Janusz Palikot poinformował, że jego spółka Tenczynek Dystrybucja wniosła pozew przeciwko Rzecznikowi Finansowemu, domagając się przeprosin i wycofania nałożonych kar finansowych. Były polityk zasugerował w oświadczeniu, że działania organu były inspirowane przez poprzednią władzę. Twierdzi również, że nie miały podstaw, a ich celem było osłabienie jego wiarygodności.


"Niecałe 2 miesiące temu w moich mediach społecznościowych pojawił się opis historii, jak to politycy PiS-u doprowadzili do zachwiania wiarygodności Grupy MPWiW, a w konsekwencji problemów, z którymi się mierzymy" - rozpoczyna swoje oświadczenie Janusz Palikot. We wspominanym opisie sprzed dwóch miesięcy biznesmen zarzucił dziennikarzom koordynowanie ataków pod jego adresem z rządem PiS.
❗️Historia zorganizowanej przez rząd Morawieckiego intrygi przeciwko mnie i moim Spółkom❗️👇🏻ZAPRASZAM DO CAŁOŚCI NA PLANSZACH👇🏻1/3 pic.twitter.com/FqV8AnFQZ5
— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) February 8, 2024
Były polityk zapowiedział w najnowszym oświadczeniu "rozliczenie osób, które zdecydowały się zaatakować jego osobę oraz firmy w czysto polityczny sposób". Palikot poinformował, że sprawę w imieniu spółki Tenczynek Dystrybucja przeciwko Rzecznikowi Finansowemu prowadzi Kancelaria Kulpa Kozak Adwokaci i Radcowie Prawni, która zgromadziła materiał dowodowy mający potwierdzać, że organ nie miał podstaw do podjęcia działań i nałożenia kar na spółkę.
Wnieśliśmy pozew przeciwko Rzecznikowi Finansowemu, domagając się przeprosin oraz wycofania bezpodstawnie i bezprawnie nałożonych kar na spółkę Tenczynek Dystrybucja - podano w oświadczeniu Palikota.
"Rzecznik Finansowy (z siedzibą na Nowogrodzkiej, nieopodal biura PiS-u) był jednym z pierwszych organów państwa, które zaczęły publicznie wypowiadać się o rzekomych nieprawidłowościach, mimo że doskonale wiedział, iż nie ma do tego żadnych podstaw formalnych. Kierował też donosy do innych instytucji, o czym informował publicznie. Na co liczył, jeśli nie na spadek mojej wiarygodności?" - czytamy w oświadczeniu ws. pozwu.
Zdaniem biznesmena Rzecznik Finansowy mógł dołączyć do postępowania restrukturyzacyjnego "do czego akurat był uprawniony", zamiast nakładać "bezpodstawne kary", którymi tylko pogorszył jeszcze bardziej sytuację finansową jego spółki. Palikot zarzuca mu również brak konsekwencji w argumentacji, która posłużyła do nałożenia kar.
"Nakładając karę, twierdził, że Tenczynek Dystrybucja jest podmiotem rynku finansowego, a w kilkudziesięciostronicowym uzasadnieniu pozwu argumentował, że Tenczynek Dystrybucja NIE JEST podmiotem rynku finansowego. Czy tylko ja mam wrażenie, że argumentacja dobierana jest niestarannie i chaotycznie pod z góry przyjętą tezę?" - stwierdza Palikot.
W dalszej części oświadczenia Janusz Palikot sugeruje, że kroki podejmowane ws. jego spółek przez państwowy organ były koordynowane z publicznymi mediami, pytając: "dlaczego materiały w TVP Info i "Wiadomościach", szkalujące mnie i moje firmy, zbiegają się w czasie z działaniami Rzecznika Finansowego?".
"W mojej ocenie to pozorne działania, bez formalnego sensu i uzasadnienia. Realizowane tylko po to, żeby w mediach chwalić się kolejnym atakiem na firmy Palikota. Dość tego. Dziś już chyba wszyscy wiemy, jak działało Państwo PiS-u. Często sterowane ręcznie i nastawione na niszczenie swoich wrogów. Rozliczymy się z każdym, kto doprowadził moje firmy do takiej sytuacji i udowodnimy swoje racje przed niezawisłymi sądami, żeby nie pozostawić cienia wątpliwości" - czytamy w oświadczeniu.
Palikot kończy swoje oświadczenie zapewnieniem, że razem ze współpracownikami kończy przygotowywać nowy plan działania i restrukturyzacji dla spółki Tenczynek Dystrybucji skierowany do pożyczkodawców, którzy powierzyli mu pieniądze w ramach zbiórek Bunt Finansowy i Inwestycje Palikota. "Przedstawimy to państwu już za chwilę i zaprosimy do konsultacji tej propozycji" - obiecał były polityk.
Tenczynek Dystrybucja pozywa Rzecznika Finansowego - Oświadczenie 2/2 pic.twitter.com/dm8vqBNuFJ
— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) April 3, 2024