REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Ponad połowa obligacji w strefie euro ma ujemne rentowności

Marek Wierciszewski2016-07-07 15:03
publikacja
2016-07-07 15:03

Wartość obligacji krajów strefy euro notowanych przy ujemnych rentownościach sięgnęła rekordowych 3,3 bln EUR, oblicza agencja Bloomberg.

fot. leungchopan / / YAY Foto

Ucieczka od ryzyka wśród zarządzających funduszami zepchnęła poniżej zera rentowności obligacji skarbowych krajów strefy euro o łącznej wartości 3,3 bln EUR. To papiery odpowiadające za blisko 52 proc. całego rynku. Rentowności obligacji niemieckich znajdują się poniżej zera dla wszystkich terminów zapadalności aż do 15-latek włącznie. To samo dotyczy wszystkich papierów francuskich z terminem wykupu nie dłuższym niż 8 lat. Po nieco wyższym koszcie finansują się kraje z peryferii strefy euro, jednak i tak tamtejsze rentowności znacząco spadły w porównaniu z czasami kryzysu. Inwestorzy dopłacają do pożyczania rządowi w Madrycie nawet na trzy lata, a rząd w Rzymie może za darmo pozyskać kapitał nawet na dwa lata. 

Do inwestycji w bezpieczne papiery skłania szereg czynników ryzyka, takich jak kryzys bankowy we Włoszech, zawieszenie wypłat z brytyjskich funduszy nieruchomości, nieuzyskanie przez hiszpańskiego premiera Mariano Rajoya większości parlamentarnej, a także niepewny wynik rozpisanego we Włoszech referendum nad reformami. Lawinę w rentownościach uruchomił wynik głosowania w referendum nad pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, który postawił pod znakiem zapytania kształt przyszłej współpracy gospodarczej wyspiarskiego kraju z kontynentem. Zadaniem niektórych specjalistów taka sytuacja przywołuje nawet analogie z ostatnim kryzysem finansowym. 

- To zaczyna wyglądać jak w 2008 r. Zapowiada się coś niedobrego – oceniał w rozmowie z Bloombergiem John Anderson, zarządzający towarzystwa Smith & Williamson IM.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~PATRYJOTA
UE to bankrut z bankrutujacym systemem komunistyczno-faszystowskim...
fajnie ze sie rozwala citesze sie bardzo a w raz ze mna miliony europejczykow no i Putin i USA tez..
~Dżejms
Ordynarna, chamska akcja dotowania Niemiec. Gdzie KOD?
~Eltor
Pakowanie się w obligacje to ma być niby ucieczka od ryzyka?
Jak mają ujemne oprocentowanie, to jest to gwarancja straty. A jeśli stopy procentowe pójdą do góry, to ich wyceny zostaną zmasakrowane.
Na obligacjach jest potężna bańka, w strefie Euro skupuje EBC, bo nikt inny tych śmieci kupić nie chce. Też mi
Pakowanie się w obligacje to ma być niby ucieczka od ryzyka?
Jak mają ujemne oprocentowanie, to jest to gwarancja straty. A jeśli stopy procentowe pójdą do góry, to ich wyceny zostaną zmasakrowane.
Na obligacjach jest potężna bańka, w strefie Euro skupuje EBC, bo nikt inny tych śmieci kupić nie chce. Też mi "bezpieczeństwo"
~Arti
A widzisz jakąś inną możliwość ucieczki? Inwestorzy wolą zapłacić za przechowywanie gotówki w obligacjach rządowych niż ryzykować upadłości banków.
~StanRS
To zainwestujcie w obligacje greckie, jak wam szkopskie nie odpowiadają.. Stopa zwrotu jest jedna z najwyższych w UE.
~Eltor odpowiada ~Arti
Widzę. Gotówka jest póki co oprocentowana na 0% co daje znacznie lepszy wynik niż jakakolwiek ujemna stopa zwrotu podlana dodatkową gwarancją strat jeśli tylko stopy procentowe pójdą do góry.
~donpedro odpowiada ~Eltor
Nie jestem specem ale utrzymywanie ogromnych kwot w gotówce ? Chyba nie wykonalne.
~silvio_gesell
Ujemne oprocentowanie nie jest żadną aberracją spowodowaną skupem przez bank centralny. Po prostu rentowność obligacji jest zbieżna z przyrostem populacji.
Gdyby ECB nie prowadził skupu to byłby krach obligacji, bo one nie mają pokrycia w następnym pokoleniu. Mamy więc do wyboru - albo krach i obligacje są nic nie warte, albo
Ujemne oprocentowanie nie jest żadną aberracją spowodowaną skupem przez bank centralny. Po prostu rentowność obligacji jest zbieżna z przyrostem populacji.
Gdyby ECB nie prowadził skupu to byłby krach obligacji, bo one nie mają pokrycia w następnym pokoleniu. Mamy więc do wyboru - albo krach i obligacje są nic nie warte, albo rentowności są ujemne.
~MacGawer
To jest aberacja bo obligacje z ujemnym oprocentowaniem sa kupowane za euro z zerowym oprocentowaniem. Oczywiście mam na mysli kasę przechowywaną w "materacu", czyżby na zachodzie nie mieli takich wynalazków ;)

A mówiąc poważnie nawet jeżeli obecnie oprocentowanie obligacji i lokat jest ujemne, to i tak zostaje ryzyko.
To jest aberacja bo obligacje z ujemnym oprocentowaniem sa kupowane za euro z zerowym oprocentowaniem. Oczywiście mam na mysli kasę przechowywaną w "materacu", czyżby na zachodzie nie mieli takich wynalazków ;)

A mówiąc poważnie nawet jeżeli obecnie oprocentowanie obligacji i lokat jest ujemne, to i tak zostaje ryzyko. Jakby nie patrzył te związane z obligacjami jest większe niż z "żywą" gotówką.
~Eltor
Jeżeli nie ma chętnych na zakup i musi to robić EBC, to one są nic nie warte.
To jest aberracja i dzieje się właśnie z powodu skupu przez EBC. Inwestorzy wiedzieli, że jakby co, to bank centralny zadziała jako kupiec ostatniej szansy choćby nie wiem co się działo. Wraz ze spadającymi rentownościami w górę szły wyceny. Dlatego
Jeżeli nie ma chętnych na zakup i musi to robić EBC, to one są nic nie warte.
To jest aberracja i dzieje się właśnie z powodu skupu przez EBC. Inwestorzy wiedzieli, że jakby co, to bank centralny zadziała jako kupiec ostatniej szansy choćby nie wiem co się działo. Wraz ze spadającymi rentownościami w górę szły wyceny. Dlatego dawało sie zarobić na obligacjach po 15% rocznie. To już była spekulacja, bo inwestorzy nie kupowali ich dla odsetek a licząc na dalszy skup i windowanie cen obligacji.

Powiązane: Strefa euro

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki