Kryzys dał się mocno we znaki portugalskiej branży nieruchomości. Zastój szczególnie odczuły niewielkie firmy.
W ubiegłym roku w Portugalii sprzedano niespełna 100 tysięcy domów i mieszkań, czyli o jedną piątą mniej niż w 2012 roku. Kryzys sprawił, że wiele mniejszych agencji handlu nieruchomościami nie przetrwało i musiało ogłosić upadłość. Paradoksalnie był to natomiast rekordowy rok dla liderów branży, którzy skutecznie wykorzystali malejącą konkurencję. Nie bez znaczenia jest fakt, że liczącym się klientem stały się banki, które w ostatnich latach wystawiały na sprzedaż rekordową liczbę domów przejętych od dłużników. Dyrektor firmy Era - jednej z największych sieci zajmujących się handlem nieruchomościami podkreśla, że w ubiegłym roku podwoiła się liczba mieszkań wystawionych na sprzedaż przez banki. Niektóre agencje stworzyły specjalne zespoły, zajmujące się wyłącznie tego typu transakcjami.
Zyski liderów branży wzrosły także dzięki bogatym obcokrajowcom, coraz chętniej kupującym luksusowe domy w Portugalii. Aby otrzymać tak zwaną złotą wizę, muszą oni kupić nieruchomości warte co najmniej 500 tysięcy euro - a taka sprzedaż przynosi pośrednikom ogromne profity.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adriana Bąkowska, Lizbona/em/