

Prezydent Rosji do tej pory przemieszczał się luksusowym mercedesem klasy S. Jak powiedział Denis Manturow, rosyjski minister przemysłu i handlu: „Porsche Engineering zgodziło się zostać inżynierskim integratorem projektu Orszak”. Będzie to flota samochodów dla Władimira Putina i urzędników najwyższego szczebla. Zwycięski projekt zakłada stworzenie pancernej limuzyny dla prezydenta i najważniejszych urzędników, a także mikrobusu oraz SUV-a.
To nie pierwszy raz kiedy Porsche współpracuje z Rosjanami. Wcześniej firma opiniowała wstępne założenia budowy pojazdów produkowanych przez rosyjski przemysł motoryzacyjny.
Wykonawcą najnowszego projektu ma być firma UAZ we współpracy z Sollers (właściciel UAZ, GAZ, ZIŁ, Volkswagen Group Rus i KAMAZ), która zasłynęła głównie z budowy wojskowych pojazdów terenowych. Do końca 2014 r. powstaną trójwymiarowe modele wszystkich trzech aut, w 2015 r. stworzone będą już prototypy silników, układów jezdnych i elektroniki, a w 2016 r. testowane będą prototypy kompletnych pojazdów. Produkcja ruszy w 2017 r.
Zaprojektowanie trójwymiarowych modelów i wstępne prace rozwojowe pochłoną 100 mln dolarów. Dalsze prace konstrukcyjne i przygotowania do produkcji będą kosztowały rosyjskich oligarchów ok. 700 mln dolarów.
Podczas gdy prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama przemieszcza się opancerzoną limuzyną o nazwie Cadillac One, wartą 1,5 mln dolarów, prezydent Komorowski stawia na nieco tańsze rozwiązania. BMW serii 7, a dokładniej model E67 BMW 760 Li produkowany jest seryjnie i kosztuje obecnie ok. 650 tys. zł. Nie jest to jedyne auto, którym jeździ polski prezydent. Poza wymienioną limuzyna często przemieszcza się również Audi A8, które jest własnością Biura Ochrony Rządu, a także Mercedesem klasy S.
Justyna Niedbał
j.niedbal@bankier.pl