Prognoza: Na giełdzie stagnacja, gospodarka znowu zwalnia
Sytuacja na rynku akcji praktycznie nie zmienia się od początku lutego. Giełda znajduje się w fazie stabilizacji po wybiciu z formacji RGR pod koniec stycznia wykres1 wykres2 . Jest prawdopodobne że po zakończeniu tego spokojnego okresu ceny akcji znowu spadna w okolice psychologicznego poziomu 1000 pkt., gdzie zakończyły się trzy poprzednie bessy w 1997, 2001 i na jesieni 2002 wykres3 .Czy bykom uda się po raz czwarty obronić to wsparcie? Trudno powiedzieć. Historia polskiego rynku akcji jest zbyt krótka by stawiać prognozy na podstawie analizy technicznej. Gdy jednak spojrzymy na wykresy indeksów światowych to górę bierze scenariusz pesymistyczny. Praktycznie wszystkie główne indeksy giełdowe DAX, DJIA, S&P 500 wykres4 idą w dół po wybiciu z długoterminowych formacji RGR. To oznacza że bessa może trwać jeszcze długo, a w tym czasie indeksy znajdą się dużo niżej niż teraz. Tak to wygląda w długim okresie.
Sytuacja gospodarcza nie jest już tak różowa jak wydawało się jeszcze na początku roku. Polskie dane makroekonomiczne pokazują że ożywienie gospodarcze zwalnia zanim się tak naprawdę zaczęło.
Rząd cały czas komplikuje system podatkowy i podwyższa podatki obniżając i tak niskie wskaźniki nastrojów i aktywności gospodarczej w społeczeństwie. Teraz zaczęły się deklaracje o uproszczeniu podatków ale pierwsze zapowiedzi pokazują że to będzie w sumie podwyższenie podatków, a nie ich obniżenie. Trudno też uwierzyć że rząd i parlament uprości system podatkowy skoro od dłuższego czasu go komplikuje tworząc kolejne buble.
Wszystkie prognozy analityków i rządu zapowiadają stopniowe przyspieszanie gospodarki w 2003 i 2004 ale przecież poprzednie prognozy były błędne. Zapowiadanego ożywienia jak nie było tak nie ma.
Światowa gospodarka pogrąża się w stagnacji i z jej strony trudno upatrywać wsparcia dla polskiej. Musimy sobie radzić sami. Jednak gdy spojrzymy na zachowanie rządu, rosnące bezrobocie i wzrost notowań partii populistycznych to trudno być w dłuższym okresie optymistą. W krótkim okresie też nie wygląda to dobrze. Gdy wzrost eksportu zostanie zahamowany będzie trudno. A popyt wewnętrzny nadal nie rośnie i nie widać szans by zaczął.
Tak więc giełda warszawska nie ma wsparcia ani ze strony fundamentalnej ani ze strony rynków światowych.
W krótkim okresie na rynku akcji spodziewam się dalszego powolnego obniżania cen w kierunku silnego wsparcia wokół poziomu 1000 pkt. W średnim okresie na giełdzie powinna trwać stagnacja w strefie 1000 – 1200 pkt.
PW























































