Brakuje ponad 100 tys. kierowców w branży transportowej w Polsce. Rocznie z branży odchodzi nawet 25 tys. kierowców. To jedynie kropla w morzu problemów ją trawiących. Nie pomaga embargo rosyjskie i sojusz drogowy.
Transport drogowy stanowi 6,5% PKB. Szacuje się, że obecnie w Polsce aktywnych zawodowo kierowców pojazdów ciężarowych i pasażerskich jest 600-650 tys. Jednak 40% kierowców to kierowcy w wieku emerytalnym powyżej 65. roku życia. Stanowi to jedno z poważniejszych wyzwań dla branży transportowej.
Sytuację w branży transportowej komentuje Adam Łącki - prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA
Główne problemy branży to między innymi rosyjskie embargo, które odcisnęło piętno na branży. Obecnie jej struktura to 60% transportu krajowego, a 40% stanowią przewozy zagraniczne. Według szacunków straty poniesione na skutek embarga rosyjskiego dla firm z krajów UE wyniosły 45 mld dolarów.
W ciągu trzech lat branża transportowa podwoiła swoje zadłużenie z prawie 300 mln zł do ponad 600mln zł. Wynika ono głównie z niespłaconych kredytów i leasingów - w sumie ponad 200 mln zł. Szacowany dług rekordzisty wynosi prawie 45 mln zł.


W Krajowym Rejestrze Długów aż 21 tys firm transportowych zalega z płatnościami. W tym roku ta liczba wzrosła o 4 tys firm. W małych firmach transportowych nawet jedna niezapłacona faktura może zachwiać płynnością finansową.
Przeczytaj także
Jak podkreśla Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso Sp. z o.o., branża transportowa wyciąga wnioski z sytuacji rynkowej. W ciągu ostatniego roku liczba raportów pobieranych z KRD przez firmy transportowe wzrosła o 20%. Szybciej też reagują w sytuacjach, kiedy pojawia się pierwszy dług.