REKLAMA

Produkcja cementu w Polsce spadła. Import z Ukrainy wzrósł o 350 proc.

2024-04-03 06:31
publikacja
2024-04-03 06:31

Według danych GUS w 2023 r. produkcja cementu spadła o 11,9 proc. do 16,6 mln ton - poinformowało PAP Stowarzyszenie Producentów Cementu. Branża alarmuje, że w 2023 r. import cementu z Ukrainy wzrósł o 350 proc., a skala zjawiska nadal rośnie.

Produkcja cementu w Polsce spadła. Import z Ukrainy wzrósł o 350 proc.
Produkcja cementu w Polsce spadła. Import z Ukrainy wzrósł o 350 proc.
/ Pexels

"Rok 2023 był trudnym rokiem dla budownictwa. Gospodarka nieco wyhamowała, a wzrost gospodarczy za ubiegły rok szacowany jest na ponad 0,2 proc." - ocenił dyrektor marketingu Stowarzyszenia Producentów Cementu Zbigniew Pilch. Jak poinformował, z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że produkcja cementu w 2023 r. spadła o 11,9 proc. r/r, do 16,61 mln ton. Był to rok słabszy od oczekiwań, bo jeszcze w pierwszej połowie roku prognozy były delikatnie optymistyczne" - stwierdził Pilch.

Zaznaczył jednak, że według GUS produkcja cementu w lutym wyniosła 1,190 mln ton i była wyższa od poziomu z lutego 2023 r. o prawie 33 proc. "Dlatego po pierwszych dwóch miesiącach tego roku widzimy mały wzrost produkcji wynoszący 5,2 proc. Czy jest to jednak jaskółka która zapowiada wiosnę? Trudno powiedzieć. Według analityków rok 2024 w produkcji cementu w Polsce powinien być podobny do ubiegłego, może z drobnym wzrostem 3. lub 4. proc." - prognozuje Pilch.

Zwrócił uwagę, że import cementu z Ukrainy w 2023 r. przekroczył 330 tys. ton i zwiększył się o ponad 350 proc. "Skala importu z Ukrainy rośnie praktycznie z miesiąca na miesiąc. W 2023 r. stanowił on 38 proc., a w styczniu 2024 r. już prawie 50 proc. całości importu tego materiału do Polski. To są wielkości, które nas bardzo niepokoją" - stwierdził Pilch.

Przyznał, że Ukraina jest w fazie wojny i potrzebuje wsparcia i dopływu dewiz. "Nie należy jednak zapominać, że produkcja cementu za naszą wschodnią granicą odbywa się bez ponoszenia kosztów polityki klimatycznej" - wskazał Pilch. Dodał, też że rynek cementu ma charakter lokalny. "Nie wozi się go na duże odległości z uwagi na koszty transportu. Należy sobie uświadomić jakie problemy mają producenci cementu we wschodniej Polsce" - zauważył Pilch.

Dodał, że branżę cieszy to, że rusza pilotażowo CBAM (rozporządzenie UE - PAP), które nakłada na importerów obowiązek wykazania śladu węglowego w przywożonym produkcie. "Opłaty jednak wciąż nie są pobierane, a pierwsze raporty zaplanowane na 2024 r. się opóźniają. W tym świetle polskie cementownie inwestujące w ograniczenie emisji mierzą się z nierówną konkurencją" - wskazał. "Do 2026 r., kiedy to CBAM ma zacząć działać w pełni, potrzebne jest wsparcie przejściowe ze strony polskiego rządu lub na poziomie Unii Europejskiej" - zaznaczył.

Zdaniem SPC istotne jest by krajowi producenci cementu mieli szanse, konkurować na wyrównanych zasadach z importem cementu spoza Unii Europejskiej. "Dodatkowo wobec rosnącego obciążenia kosztami emisji w ramach ETS ważne jest wsparcie inicjatyw, które ułatwią adopcję technologii CCS, czyli wychwytywania i składowania CO2" - wskazał Pilch. Wyjaśnił, że konieczne jest stworzenie Krajowej Strategii CCS, która powinna obejmować różne branże przemysłowe emitujące CO2 oraz zaplanować lokalizację sieci rurociągów do transportu wychwyconego CO2, pilną nowelizację Prawa Energetycznego.

"Nowelizacja Prawa Górniczego i Geologicznego, choć zapewniła możliwość stosowania CCS w Polsce, nie daje wystarczających podstaw dla budowy infrastruktury do transportu i magazynowania CO2 na lądzie" - podkreślił Pilch.

W jego opinii dla branży pomocne byłoby także przygotowanie do szybkiego wprowadzenia w Polsce administracyjnego mechanizmu stabilizacji cen energii elektrycznej, na poziomie 60 euro/MWh, z jakiego mogłyby korzystać energochłonne zakłady przemysłowe, które zadeklarują utrzymanie działalności produkcyjnej w obecnych lokalizacjach co najmniej do 31 grudnia 2029 r.

Stowarzyszenie Producentów Cementu zrzesza największe firmy z tej branży. Celem SPC - jak podano na jego stronie internetowej - jest m.in. poprawa efektywności pracy przemysłu cementowego, zbieranie informacji statystycznych. Stowarzyszenie jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Cementowego – Cembureau.

Z danych SPC wynika, że w Polsce mamy 12 cementowni - głównie na południu Polski ze względu na dostęp do surowców, z których produkowany jest klinkier, a następnie cement. Łączne zdolności produkcyjne to 22 mln ton rocznie. Branża cementowa zatrudnia 3,5 tys. osób i 22 tys. w zakładach kooperujących. Corocznie odprowadza 1,9 mld zł wpływów do budżetu państwa i samorządów.(PAP)

autorka: Anna Bytniewska

ab/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
habielski
Czyli nic się nasze kochane państwo nie nauczyło na zbożu. Powinni zatrzymać napływ cementu i nie tylko z Ukrainy tak samo jak było z Białorusi.
pies-budowniczy
Ceny mieszkań pójdą w górę oczywiście za sprawą .....flipperów.
and00
"...W tym świetle polskie cementownie inwestujące w ograniczenie emisji mierzą się z nierówną konkurencją"

To są stałe mechanizmy UE
Są niezbędne żeby szybko zaorać Europę, tak że będą kontunuowanie do skutku
wizytator
Jestem ciekawy co Ukraina wniesie do UE. Bo już widać że wkład może być ogromny i zaorać np. Polskę. Która jest tak bardzo za wstąpieniem UA do UE. Czy nami rządzą aż takie głąby?
miketheripper
Te kontenery mieszkalne z Ukrainy to pewnie po 5 000 będą. I to będzie hit.
wnr
kolejny praktyczny przykład działania zielonego wału. Do emisji co2 pochodzącej od produkcji na Ukraine dodać należy co2 z transportu
samsza
Eksperci coś wspominali, że wzrost konsumpcji może uratować gospodarkę, nie mówili tylko że nie w Polsce, a zagraniczne. Było kilku śmieszków na forum, ha ha, mamy tanio w sklepach, rolnicy mogą rzucić robotę i jechać do miasta... może te zjawiska dotrą i do sektorów w których oni siedzą, wtedy mina im zrzednie.
1a2b
ciekawe kto ten cement kupuje i od kogo bo może on być tak samo ukraiński jak zboże. tak czy owak jak zwykle Polacy na tym nie korzystają bo mieszkania i tak są coraz droższe
zoomek
Pewnie żydowski ale niedobra o tem mówić.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki