REKLAMA

Porozumienie między rządem a "Solidarnością". OPZZ: Jest niewystarczające

2023-06-13 06:08
publikacja
2023-06-13 06:08

Zdaniem OPZZ porozumienie zawarte między rządem a NSZZ "Solidarność" jest niewystarczające, a kwestie związane z jego zakresem powinny być negocjowane w Radzie Dialogu Społecznego". Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak zwraca uwagę, że nie ma w nim nic szczególnie szkodliwego.

Porozumienie między rządem a "Solidarnością". OPZZ: Jest niewystarczające
Porozumienie między rządem a "Solidarnością". OPZZ: Jest niewystarczające
fot. Adam Chełstowski / / FORUM

W ubiegłą środę w Stalowej Woli zostało podpisane porozumienie między rządem a NSZZ "Solidarność", które dotyczy m.in. emerytur, dofinansowań, wynagrodzeń oraz funkcjonowania związków zawodowych. Stronę rządową reprezentował premier Mateusz Morawiecki, a stronę związkową przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

"Dla nas to jest dokument, który nie rozwiązuje w sposób systemowy kwestii związanej z długo oczekiwanymi wzrostami wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej" – przekazał PAP dyrektor wydziału polityki gospodarczej Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Norbert Kusiak.

Zaznaczył, że są to rozwiązania doraźne, które mogą pomóc w tym roku, natomiast nie rozwiążą problemu globalnie. Przypomniał, że największym problemem pracowników sfery budżetowej jest dzisiaj problem obniżania realnego wzrostu wynagrodzeń. "Z uwagi na wysoką inflację wynagrodzenia w sferze budżetowej realnie spadły - w ubiegłym roku o 5,3 proc., bardziej niż w sektorze przedsiębiorstw, gdzie widoczny był spadek o 1 proc."

Odnosząc się do zaproponowanych podwyżek w sferze budżetowej, stwierdził, że "te rozwiązania wyglądają optymistycznie, ale w rzeczywistości podwyżki nie są zadowalające. Oczekujemy, aby rząd podniósł wynagrodzenia jeszcze w tym roku o 20 proc. i 24 proc. w kolejnym roku" - przekazał.

Zwrócił uwagę, że sfera publiczna jest od wielu lat niedofinansowana, a realnie wynagrodzenia w sferze publicznej spadają.

"Uważamy, że kwestie związane z zakresem porozumienia powinny być negocjowane w Radzie Dialogu Społecznego" – przekazał Kusiak.

Dodał, że Rada Dialogu Społecznego jest odpowiednim i właściwym forum do prowadzenia rozmów z udziałem wszystkich partnerów społecznych - którzy powinni być traktowani na równi – co wynika z ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i ustawy o Związkach Zawodowych.

"Liczymy na to, że rząd w sposób systemowy rozwiąże problem niskich płac – a nie w sposób doraźny – przekazując kwoty z tegorocznego budżetu na podwyżki wynagrodzeń. Problem jest bardziej złożony" – przekazał Kusiak.

Zaznaczył, że w porozumieniu nie znalazły się emerytury stażowe, które są bardzo ważne oraz są flagowym postulatem OPZZ.

Zwrócił także uwagę, że nigdzie nie ma dostępnej treści porozumienia.

"Nie wiemy, czy rośnie fundusz wynagrodzeń, czy wskaźnik wynagrodzeń. Na pewno są to wzrosty poniżej skumulowanej inflacji z lat 20021 – 2023. Są to zbyt niskie wzrosty wynagrodzeń. OPZZ oczekuje podwyżek, które faktycznie zagwarantują wyższą siłę nabywczą płac" – podsumował Kusiak.

Zdaniem prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) Cezarego Kaźmierczaka "w porozumieniu ze Stalowej Woli nie było nic szczególnie szkodliwego".

Prezes ZPP zaznaczył, że korzystnymi rozwiązaniami są zwiększenie rocznego limitu odliczenia od dochodu wydatków z tytułu składek członkowskich zapłaconych na rzecz związków zawodowych oraz podwyżki w sferze budżetowej. Dodał, także, że ZPP nie popiera przedłużenia emerytur pomostowych.

W Stalowej Woli strony uzgodniły m.in., że uchylony zostanie wygaszający charakter emerytur pomostowych. Wprowadzona zostanie szczególna regulacja dotycząca zabezpieczenia działaczy związkowych w sprawach z zakresu prawa pracy. Podwyższony będzie roczny limit odliczenia od dochodu wydatków z tytułu składek członkowskich zapłaconych na rzecz związków zawodowych w roku podatkowym.

W porozumieniu zapisano także wyłączenie dodatku za szczególne warunki pracy przysługującego pracownikowi z tytułu wykonywania pracy w warunkach szczególnie uciążliwych lub szczególnie szkodliwych dla zdrowia, z katalogu składników wynagrodzenia, które są uwzględnianie przy obliczaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia.

Zdecydowano, że Domy Pomocy Społecznej zostaną dofinansowane w 2023 r. kwotą w wysokości 300 mln zł, przeznaczoną na dofinansowanie wypłaty dodatków do wynagrodzenia dla pracowników tych instytucji, przesądzono też, że nastąpi odmrożenie odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych (ZFŚS), zaplanowano również m.in. wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, poprzez wzrost funduszu z przeznaczeniem na wypłatę dodatkowych świadczeń i zapisano np. nagrody specjalne dla nauczycieli z okazji 250 rocznicy utworzenia Komisji Edukacji Narodowej, w wysokości 900 zł.

Autorka: Iga Leszczyńska

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (52)

dodaj komentarz
stefan_wilmont_i_ryszard_cyba
Wolacy w swojej G.pracy... Siostrzeńcy Brudzinskikego i Córki Lesników chcą od was pieniedzy! Te pieniadze od was po prostu im się należą! Oni walczą (z inflacją) za was! Pieniedzy w tym kraju na pewno nie zarbraknie! XD Znacie to skads Wolacy?

ZOSTALIŚCIE ZDRADZENI O SWICIE!
inwestor.pl
Podnieście nawet 100 % budżetówce, ale wywalcie 90% ludzi.
prawnuk
Rząd właśnie podał, że od 1 stycznia podwyżki na uczelniach wyniosą 17,67%. Jak wiadomo uczelnie to miejsce najniższych kwalifikacji i najniższych pensjach.
Minimalna wyniesie 4242 zł, a dziś podstawa na uczelniach to 3605 zł.....
pewnie pis podniesie te 3605 do 4250 zł czyli o prawie 18% ;-)

ciekawe jak pozostali pracownicy państwa?
and00
Dla większości tych wszystkich filologów i innych filozofów to i tak za dużo
Poza tym na uczelniach podstawa to tylko mała część dochodu pracownika
prawnuk odpowiada and00
mam kontakt z 2 pracownikami uczelni.
Fakturują nas 100 euro za godzinę.
I są rentowni
and00 odpowiada prawnuk
Czyli pensja podstawowa to tylko dodatek do ich prawdziwych zarobków
no jak biorą 450zł/h to pewnie nie są filozofami i cos tam realnie potrzebnego potrafią
prawnuk odpowiada and00
no wiec zadaj sobie proste pytanie: czy jeśli firma płaci im tyle za godzine, to być może PAŃSTWO ma jakiś interes by wiedzę i umiejętności zdobyte w firmie przekazywali dzieciom na uczelni......
to jest FUCHA.
Jak umiesz to co oni, masz te same certyfikaty itd - to jak jesteś tańszy to ciebie zatrudnię.
nie wiem co umiesz
no wiec zadaj sobie proste pytanie: czy jeśli firma płaci im tyle za godzine, to być może PAŃSTWO ma jakiś interes by wiedzę i umiejętności zdobyte w firmie przekazywali dzieciom na uczelni......
to jest FUCHA.
Jak umiesz to co oni, masz te same certyfikaty itd - to jak jesteś tańszy to ciebie zatrudnię.
nie wiem co umiesz - ale twoj podstawowy pracodawca ma ci godnie płacić....
czasy, że on mało zarabia ale żyje z fuch poza firmą to patologia
and00 odpowiada prawnuk
Zaraz patologia, po prostu praktyka
Wyobrażasz sobie ten krzyk jak by zakazać takich praktyk?
Zresztą chyba nigdzie nie ma zakazu dorabiania poza uczelnią

Patologia to praktyczna nie odwoływalność profesorów
Siedzą stare dziadki z lekką demencją i tylko blokują miejsca młodszym
and00
OPZZ zostało utworzone 24 listopada 1984 na mocy ustawy o związkach zawodowych z 1982 (ustawa, która również delegalizowała NSZZ „Solidarność”)
Wikipedia
infinityhost
Moja ciotka urzędniczka w życiu dorobiła się 3 nowiutkich mieszkań, od 20 lat 2 z nich to pustostany. Bida panie, bida! A młodzi na szparagi. Styropiany tyle płotów przeskoczyły żeby dojść do czegoś co za PRL było nie do pomyślenia.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki