REKLAMA

Powstanie następca "Daru Młodzieży". Żaglowiec ma kosztować około 300 mln zł

2025-02-01 06:00
publikacja
2025-02-01 06:00

W Ministerstwie Infrastruktury zapadła decyzja o budowie nowego żaglowca szkolnego "Dar Młodzieży"; koszt budowy wyniesie według wstępnych szacunków około 300 mln zł - poinformował minister infrastruktury Dariusz Klimczak. 

Powstanie następca "Daru Młodzieży". Żaglowiec ma kosztować około 300 mln zł
Powstanie następca "Daru Młodzieży". Żaglowiec ma kosztować około 300 mln zł
fot. Marek Lapis / / FORUM

"Podjąłem decyzję, że wybudujemy nowy +Dar Młodzieży+ - nowy żaglowiec szkolny do celów dydaktycznych, szkoleniowych" - powiedział Klimczak w czwartek w Polsat News. Dodał, że decyzja została podjęta wspólnie z wiceministrem Arkadiuszem Marchewką, który w resorcie infrastruktury odpowiada za gospodarkę morską.

Szef MI wyjaśnił, że nowy "Dar Młodzieży" to inwestycja, na którą "czeka żegluga morska", ponieważ młodzi polscy marynarze muszą wykonywać praktyki na tego typu jednostkach. "Pamiętajmy, że dzisiaj mamy jednostkę szkoleniową, która jest z lat 80., przestarzała. Nie możemy prowadzić takich, jakich chcemy rejsów szkoleniowych" - powiedział Klimczak. Zapowiedział, że poza "Darem", ma powstać też nowa jednostka naukowo-badawcza.

Budowa zajmie kilka lat 

Koszt budowy nowego "Daru" - według wstępnych szacunków - sięgnie ok. 300 mln zł - przekazał minister. "Mamy wstępne założenia dotyczące programu, na podstawie którego rozpoczniemy budowę tego typu dwóch jednostek - szkolnej i naukowo-badawczej" - powiedział. Dopytywany, ile zajmie budowa nowego "Daru Młodzieży", odpowiedział, że kilka lat. "To nie jest wielka skomplikowana budowa, jak kolej dużych prędkości czy nowe lotnisko" - wskazał.

Trzymasztowa fregata "Dar Młodzieży" powstała w 1982 r. w Stoczni Gdańskiej jako pierwszy żaglowiec zbudowany w polskiej stoczni, według oryginalnego polskiego projektu, od podstaw jako żaglowa jednostka szkolna. Jest żaglowcem szkolnym Uniwersytetu Morskiego w Gdyni; na jego pokładzie realizowany jest program morskich praktyk studentów, m.in. Wydziału Nawigacyjnego. Praktyki na „Darze” odbywają także studenci Akademii Morskiej ze Szczecina, uczniowie średnich szkół morskich, praktykanci z zagranicznych ośrodków kształcących kadry dla floty oraz żeglarze.

Następca potrzeby, bo jednostka ma już swoje lata

Fregata kontynuuje tradycję dwóch słynnych poprzedników – „Lwowa” – żaglowca lat pionierskich, kiedy to jeszcze Tczew był siedzibą Szkoły Morskiej i „Daru Pomorza” – „białej fregaty”, służącej szkoleniu kadr morskich dla biało-czerwonej bandery w latach 1930–1982. "Dar" odbył wiele rejsów po wszystkich oceanach świata, m.in. podróż dookoła świata z pokonaniem Przylądka Horn; brał też udział w wielu światowych regatach i zlotach.

Pod koniec ub.r. na jednym z portali branżowych rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, prof. dr hab. inż. Adam Weintrit, kapitan żeglugi wielkiej ocenił, że "Dar Młodzieży" faktycznie się starzeje. "Obecny stan techniczny żaglowca umożliwia nadal jego eksploatację, jednakże z racji wieku statku, koniecznością staje się wykonywanie coraz to nowych, dodatkowych prac naprawczych. To z kolei wiąże się ze wzrostem kosztów utrzymania żaglowca. Nie mamy również gwarancji, że statek przejdzie kolejne badania i odnowi świadectwo klasy za kolejne 6,5 roku, dlatego już teraz pilnie poszukujemy źródeł finansowania projektu budowy nowej jednostki" - mówił Weintrit. (PAP)

bpk/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
einstachu
Spłacać go będą wnuki uśmiechniętych. Nie dotyczy wnuków lewicowych, których rodzice z żaglowca skorzystają.
andregru
A wnuki ponurych spłacają długi za sanktuaria rydzyka .
vacarius
Za 300 milionów to lotniskowiec można by kupić! A czemu se Polska nie kupi jakiegoś lotniskowca? Tak honorowo wypadałoby mieć. Jako mocarstwo z dostępem do morza!
men24a
Ponad 300 mln zł to była prowizja na sprzedaży agregatów dla Ukrainy.
Podobnie jak na respiratorach
daniel_1
...a statek zbuduje firma "srebrny melon".... :)
jaroslawzbigniew
300 mln zł to ludzie Ziobry wyciągnęli z Funduszu Sprawiedliwości, podobną kwotę wyprowadzili ludzie Morawieckiego z RARS, sukcesy Partii Republikańskiej Bielana są nie mniejsze ( tylko zablokowane przelewy z NCBiR to 123 mln i 55 mln zł). A inwestycja Obajtka; 1,5 mld zł Orlenu w kryptowaluty; ile z tego odzyskano? A może jachcik 300 mln zł to ludzie Ziobry wyciągnęli z Funduszu Sprawiedliwości, podobną kwotę wyprowadzili ludzie Morawieckiego z RARS, sukcesy Partii Republikańskiej Bielana są nie mniejsze ( tylko zablokowane przelewy z NCBiR to 123 mln i 55 mln zł). A inwestycja Obajtka; 1,5 mld zł Orlenu w kryptowaluty; ile z tego odzyskano? A może jachcik PFN "I love Poland", który sławił imię kraju na morzach i oceanach. Ale to się nazywa prawicowy relatywizm.
to_i_owo
Proponuję inwestycje w komputer lampowy

Studenci i formatki będą się uczyć go obsługiwać w ramach praktyk przed treningiem AI

Na pewno rzesze studentów z USA i Chin będą też z niego korzystać
po_co
Myślę, że akurat w tym przypadku bijesz pianę trochę bezpodstawnie.
Dar Młodzieży to statek szkoleniowy ale ma również misje popularyzowania świadomości o Polsce.
Na świecie pływa kilka dużych jednostek żaglowych i gdy pojawiają się w portach wzbudzają ciekawość.

A odnosząc się na moment to stosowania lamp, od lat widać
Myślę, że akurat w tym przypadku bijesz pianę trochę bezpodstawnie.
Dar Młodzieży to statek szkoleniowy ale ma również misje popularyzowania świadomości o Polsce.
Na świecie pływa kilka dużych jednostek żaglowych i gdy pojawiają się w portach wzbudzają ciekawość.

A odnosząc się na moment to stosowania lamp, od lat widać wśród inżynierów pewien problem związany z szybkim rozwojem technologii.
Mianowicie, bardzo trudno jest działać z najnowszymi odkryciami, jednocześnie mając wiedzę i dobrze rozumiejąc podstawy i to widać w coraz większej liczbie realizacji.
Dla jasności ja sam się ciągle na tym łapię.

Taki bardzo znany przykład tego co przytoczyłem powyżej to "pluskwa milenijna", czy inaczej problem roku 2000. Kiedy potrzebne było znalezienie na rynku specjalistów od nieużywanych już technologii po to aby przeprojektować podstawowe elementy systemów operacyjnych.

Ten sam problem w pewnym sensie wstrzymywał rozwój programu lotów kosmicznych, bo silniki stosowane w STS były niezgodne z dokumentacją i nie potrafiono ich odtworzyć.

Dla jasności, nie mówię tego z jakimś przytykiem. Niemniej staje się to coraz większym problemem, bo pewne elementarne zjawiska nie ulegają zmianie, a ich dobre zrozumienie kosztuje tyle samo wysiłku co wyszkolenie osób pracujących "na wyższym poziomie". :)

Przez mój dział przewinęło się już kilku młodych inżynierów elektroników i żaden z nich nie wiedział czym jest transformator separacyjny. To są podstawy elektrotechniki, których już się nie uczy, a ten element w pracy laboratoryjnej może uratować sprzęt i życie.
I znów to nie jest przytyk, przyczyna jest prozaiczna.
Rozwój tej dziedziny rozpoczął się od fizyki, energetyki, elektrotechniki, elektroenergetyki, elektryki, a elektronika działa na dużo bardziej subtelnym poziomie, zajmując się sygnałami które z punktu widzenia powyższych są szumem.
Niemniej, przez ostatnią dekadę nastąpił tak szybki rozwój w tej dziedzinie, że należało albo zrezygnować z nauczania podstaw elektrotechniki albo wytworzyć zupełnie nową gałąź nauki.

Świat nauki jest bardzo ciekawy, dziś wiele mówi się o Sztucznej Inteligencji ale jak ktoś obcuje z nauką i techniką to doskonale wie, gdzie jesteśmy i jak wiele jeszcze przed nami.

Zdrówka! :)
hylobiusnews
Niedawno zabrakło pieniędzy na finansowanie jakiegoś statku badawczego.
A na budowę nowego będzie 300 baniek.
Hmmmm…
Z którego Misia można mieć lepszą łapówkę….

Powiązane: Morze Bałtyckie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki