Pracodawcy nie chcą podwyżki płacy minimalnej. Z drugiej strony organizacje pracownicze postulują podwyżkę do 4650 zł brutto. "Rzeczpospolita" odsłania kulisy negocjacji w Radzie Dialogu Społecznego.


Jak co roku w Radzie Dialogu Społecznego trwają negocjacje dotyczące wysokości wynagrodzenia minimalnego na 2025 rok. Jak informuje "Rzeczpospolita" pracodawcy i związkowcy nie porozumieli się w tej kwestii. W takiej sytuacji każda ze stron musi przygotować swoje propozycje dotyczące płacy minimalnej.
Pracodawcy nie chcą zmian płacy minimalnej
Z ustaleń gazety wynika, że strona pracodawców opowiada się za zamrożeniem wysokości wynagrodzenia minimalnego w przyszłym roku. Oznacza to, że pensja miałaby wynosić 4300 zł brutto. Taka płaca minimalna będzie obowiązywać od 1 lipca 2024 r.
"Przemawia za tym fakt, iż przyszłoroczna płaca minimalna będzie kształtowana w oparciu o znowelizowane regulacje ustawowe, będące efektem implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej" – komentuje na łamach "Rzeczpospolitej" Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich, która jest jednym z sygnatariuszy stanowiska pracodawców.
Zgodnie z dyrektywą unijną wartościami referencyjnymi (wskaźnikami) dla pensji minimalnej powinny być 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia oraz 60 proc. mediany wynagrodzeń. "Aktualne kwoty minimalnego wynagrodzenia (4242 zł, a od lipca 4300 zł – przyp. red.) znacząco przekraczają te wskaźniki. Zgodnie z Wieloletnim Planem Finansowym Państwa na lata 2024–2027, przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej prognozowane jest bowiem na poziomie 8579 zł brutto" – wyjaśnia ekspert FPP.
Przeczytaj także
Strona pracodawców przedstawiła również propozycję dotyczącą wysokości płac w budżetówce. Proponuje, aby wskaźnik wzrostu funduszu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej został ukształtowany w 2025 r. na poziomie 7,9 proc., podaje "Rzeczpospolita".
Związkowcy chcą podwyżki
Związki zawodowe biorące udział w negocjacjach chcą podniesienia minimalnego wynagrodzenia o 8,14 proc., tj. o 350 zł. W praktyce oznaczałoby to wzrost do 4 650 zł brutto, czyli około 3500 zł "na rękę". Jak ustaliła "Rzeczpospolita" wedlug organizacji pracowniczych podwyżka wynagrodzeń w budżetówce powinna ich zdaniem wynosić nie mniej niż 15 proc. w przyszłym roku.
DF