Zachowania zakupowe konsumentów wróciły do standardów sprzed pandemii, a w związku ze wzrostem kosztów producenci farb są zmuszeni do modyfikacji cen produktów, by utrzymać marże - ocenili przedstawiciele zarządu Śnieżki podczas czwartkowej wideokonferencji. Jak poinformowali, ochrona marż jest dla grupy priorytetem.
"Dążymy do zmian cen, do ich modyfikacji w związku z dużym wzrostem kosztów i takie zmiany były wprowadzone kilkukrotnie w tym roku. Analizujemy sytuację rynkową - to, jakie ruchy wykonują konkurenci, co dzieje się z cenami +na półkach+ i na tej podstawie podejmujemy kolejne działania" - powiedział prezes Piotr Mikrut.
Dodał, że w poprzednich latach producenci zwykle wdrażali podwyżki cen raz do roku, ale przy obecnej dynamice wzrostu cen surowców, czy inflacji sytuacja uległa zmianie.
"Producenci farb są zmuszeni do modyfikacji cen po to, by chronić swoje marże przed erozją związaną z rażącym wzrostem kosztów" - ocenił prezes.
"Cały czas ochrona marż jest dla nas absolutnym priorytetem. (...) Wszyscy gracze mierzą się z tymi samymi problemami, ale ze względu na ich dynamikę istnieje realny problem tempa wdrażania zmian, które mają ochronić rentowność” - powiedział Mikrut.
Marża brutto na sprzedaży grupy w okresie pierwszych dziewięciu miesięcy 2021 r. wyniosła 40,4 proc., w porównaniu do 42,7 proc. rok wcześniej.
Po trzech kwartałach Śnieżka miała 650,4 mln zł przychodów (spadek o 4,7 proc. rdr), 103,4 mln zł EBITDA (spadek o 21,8 proc. rdr), 76,6 mln zł EBIT (spadek o 28,5 proc. rdr) oraz 59,8 mln zł zysku netto j.d. (spadek o 25,7 proc. rdr).
"Zarząd jednoznacznie ocenia te wyniki jako bardzo dobre na tle nie roku 2020 (...), ale na tle wszystkich wyzwań i otoczenia biznesowego” – powiedział prezes Piotr Mikrut.
Dodał, że największe wyzwania w bieżącym roku to wzrost cen surowców i opakowań.
Prezes podkreślił, że grupa spodziewała się, że boom remontowy w maju-czerwcu 2020 r. wywołany lockdownem będzie miał charakter jednorazowy i 2021 r. to potwierdził.
"Zachowania konsumentów powróciły do normalnych zachowań sprzed pandemii. Pozytywny wpływ lockdownu był zdarzeniem jednorazowym" – ocenił.
Wiceprezes Joanna Wróbel-Lipa dodała, że do standardów sprzed pandemii wróciła większość zachowań zakupowych, ale niektóre – jak digitalizacja – pozostały widoczne.
Zarząd ocenił, że na wyniki grupy w 2022 r. będą miały wpływ - poza sytuacją na rynku surowców i opakowań - siła nabywcza konsumentów, zależna m.in. od inflacji, a także wysokość stóp procentowych - co będzie wpływać na koszty finansowania.
Przedstawiciele spółki pytani o komentarz w sprawie sytuacji na Białorusi poinformowali, że sytuacja na tym rynku jest trudna - w związku z ostatnimi wydarzeniami - ale białoruska spółka jest rentowna i nie ma negatywnego wpływu na skonsolidowane wyniki grupy.
Po trzech kwartałach 2021 r. sprzedaż na Białorusi wyniosła 13,8 mln zł, czyli 29,4 proc. rdr mniej. Sprzedaż na tym rynku stanowiła 2,1 proc. udziału w strukturze przychodów grupy. Największym rynkiem dla Śnieżki jest Polska - z prawie 67 proc. udziałem w strukturze przychodów grupy. (PAP Biznes)
doa/ ana/
