REKLAMA

Okręty podwodne znów podtopione. "Jesteśmy w lesie"

2025-06-09 06:49
publikacja
2025-06-09 06:49

Wbrew deklaracjom rządu nie ma szans na to, że do końca roku Polska podpisze umowę na zakup okrętów podwodnych. Już nawet nie ma gwarancji, że w tym roku dojdzie do wybrania państwa, od którego chcemy je kupić - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

Okręty podwodne znów podtopione. "Jesteśmy w lesie"
Okręty podwodne znów podtopione. "Jesteśmy w lesie"
fot. Johann Helgason / / Shutterstock

"Uczynimy wszystko, aby w przyszłym roku podpisać umowę na dostawy nowoczesnych okrętów podwodnych. Program +Orka+ to dla nas sprawa honoru" – przypomina gazeta, co mówił wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz pod koniec listopada ubiegłego roku podczas Święta Marynarki Wojennej.

"Już wówczas ten plan wydawał się bardzo ambitny, ale realny był przynajmniej wybór wykonawcy i rozpoczęcie szczegółowych negocjacji. Teraz jest oczywiste, że do końca tego roku umowy nie będzie – trudno rozpocząć negocjacje, jeśli nie wiadomo, z kim je prowadzić. Co więcej, dziś nawet wstępny wybór wykonawcy do końca roku stoi pod znakiem zapytania" - czytamy.

Dziennik pisze, że "pierwsze przymiarki do zakupu trzech nowych okrętów podwodnych robiliśmy już na początku poprzedniej dekady". "W międzyczasie w służbie został już tylko jeden okręt podwodny, którego zdolności bojowe budzą wątpliwości, a my wciąż z tymi okrętami jesteśmy w lesie" - ocenia.

"Rz" informuje, że "dlatego 4 czerwca 2025 r. list otwarty do premiera i ministra obrony wystosowała była załoga ORP Sokół, czyli jednego z okrętów podwodnych wycofanych w ostatnich latach ze służby".

Jak czytamy, w odpowiedzi na list otwarty marynarzy szef MON napisał, że "po zakończeniu konsultacji (międzyrządowych – red.) zainicjujemy procedurę pozyskania okrętów. (…) Naszym celem jest decyzja oparta na wiedzy, odpowiedzialności i zapewniająca rzeczywistą gotowość operacyjną – nie deklaracja, lecz realne zdolności". (PAP)

ksi/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (12)

dodaj komentarz
zoomek
Polska nie potrzebuje okrętów podwodnych.
Raz - Bałtyk to płytka kałuża (łatwo wykryć w płytkiej wodzie) a dwa nie mamy kolonii zamorskich które będziemy chronić.
My potrzebujemy produkcji czipów własnych i na tym bazując rakiet i dronów - WŁASNYCH.
to_i_owo
Tak to jest jak wojskiem zarządza lekarza i to tylko dlatego że jest szefem partii rolników
maxykaz
Kasa idzie szerokim strumieniem na socjal. Suweren lubi konsumować i narzekać że mało.
_xyz
Donek pewnie powie, że dzisiejsze pole walki wymaga innych środków niż lodzie podwone i zamówią w zamian żółte kaczuszki-droniarki.
pagodzik
Dönald Tüsk pozamykal polskie stocznie, to i nie ma teraz komu produkowac okretow.
maxykaz
Morawitzky otworzył stocznie w Powerpoincie buhahaha
wizytator
Zaczyna się tak jak obiecywali. Rząd wreszcie wziął się "do roboty". Czyli opóźniamy i zaciągamy hamulec. W sumie to nic nie kosztuje, tylko efekt medialny bardzo słaby. Ciekawy jestem czy za 2 lata ciemny lud to rozliczy. Aczkolwiek ja tam na jakąś mądrość ludową u nas nie liczyłbym.
maxykaz
Na kościół poszło w 3 ostatnie lata rządów PISOwców 17 mld zł. Za taką kasę zbudowali by całą flotę statków ale woleli przejeść i zrzucić na następców
jurnydziadek
Ale po co te okręty?! Przed drugą wojną światową mieliśmy dużą i nowoczesną flotę. I do niczego name się nie przydała. Nie broniła Polski. Nie kupujcie tych okrętów. To znów będzie zmarnowana kasa. I to bardzo duża kasa.
lucap
Strasza wojną ale schronów nie buduja. W wielu miastach jednostki wojskowe sa w centrym i ministerka, a Kosiniak-Plecak Kamysz nic oprócz obsadzaniem swoich w spółkach nie robi.

Powiązane: Wydatki na zbrojenia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki