Pomiary pyłu wokół polskiej Kopalni Węgla Brunatnego Turów nie wykazały w ubiegłym roku przekroczenia dopuszczalnych norm, powiedział radny kraju (województwa) libereckiego do spraw środowiska Vaclav Żidek. Pomiary będą kontynuowane.


W sąsiedztwie kopalni, obok pomiarów powietrza monitorowany jest stan wód gruntowych, hałas i osiadanie gruntu. Jak dotąd wyniki nie są dostępne. Pomiary prowadzone są zgodnie z międzyrządową umowa polsko-czeską dotycząca kopalni w Bogatyni.
Według Żidka mierzona jest koncentracja pyłów zawieszonych (PM10) w dziesięciu wybranych punktach. Monitoring prowadzony jest przez 24 godziny i powtarzany przez kolejna dwa dni. Pomiar został przeprowadzony od 23 maja do 12 czerwca 2022 r. i wykazał średnie dobowe stężenie cząstek pyłu w okolicach kopalni od 9 do 43 mikrogramów na metr sześcienny. Tym samym nie został przekroczony dopuszczalny limit zdrowotny 50 mikrogramów na metr sześcienny.
"Po stronie czeskiej mamy stację (pomiarową – PAP) tuż przy granicy w Uhelnej, która pracuje w sposób ciągły. Okazuje się, że w niektóre dni to lokalne ogrzewanie w większym stopniu zanieczyszcza atmosferę niż kopalnia w Polsce” – powiedział Żidek cytowany przez agencję CTK.
Kopalnia Turów przy granicy polsko-czeskiej dostarcza węgiel głównie do sąsiedniej elektrowni Grupy PGE. W umowie z lutego 2022 roku polska strona zobowiązała się do budowy podziemnej bariery zapobiegającej odpływowi wód. Przed pyłem i hałasem ma chronić mieszkańców gmin w Czechach specjalny wał ziemny.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ tebe/