Odreagowanie spadków
Poprawiły się notowania BZ WBKPo gwałtownych spadkach kursu, trwających od chwili debiutu Banku
Zachodniego WBK, cena jego akcji zaczęła ostatnio rosnąć. Wzrosły także nieco obroty. Zdaniem analityków, jest to odreagowanie nadmiernej przeceny po połączeniu obu banków.
Od chwili debiutu powstałego po fuzji Banku Zachodniego i WBK podmiotu, jego akcje były w trendzie spadkowym. Pod koniec czerwca, gdy pojawiły się w obrocie, kosztowały 40,90 zł, a na początku sierpnia już poniżej 30 zł. Minimum walory BZ WBK osiągnęły 8 sierpnia, gdy za jeden płacono 27,7 zł. Potem jednak nastąpiło odbicie - we wtorek kurs sięgnął 33,80 zł. Dopiero wczoraj akcje spółki straciły nieco na wartości (0,3%), na zamknięciu ich cena wyniosła 33,7 zł.
Wzrost ceny wydaje się zaskakujący, zwłaszcza iż spółka nie tak dawno zrewidowała o połowę swoją prognozę zysku na ten rok - z 318 mln zł do 154 mln zł. Poza tym, we wrześniu na parkiecie pojawią się akcje pracownicze (4,2 mln sztuk), co zwiększy podaż walorów BZ WBK.
Analitycy uważają, iż ostatni wzrost kursu to głównie skutek odreagowania nadmiernych spadków. - Po silnych spadkach wzrost cen nie jest rzeczą nienormalną - twierdzi Tomasz Dumała, analityk DM BGŻ.
- To naturalna korekta - uważa również Marcin Materna, doradca inwestycyjny DM BIG-BG. - Podobnie było w przypadku BRE, gdy po silnych spadkach nastąpiło odreagowanie. Cena BZ WBK spadła do bardzo niskiego, nie uzasadnionego fundamentalnie poziomu i w rezultacie nikt nie chciał sprzedawać akcji tego banku. Jego zdaniem, pozytywny efekt miała także zapowiedź włączenia banku do WIG20, co ma nastąpić za miesiąc. Poza tym BZ i WBK wcześniej zaczęły się przygotowywać do fuzji, połączony bank uzyskał więc przewagę nad PBK i BPH. Inwestorzy, zdaniem M. Materny, liczą, że efekty synergii w BZ WBK zaczną być widoczne o rok wcześniej niż w przypadku połączonych BPH i PBK. Jego zdaniem, podaż akcji pracowniczych nie powinna zbyt mocno zaszkodzić notowaniom.
- Uważam, że inwestorzy czekają na te akcje, bo BZ WBK w portfelach inwestorów instytucjonalnych, czyli funduszy inwestycyjnych i emerytalnych, jest wciąż niedoważony wobec jego kapitalizacji - twierdzi.
Uważa on jednak, iż kurs BZ WBK może się teraz ustabilizować w granicach 32-37 zł, choć podaż akcji pracowniczych może wpłynąć negatywnie na cenę w ciągu kilku sesji.
- Trudno w tej chwili szacować, na jakim poziomie powinna się ustabilizować cena akcji BZ WBK, bo jest zbyt mało informacji o tym, w jakiej sytuacji jest ta instytucja - uważa z kolei T. Dumała.
M.S.
Źródło:
