Drugi kwartał przyniósł bardzo mocny spadek produktu krajowego brutto względem poprzedniego kwartału – poinformował Główny Urząd Statystyczny. To może oznaczać wystąpienie w Polsce tzw. technicznej recesji.


W II kwartale 2022 roku PKB Polski był realnie (czyli po uwzględnieniu inflacji) o 5,3 proc. wyższy niż rok wcześniej – wynika ze wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego. O ile dynamika roczna wciąż pozostaje imponująca, to już znacznie gorzej prezentuje się porównanie z poprzednim kwartałem.
Względem poprzedniego kwartału produkt krajowy brutto Polski obniżył się aż o 2,3% po tym, jak w I kwartale odnotowano bardzo silny wzrost o 2,5% kdk. Był to też trzeci najsilniejszy kwartalny spadek PKB w sięgającej roku 1995 historii porównywalnych statystyk.


Tak silny spadek PKB względem poprzedniego kwartału kompletnie zaskoczył ekonomistów, którzy spodziewali się dynamiki tego wskaźnika na poziomie -0,8% kdk i 6,3% rdr. Ponieważ jest to tzw. szybki szacunek, nie znamy struktury PKB, więc nie możemy określić, co stało za tak dużą i negatywną niespodzianką. Można jedynie snuć przypuszczenia, że istotną rolę odegrała zmiana stanu zapasów.
Na szczegóły odczytu sobie poczekamy, ale już teraz można poczynić kilka obserwacji:
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) August 17, 2022
- spadamy z wysokiego konia (akumulacja zapasów na przełomie roku)
- perspektywy inwestycji były słabe (miękkie i twarde dane)
- eksport netto nas nie ratuje z uwagi na spadek popytu zewn.
To pierwszy kwartalny spadek polskiego PKB od II kwartału 2020 roku. Jednakże obecna sytuacja diametralnie różni się od tej sprzed dwóch lat. Wtedy za ujemne dynamiki PKB odpowiadała polityka covidowych lockdownów, siłowo tłumiąca aktywność gospodarczą. Teraz mamy do czynienia z hamowaniem aktywności ekonomicznej na skutek cyklicznego spowolnienia gospodarczego po okresie bardzo silnego ożywienia z 2021 roku.


Jeśli PKB Polski spadnie także w bieżącym kwartale, to będziemy mieli do czynienia z tzw. techniczną recesją, definiowaną jako przynajmniej dwa kwartały z rzędu spadku PKB. Póki co jest to jednak recesja w znacznej mierze statystyczna. Odnosimy się bowiem do „napompowanych” statystyk z IV kw. '21 i I kw. ’22, gdy wiele firm produkowało na magazyn, zwiększając zapasy z powodu galopującej inflacji i obaw o ciągłość łańcuchów dostaw.
Opublikowane dane to tzw. szybki szacunek. GUS zastrzega, że mają one zatem charakter wstępny i mogą być przedmiotem standardowych rewizji. Pierwszą z nich poznamy 31 sierpnia, a więc za dwa tygodnie. Wtedy też dowiemy się, jaka była struktura wzrostu PKB i które kategorie odpowiadały za tak istotną negatywną niespodziankę.
Komentarze analityków
Urszula Kryńska, PKO BP
Spowolnienie mamy już od jakiegoś czasu, następuje ono bardzo szybko. Spadek kdk w ujęciu odsezonowanym o ponad 2 proc. jest bardzo znaczący. Hamowanie dynamiki rdr też jest duże, chociaż mamy ciągle wzrost o 5,3 proc. ze względu na bardzo mocny początek roku.
Dane te mogą sugerować - patrząc na stronę popytową PKB - że pewnie cykl zapasów zaczął 'się odwijać'. To, że konsumpcja hamuje i inwestycje są zapewne pod presją, zakładaliśmy. Konsumpcja zaskakująco hamuje pomimo tego, że mamy wielu nowych konsumentów. Widać, że wpływ ograniczenia realnych dochodów ludności rezydującej jest znaczący. Inwestycje prawdopodobnie były słabe ze względu na wysoką niepewność.
Na PKB możemy też patrzeć od strony podażowej i tutaj prawdopodobnie słabo wyglądały te sektory, o których nie mamy informacji co miesiąc z GUS, czyli np. sektory usługowe, jak sektor usług finansowych. Na podstawie danych miesięcznych - produkcji, produkcji budowlanej, sprzedaży detalicznej - bardziej wychodziło, że będziemy mieć stagnację, nie tak głęboki spadek.
Dane bardzo nie zmieniają tego, co zakładamy na przyszłość - spodziewamy się spowolnienia, ono po prostu nastąpiło szybciej. Zima będzie trudna ze względu na wysokie ceny energii i możliwe ograniczenia w dostępie. Niewątpliwie jesteśmy w cyklu spowolnienia. Arytmetycznie ten kwartał był mocno słabszy, więc prognozy na cały rok mogą się obniżyć. Musimy jednak poczekać na szczegóły, które GUS poda pod koniec miesiąca".
Piotr Popławski, ING
"Recesja techniczna (spadek PKB w dwóch kolejnych kwartałach) staje się prawdopodobna. Składowe PKB poznamy dopiero pod koniec sierpnia, ale najprawdopodobniej słabo wypadły inwestycje i eksport netto. Konsumpcja utrzymuje się na wysokim poziomie, ale to w dużym stopniu zasługa napływu ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy. Dane o sprzedaży detalicznej pokazują generalnie słabszy popyt np. na dobra trwałego użytku, a silny na towary pierwszej potrzeby.
Dzisiejszy odczyt, jak i napływające dane np. z Niemiec znacząco podnoszą ryzyko, że w IV kw. 2022 r. i I kw. 2023 r. dynamika PKB w ujęciu rdr spadnie poniżej zera. Słaby wynik PKB za II kw. 2022 r. w połączeniu z przejściową stabilizacją inflacji w wakacje znacząco podnosi ryzyko, że we wrześniu RPP nie zdecyduje się na podwyżkę stóp. Naszym bazowym scenariuszem nadal pozostaje jednak zacieśnienie o 25 pb".
mBank
"Polski PKB spowolnił znacząco z 8,5 proc. do 5,3 proc. rdr (konsensus 6 proc.). To potężne tąpnięcie w ujęciu odsezonowanym: -2,3 proc. kdk. To z kolei znaczy, że strumień PKB w tym roku niemal stoi... Szczegóły będą bardzo ciekawe, ale to dopiero pod koniec miesiąca".
Jakub Rybacki, PIE
"Według wstępnego szacunku tempo wzrostu PKB spadło w II kwartale z 8,5 do 5,3 proc. Wynik był słabszy od mediany prognoz rynkowych (6 proc). Spowolnienie związane jest z niższym wzrostem wydatków konsumenckich. Tempo wzrostu inwestycji pozostało zbliżone do ubiegłego kwartału. Wyniki gospodarcze wciąż podwyższało akumulowanie zapasów przez przedsiębiorstwa – prawdopodobnie jednak to ostatni taki kwartał.
Kolejne kwartały przyniosą wyraźne spowolnienie – spodziewamy się, że wyniki w III kwartale będą zbliżone do 3 proc. Miesięczne informacje wskazują, że stosunkowo dobrze radzi sobie przemysł. Niemniej obserwujemy wyraźne spowolnienie w budownictwie oraz stagnację w handlu".
BNP Paribas
"Według wstępnego szacunku GUS, PKB w Polsce zmniejszył się w II kwartale o 2,3 proc. kdk. W ujęciu rocznym wolumen produkcji zwiększył się o 5,3 proc. Aktywność gospodarcza silnie hamuje, a poziom PKB ponownie spadł poniżej trendu z lat 2013-2019".
Credit Agricole
"Oczekujemy, że w III kw. kwartalna dynamika PKB również ukształtuje się poniżej zera. Oznaczałoby to tym samym, że w II kw. rozpoczęła się tzw. techniczna recesja, czyli spadek odsezonowanego PKB przez co najmniej dwa kwartały z rzędu" - odnotowali.
"Uważamy jednak, że wspomniana techniczna recesja zakończy się w III kw. br. W rezultacie powinien zrealizować się zakładany przez nas scenariusz +łagodnego lądowania+ polskiej gospodarki mimo silnych gospodarczych i geopolitycznych zaburzeń związanych z wojną w Ukrainie" - podkreślili.