REKLAMA

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. strajku w JSW

2015-03-03 14:51
publikacja
2015-03-03 14:51
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. strajku w JSW
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. strajku w JSW
fot. Maciej Jarzebinski / / FORUM

Gliwicka prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie niedawnego strajku w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW). Zbada, czy organizatorzy protestu nie złamali przepisów Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Zarząd JSW powtarzał, że strajk był nielegalny.

(fot. Grzegorz Klatka / FORUM)



Informację o wszczęciu śledztwa przekazał we wtorek PAP prok. Piotr Żak. Zawiadomienie w tej sprawie skierowali Pracodawcy RP, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych i Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Prok. Żak poinformował, że postępowanie będzie prowadzone pod kątem art. 26 Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Zgodnie z tym przepisem, za kierowanie nielegalną akcją strajkową może grozić kara grzywny lub ograniczenia wolności. Decyzja o wszczęciu śledztwa zapadła m.in. po analizie dokumentów.

Strajk w JSW, podczas którego w kopalniach wstrzymano wydobycie, rozpoczął się 28 stycznia, w następstwie ogłoszenia przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy.

Protest zawieszono 13 lutego - po podpisaniu porozumienia związkowców z zarządem spółki i zapowiedzi Jarosława Zagórowskiego, że ustąpi z funkcji prezesa JSW. Wydobycie wznowiono 16 lutego. 17 lutego rada nadzorcza powierzyła pełnienie obowiązków prezesa Jerzemu Boreckiemu, dotychczasowemu zastępcy prezesa ds. technicznych. Związkowcy formalnie zakończyli akcję strajkową dzień później.

Zawiadomienie do prokuratury - jeszcze przed zakończeniem protestu - złożyli Pracodawcy RP, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych i Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Dotyczyło kierowania nielegalnym strajkiem przez liderów ośmiu central związkowych działających w JSW.

W ocenie autorów doniesienia, strajk był nielegalny, ponieważ gdy został ogłoszony nie istniał już przedmiot prowadzonego w spółce sporu zbiorowego (chodziło o przywrócenie posiłków regeneracyjnych, tzw. flapsów, dla pracowników powierzchni). Związkowcy zgłosili wprawdzie nowe postulaty, ale odbyło się to już po wszczęciu strajku, bez wymaganej ustawą procedury rokowań oraz mediacji; ponadto związkowcy wszczynając strajk nie zawiadomili zarządu spółki o planowanej akcji strajkowej - wskazali zawiadamiający prokuraturę.

Jeszcze przed złożeniem doniesienia o przestępstwie Pracodawcy RP skierowali wniosek do prokuratury, by ta wystąpiła do sądu rejestrowego o wszczęcie postępowania, w którym sąd wyznacza termin na dostosowanie działalności związków do obowiązującego prawa. Ostateczne decyzje w sprawie tego wniosku jeszcze nie zapadły.


Kroki prawne przeciwko organizatorom strajku zapowiadał też zarząd JSW. Na krótko przed ustąpieniem Zagórowski deklarował, że spółka będzie domagała się od liderów związkowych odszkodowań za nielegalny - w jego ocenie - protest. Według zarządu, każdy dzień oznaczał 27 mln zł strat w przychodach. Górnicy mają to odpracować w wolne dni.

Na kilka dni przed zakończeniem protestu gliwicki sąd, na wniosek JSW, wydał postanowienie, w którym zakazał związkowcom działań wyrządzających szkodę tej spółce. Oznacza to, że zabronił im prowadzenia strajku. Jak ocenił sąd, JSW "uprawdopodobniła bezprawność zachowań pozwanych". Do wtorku firma nie wniosła pozwu przeciwko organizatorom strajku - podała rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer.(PAP)

kon/ par/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (30)

dodaj komentarz
~Piter13
Z tego co kojarzę to w radzie nadzorczej Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych i Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, jest niejaki J. Zagórowski. Czyli co wojna były prezes vs ZZ nadal się toczy tylko bez strajków. Śmiechu warte to wszystko
~SS20
Przemysł węglowy to jedyna siła, która przeciwstawić się może rządowemu rozpasaniu i wyprzedaży majątku. Niestety lemingi już zaakceptowały pracę na umowach śmieciowych jako korporacyjne szczurki i zazdroszczą tym, którzy jeszcze mogą walczyć o swoją godność.
~Dobre
Tylko ci z KW mają prawo walczyć o godność, a ci z dołowanej przez polski rząd Bogdanki, to nie mają godności, mają siedzieć cicho i patrzeć jak tracą miejsca pracy w wyniku nielegalnych zmów cenowych państwowej energetyki z państwową kompanią buraczaną?

Moralność Kalego via Śląsk i jego zwąchole. Ograbią emerytów z OFE, podatników,
Tylko ci z KW mają prawo walczyć o godność, a ci z dołowanej przez polski rząd Bogdanki, to nie mają godności, mają siedzieć cicho i patrzeć jak tracą miejsca pracy w wyniku nielegalnych zmów cenowych państwowej energetyki z państwową kompanią buraczaną?

Moralność Kalego via Śląsk i jego zwąchole. Ograbią emerytów z OFE, podatników, banki, klientów energetyki, spółki węglowe i energetyczne, ale będą sobie nadal cztery litery wycierać godnością i swoim rzekomym trudem z wydajnością na poziomie czterolatka, a nie dorosłego dobrze odżywionego na krwawicy reszty Polski - byczka związkowego.
~zbyszek1
Minęło już trochę czasu a Ty nie wyrosłeś z komuszej mentalności. Rząd to może dać górnikom ile sobie tylko górnicy zamarzą ale Tobie nawet nie przyjdzie do głowy, że rząd nie ze swoich daje tylko z naszych. Czy są takie pieniądze w budżecie? Oczywiście, że nie ma. Więc trzeba byłoby chyba podnieść podatki, tym bardziej, że z popytem Minęło już trochę czasu a Ty nie wyrosłeś z komuszej mentalności. Rząd to może dać górnikom ile sobie tylko górnicy zamarzą ale Tobie nawet nie przyjdzie do głowy, że rząd nie ze swoich daje tylko z naszych. Czy są takie pieniądze w budżecie? Oczywiście, że nie ma. Więc trzeba byłoby chyba podnieść podatki, tym bardziej, że z popytem na węgiel coraz gorzej i jeśli chcesz a najwyraźniej chcesz aby górnicy fedrowali na magazym no to trzeba zapewnić finansowanie na wypłaty i jeszcze składowanie. A może Ty i podobnie myślący dla ratowania godności górników zamiast pchać łapy do naszych, narodu kieszeni zachowajcie się przyzwoicie i uczciwie sami za wasze weźcie sobie górników na utrzymanie.
~SS20 odpowiada ~zbyszek1
Ale kto o dawaniu mówi?? Czy w Waszej kapitalistycznej mentalności zarobek kojarzy się od razu z jakimś wysysaniem rządu?? Ci ludzie zapracowują na swoje wypłaty w przeciwieństwie do ludzi nimi zarządzających. Związki swoje za uszami mają, lecz wyhodowały ich same Zarządy. Jedno jest pewne, bez ruszenia problemu emerytów po 40tce Ale kto o dawaniu mówi?? Czy w Waszej kapitalistycznej mentalności zarobek kojarzy się od razu z jakimś wysysaniem rządu?? Ci ludzie zapracowują na swoje wypłaty w przeciwieństwie do ludzi nimi zarządzających. Związki swoje za uszami mają, lecz wyhodowały ich same Zarządy. Jedno jest pewne, bez ruszenia problemu emerytów po 40tce nie wyjdziemy z kryzysu choćby tydzień roboczy był 10dniowy.
~zbyszek1 odpowiada ~SS20
W naszej kapitalistycznej mentalności obowiązuje prosty rachunek ekonomiczny polegajacy na tym, że firma może egzystować jeśli na produkt wytwarzany jest nabywca i to po cenach gwarantujących rentowność. Jeśli tej rentowności nie ma bo nie da się z zyskiem sprzedać to trzeba coś robić. Może być restrukturyzacja która obniży koszty,W naszej kapitalistycznej mentalności obowiązuje prosty rachunek ekonomiczny polegajacy na tym, że firma może egzystować jeśli na produkt wytwarzany jest nabywca i to po cenach gwarantujących rentowność. Jeśli tej rentowności nie ma bo nie da się z zyskiem sprzedać to trzeba coś robić. Może być restrukturyzacja która obniży koszty, zmniejszyć produkcję, zracjonalizować zatrudnienie lub w końcu zamknąć firmę. Bo jeśli nie no trzeba topić w nierentownym biznesie nasze pieniądze a nie jak Ty się uparłeś jakieś rządowe.
I tak na koniec Ty chyba żyjesz na emigracji od rzeczywistości bo w Polsce nie ma kryzysu. Polska permanentnie się rozwija, jest coraz bogatszym krajem a ludzie coraz bardziej zamożni.
~Haha
PO POłoży wszystko i wszystkich na łopatki. Czego się nie dotknie - klęska na całej linii ;-)
~sendzija
Na czym opierał się sąd, który podczas strajku stwierdził, że jest on nielegalny. Czyli był niezgodny z prawem, czyli naruszyli prawo, czyli co będziemy teraz badać? Oni w tych sądach to badają sami siebie za nasze pieniądze.
Tu macie link z bankiera ( to dla minusujących mnie, że nie mam racji)
http://www.bankier.pl/wiadomosc/JSW-
Na czym opierał się sąd, który podczas strajku stwierdził, że jest on nielegalny. Czyli był niezgodny z prawem, czyli naruszyli prawo, czyli co będziemy teraz badać? Oni w tych sądach to badają sami siebie za nasze pieniądze.
Tu macie link z bankiera ( to dla minusujących mnie, że nie mam racji)
http://www.bankier.pl/wiadomosc/JSW-ma-postanowienie-sadu-zakazujace-prowadzenia-strajku-3287713.html
No chyba, że rzeczniczka JSW kłamała. No comment.
~Marduk
Wiem że prawda boli najbardziej, ale nic innego dla ciebie nie miałem.

Powiązane: Górnictwo

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki