Na finiszu kampanii wyborczej powraca temat podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Taka zmiana oznaczałaby całkowite zwolnienie z PIT dla pracowników etatowych zarabiających ok. 6100 zł brutto miesięcznie, emerytów oraz części przedsiębiorców. Rafał Trzaskowski jasno zadeklarował, że chce być "gwarantem wprowadzenia tej reformy".


– Rafał Trzaskowski wczoraj na gorąco zapowiedział bycie strażnikiem nowej kwoty wolnej od podatku. Zapowiedź dotycząca podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł to propozycja, która z pewnością odbiłaby się szerokim echem w portfelach milionów Polaków. Taki poziom kwoty wolnej oznaczałby, że osoby na etacie zarabiające około 6100 złotych miesięcznie brutto nie płaciłyby w ogóle podatku dochodowego – wylicza Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt.
7200 zł zostanie w kieszeni podatnika
W praktyce podniesienie kwoty wolnej z 30 tys. zł do 60 tys. zł oznacza, że dochody do tej granicy nie będą opodatkowane. Tym samym w kieszeni podatników zostanie 3600 zł więcej niż dotychczas (zakładając, że podatnik osiąga roczne dochody co najmniej w wysokości 60 tys. zł). Podsumowując, przełoży się do łącznie na kwotę zmniejszająca podatek dochodowy w wysokości 7200 zł (12 proc. x 60 000 zł).
Jak zauważa doradca podatkowy, z punktu widzenia systemu podatkowego to ruch, który znacząco zwiększyłby progresję podatkową - bogatsi płaciliby relatywnie więcej, a osoby o niższych dochodach byłyby całkowicie zwolnione z PIT.
Dwukrotne zwiększenie kwoty wolnej od podatku dochodowego wpłynie również na emerytów, których roczne świadczenia przekraczają 30 tys. zł (około 2500 zł miesięcznie).
Wyższa kwota podatku także dla przedsiębiorców
Podniesienie kwoty wolnej od podatku stanowi również korzyść także dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą i rozliczających się według skali podatkowej. Przedsiębiorcy znajdujący się w tej grupie skorzystają z wolnej sumy 60 tys. zł rocznie, co przekłada się na podatek dochodowy niższy o 7200 zł w skali roku.
Kto sfinansuje zmiany w podatkach?
Z drugiej strony, Piotr Juszczyk zwraca uwagę na poważne ubytki w dochodach budżetu państwa, które będą wymagały wyrównania. Rodzi się więc pytanie: jak podwojenie kwoty wolnej od podatku wpłynie na finanse publiczne i czy nie pociągnie za sobą ograniczenia ulg podatkowych lub innych fiskalnych przywilejów?
Ministestwo Finansów podkreśla, że trwają prace nad stopniowym podniesieniem kwoty wolnej od podatku. Na ten moment nie znamy więcej szczegółów. Na początku roku wiceminister finansów Jarosław Neneman wskazał, odpowiadając na pytania posłów, że koszt wprowadzenia tej reformy podatkowej wynosi okolo 56 mld zł.

























































