
Personal shopper to nowy sposób na biznes. Stylista do wynajęcia - bo to między innymi oznacza to określenie - zrobi za ciebie albo wspólnie z tobą ubraniowe zakupy, nauczy cię dobierać stroje do twojej sylwetki, przejrzy twoją szafę i wskaże, czego już dawno należało się pozbyć, przeprowadzi analizę kolorystyczną czy odmieni cię nie do poznania.
Nowa profesja na polskim rynku
Instytucja personal shoppera pojawiła się na polskim rynku niedawno, ale rozwija się bardzo prężnie. Z pewnością profesję tę rozsławiły dodatkowo liczne programy telewizyjne adaptowane do polskiej telewizji zza granicy. Zaczęło się programów, w których pod okiem chirurgów plastycznych, trenerów, kosmetyczek, fryzjerów i makijażystów zaniedbane gospodynie domowe otrzymywały prawdziwą metamorfozę wyglądu.
Potem na tapecie pojawiły się propozycje, w których uczono ludzi, jak dobrze się ubrać - już niekoniecznie robiąc im przy tej okazji odsysanie tłuszczu czy wygładzanie zmarszczek. W samym tylko TVN Style oglądać można było "Jak dobrze wyglądać nago", "Jak się nie ubierać" czy Trinny i Susanah".
Powiedz szefowi, jak ma się ubierać

Ile kosztuje współpraca ze stylistą?
Beata i Małgosia (szoperki.pl) za wspólne trzygodzinne zakupy policzą 300 zł, każda kolejna godzina to już 80 zł. Jeśli nie lubisz biegać od sklepu do sklepu, przymierzać, wybierać, za 500 zł panie dostarczą do domu wyselekcjonowane propozycje, za 200 zł zrobią nam przegląd szafy, za 150 zł doradzą nam, co pasuje do naszej sylwetki. Za 200-400 zł dostaniemy metamorfozę, istnieje także możliwość spotkania w grupie oraz wykupienia usług w postaci bonów upominkowych.

Dla kogo to zajęcie?
Personal shopping to prost wymarzona praca dla osób kochających zakupy. Jednak oprócz tzw. smykałki do wybierania ubrań i miłości do przekopywania sklepowych półek przyda się jeszcze wiedza z zakresu kreowania wizerunku, stylizacji, a nawet psychologii, ubraniowe metamorfozy wiążą się bowiem w większości ze zmianą samooceny, podejścia klienta do siebie samego i do ludzi, zaakceptowania się w nowym wydaniu. Nie bez przyczyny mówi się, że personal shopper to połączenie najlepszej przyjaciółki z biznesowym kontrahentem.
Katarzyna Waś
Bankier.pl