ma wiedzy, by do tego kiedykolwiek doszło" - skomentował w poniedziałek pełnomocnik zatrzymanego mecenas Michał Królikowski.

Na krótko przed przesłuchaniem Karpińskiego reprezentujący go mec. Michał Królikowski oświadczył w rozmowie z PAP, że jego klient "na tym etapie wyraża zdziwienie stawianymi zarzutami". Przekazał też, że jego klient zgadza się na podawanie nazwiska i publikowanie wizerunku.

Śledztwo w toku

Karpiński został zatrzymany w śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. Były wiceminister skarbu oraz dwaj przedsiębiorcy są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie.

Karpiński został zatrzymany w śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. Były wiceminister skarbu oraz dwaj przedsiębiorcy są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie.

Z kolei Baniak usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości blisko 5 mln zł. Decyzją sądu Baniak i dwaj zatrzymani w tym samym dniu przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Według prokuratury proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów ze stolicy trwał od sierpnia 2020 r. Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów mieli wejść w porozumienie Baniakiem. "W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - podawała PK.

Zdaniem śledczych w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z MPO Baniak domagał się od przedstawicieli firm 5 procent łapówki od wartości tych zamówień. "W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" - podawała prokuratura.

Według PK ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tys. zł w gotówce została przekazana Baniakowi w grudniu 2022 r., natomiast łącznie od stycznia 2021 r. do grudnia 2022 r. on i współdziałające z nim osoby miały uzyskać korzyści majątkowe "o wartości nie mniejszej niż 4 miliony 990 tysięcy złotych". "Pieniądze te były przekazywane każdorazowo w gotówce w trakcie spotkań towarzyskich" - informowała PK.

Autorzy: Marta Stańczyk, Krzysztof Konopka

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
1a2b
to będziemy mieć drugiego więźnia politycznego :)))))
bartoszw1973
Bezpieczniej wziąć parę baniek od ministra z pieniędzy podatnika niż od prywatnej firmy.
gruking
Może koledzy z PO zadzwonią do niezależnego sędziego i go wypuszczą za kaucją.
jarekzbyszek
Krupiński jadł ośmiorniczki na koszt podatnika a Bielan na chama ukradł z NCBiR 180 mln zł. To kto został aresztowany?
-zbyszek1
Każdy przytomny wie, że po to dyktatura chamów przejęła prokuraturę, sady, służby, aby z jednej strony móc bezkarnie grabić i rabować a z drugiej strony oskarżać, eliminować tych którzy nie z nimi albo przeciw nim. To było jasne od początku, a kiedy w proteście wychodziliśmy na ulice to w Warszawie raz było nas może ze 300tys, raz Każdy przytomny wie, że po to dyktatura chamów przejęła prokuraturę, sady, służby, aby z jednej strony móc bezkarnie grabić i rabować a z drugiej strony oskarżać, eliminować tych którzy nie z nimi albo przeciw nim. To było jasne od początku, a kiedy w proteście wychodziliśmy na ulice to w Warszawie raz było nas może ze 300tys, raz ze 150tys, jeszcze innym razem najwyżej 100tys a potem już coraz mniej. Gdybyśmy stanowili naród a naród stanowią ludzie wolni to by dyktaturze chamów nie pozwolili, wyszłyby miliony i krzyczały -nie pozwalam.
janmieszak
Sądy? Wiele osób związanych z polityką i urzędami musi mieć coś na sumieniu, albo mają dopiero zamiar łamać prawo i szykują sobie zaplecze bezkarności. O to idzie walka z tym przejęciem sądów. Praworządność po polsku? Swoich chronimy, nie zamykamy, a nieswoich gnębimy i do paki. Tak działa elita polityczna i władza!
W polityce
Sądy? Wiele osób związanych z polityką i urzędami musi mieć coś na sumieniu, albo mają dopiero zamiar łamać prawo i szykują sobie zaplecze bezkarności. O to idzie walka z tym przejęciem sądów. Praworządność po polsku? Swoich chronimy, nie zamykamy, a nieswoich gnębimy i do paki. Tak działa elita polityczna i władza!
W polityce niby walka na idee i programy ale chodzi głównie o dobranie się do władzy („jak będziemy rządzić, to nas nie wsadzą i nam nic nie zabiorą, bo to my będziemy karać, wsadzać i zabierać”) i publicznej kasy („będzie czym dzielić między siebie”). Często w brudny sposób. W polityce (u władzy) marnotrawstwo, rozrzutność, przywłaszczanie są normą. Diety w sejmie, senacie lub parlamencie europejskim, subwencje dla partii, zmiany stanowisk i odprawy, posady w urzędach i spółkach państwowych, nagrody, odprawy, służbowe wyjazdy, samochody i mieszkania itd. Zmiana rządu nam nie pomoże. Przeczytajcie ksiązke pt. Emeryrtura nie jest Ci potzrebna zobaczycie jak można zbudować majątek w Polsce i bezpieczeństwo finansowe

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki