Słaby wynik inwestycji jest związany z pogorszeniem się sytuacji finansowej firm oraz cyklicznym przestojem w finansowaniu projektów z funduszy UE. Napływ tych funudszy poprawi sytuację w kolejnych latach - ocenił Dawid Sułkowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) w komentarzu do danych GUS.


Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w czwartek, że Produkt Krajowy Brutto (PKB) Polski w II kw. wzrósł o 3,2 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 2,0 proc. rdr w I kw. 2024 r. Natomiast inwestycje w II kw. wzrosły o 2,7 proc. rdr, konsumpcja prywatna wzrosła o 4,7 proc., a popyt krajowy wzrósł o 4,3 proc. rdr.
W komentarzu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Dawid Sułkowski ocenił, że głównym motorem wzrostu była konsumpcja gospodarstw domowych (+2,7 pkt.) i publiczna (+2,0 pkt.) Na wynikach ciążył spadek zapasów (-1,1 pkt.) i obroty z zagranicą (-0,8 pkt.). Inwestycje pozostają słabe (+0,4 pkt.). "To pokłosie gorszych wyników finansowych firm oraz problemów związanych z realizacją projektów infrastrukturalnych" - przekazał ekonomista.
Według Sułkowskiego, wzrost gospodarczy w 2024 r. będzie bazować na konsumpcji – "to efekt rekordowo wysokich podwyżek wynagrodzeń" - zwrócił uwagę. "Skala odbicia konsumpcji jest jednak słabsza niż poprawa dochodów – część z zarobionych pieniędzy gospodarstwa domowe przeznaczają na odbudowę oszczędności" - podkreślił.
"Słaby wynik inwestycji jest związany z pogorszeniem się sytuacji finansowej firm oraz cyklicznym przestojem w finansowaniu projektów z funduszy UE. Wyniki poprawią się wraz z impulsem z Krajowego Planu Odbudowy i wydatków z Funduszy Spójności" - ocenił.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny; przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce. (PAP)
fos/ drag/