REKLAMA

Pióra wieczne dają dobrze zarobić

Jarosław Ryba2013-02-16 16:00
publikacja
2013-02-16 16:00
Na ekskluzywnych wiecznych piórach da się zarobić, choć potrzebna jest ogromna wiedza i zaangażowanie, a przede wszystkim pasja. Nie jest to znacząca dziedzina inwestycji alternatywnych w naszym kraju - dużo popularniejsze są chociażby zegarki, monety i znaczki. Na Zachodzie jednak handel piórami wiecznymi odbywa się dużo intensywniej.

pióro
Źródło: Thinkstock

Na pierwszy zakup wartościowego pióra trzeba wyłożyć od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Dotyczy to egzemplarzy, które są obecnie w produkcji, natomiast kolekcjonerskie pióra wycofane ze sprzedaży mogą osiągać ceny nawet wielokrotnie wyższe. Najdroższe pióro sprzedane w Polsce to Parker Duofold Senior przekazane na licytację przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, które na aukcji charytatywnej osiągnęło cenę 110 tys. zł.

Za co się płaci, kupując pióro


Najdroższym wyprodukowanym wiecznym piórem jest dzieło powstałe przy współpracy Mont Blanc i Van Cleef & Arpels. Każde pióro z kolekcji zawiera 840 diamentów i ponad 20 karatowych kamieni szlachetnych, które mają zastrzeżone ustawienie. W kolekcji jest 9 piór. Warte są po ok. 2,2 mln zł każde.

Kupując pierwsze pióra, inwestor staje przed dylematem, czy zbierać pojedyncze ciekawe egzemplarze, czy kompletować kolekcję. Eksperci są zdania, że więcej można zarobić na zbieraniu piór które coś łączy. Może być to wybrany producent, jakiś szczególny okres w historii, cechy konstrukcyjne lub kraj pochodzenia. Praca, jaką kolekcjoner włoży w skompletowanie zbioru, zwróci się wielokrotnie, gdy znajdzie na nią kupca.

Nie warto inwestować w giełdowe debiuty» Nie warto inwestować w giełdowe debiuty
Nie brakuje kolekcjonerów, którzy są w stanie zapłacić praktycznie każdą cenę za przedmioty wyjątkowe i posiadające duszę. Na tym zresztą opiera się cała gałąź inwestycji emocjonalnych, do których należą też ekskluzywne pióra wieczne. W kraju wielu amatorów piór skupionych jest w Polskim Klubie Miłośników i Kolekcjonerów Piór, który działa od 1998 r. Wymieniają się oni wiedzą i służą doświadczeniem przy ocenie wartości poszczególnych egzemplarzy.

Liczą się emocje i materiał


Jednak zakup piór nie jest pozbawiony ryzyka. Podstawowym problemem jest kwestia autentyczności. Aukcje internetowe roją się od kiepskich podróbek i wiernych imitacji - tylko wprawne oko eksperta będzie w stanie rozróżnić, który przedmiot jest wart zakupu. Dodatkowym ryzykiem jest moda, która może się zmieniać na przestrzeni lat. Nie ma gwarancji, że pióra wieczne wiecznie będą równie wartościowe w oczach kolekcjonerów.

Dlatego bezpiecznym rozwiązaniem jest wybieranie przedmiotów wykonanych z wartościowych materiałów, takich jak złoto, platyna czy kość słoniowa. Nawet jeżeli zmianie ulegnie moda, takie pióra nie powinny istotnie stracić na wartości ze względu na ponadczasową wartość materiałów, z których zostały wykonane.

Dużą wartość mogą uzyskać nawet zwykłe pióra, które odegrały jakąś rolę przy podpisywaniu istotnych dokumentów krajowych i międzynarodowych, lub takie, które należą do sławnych ludzi. Jeżeli ktoś ma na wystarczająco pomysłów i determinacji, aby wejść w posiadanie takich piór i wiarygodnie udokumentuje ich pochodzenie, może na tym dobrze zarobić.

Jarosław Ryba
Bankier.pl
Źródło:
Tematy
Załóż konto w ING Banku Śląskim przez internet i zyskaj do 250 zł w promocji

Załóż konto w ING Banku Śląskim przez internet i zyskaj do 250 zł w promocji

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~zadbany
znaleźli kolejne "eldorado" aby naganiać naiwnych... czekam na artykuł pt "skarpetki w kratkę dają zarobić"
~qicha
tia .... mody się zmienią i okaże się że pioro kupione za naście tys zł możemy sprzedać za pare stowek
~Ann
Dnia 2013-02-17 o godz. 10:36 ~qicha napisał(a):
> tia .... mody się zmienią i okaże się że pioro kupione za
> naście tys zł możemy sprzedać za pare stowek
Cena pióra nie zależy od mody, czy wyglądu, lecz od materiałów z jakich zostało wykonane oraz serii. Jeśli jest to edycja limitowana cena pióra rośne i jest to
Dnia 2013-02-17 o godz. 10:36 ~qicha napisał(a):
> tia .... mody się zmienią i okaże się że pioro kupione za
> naście tys zł możemy sprzedać za pare stowek
Cena pióra nie zależy od mody, czy wyglądu, lecz od materiałów z jakich zostało wykonane oraz serii. Jeśli jest to edycja limitowana cena pióra rośne i jest to dobra inwestycja.
mamamarian odpowiada ~Ann
>lecz od materiałów z jakich zostało wykonane oraz seri

To nie dokońca prawda

Pelikan, Montblanc, wyższe modele: Sheaffera, Parkera, włoskich marek - to w reguły złota stalówka z obudową z plastiku, w marketingowym pitu-pitu zwanym "szlachetną żywicą".

Edycje limitowane - faktycznie nieco droższe.
>lecz od materiałów z jakich zostało wykonane oraz seri

To nie dokońca prawda

Pelikan, Montblanc, wyższe modele: Sheaffera, Parkera, włoskich marek - to w reguły złota stalówka z obudową z plastiku, w marketingowym pitu-pitu zwanym "szlachetną żywicą".

Edycje limitowane - faktycznie nieco droższe.

Podtrzymuję pogląd, że pióra to raczej sposób na zamrażanie kapitału, kolekcjonerskie hobby, a nie żaden potencjalny zarobek.
~wscibski odpowiada ~Ann
... a przekonal sie o tym pewien dyrektor z mazowsza od drog ktoremu robiono takie prezenty. Ponoc bezinteresownie ;)
~FK_
Taaak... trzeba tworzyc nowe rynki wmawiajac ludziom, ze cos ma wartosc.. ;)
mamamarian
Zainteresowanym polecam lekturę branżowych for tematycznych:

http://www.piorawieczneforum.pl
http://www.forumopiorach.net
http://www.piorawieczne.fora.pl

Tak na szybko:
1) podrabiana jest głównie marka Montblanc - obowiązkowy element "dress code" niektórych środowisk
2) szacowna marka Pelikan póki
Zainteresowanym polecam lekturę branżowych for tematycznych:

http://www.piorawieczneforum.pl
http://www.forumopiorach.net
http://www.piorawieczne.fora.pl

Tak na szybko:
1) podrabiana jest głównie marka Montblanc - obowiązkowy element "dress code" niektórych środowisk
2) szacowna marka Pelikan póki co bez atrap się obywa -ją szczerze polecam
3) wśród piór również daje się dostrzec, że "dobrze to już było" - współczesne egzemplarze mają opinię gorszych od tych sprzed 1-2 dekad, nawet gdy to ten sam model
4) płynność rynku piór jest bliska zeru - jeśli więc ktoś na nich zarabia, to zapewne dystrybutor.

Powiązane: Zakupy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki