Powszechna kradzież darowizn jest powodem zawieszenia przez Światowy Program Żywnościowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (WFP) pomocy żywnościowej dla Etiopii. Stało się to dzień po tym, gdy taką samą decyzję ogłosiły Stany Zjednoczone.


Ponad 20 milionów ludzi potrzebuje pomocy żywnościowej w tym drugim najbardziej zaludnionym kraju Afryki, głównie z powodu najgorszej suszy od dziesięcioleci w tym rejonie i dwuletniego konfliktu w północnej Etiopii, w wyniku którego zginęły dziesiątki tysięcy ludzi.
WFP pomogło 7 milionom ludzi dotkniętych tymi dwoma kryzysami. Stany Zjednoczone natomiast są zdecydowanie największym darczyńcą dla Etiopii, przekazując pomoc humanitarną w wysokości 1,8 miliarda dolarów w 2022 roku.
Ani WFP, ani Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) nie podały konkretnych powodów, które doprowadziły do ich decyzji. Jednak z wewnętrznej analizy przeprowadzonej przez grupę zagranicznych darczyńców, do której dotarła agencja Reuters, wynika, że żywność została przekierowana do etiopskich jednostek wojskowych.
"Naszym głównym zmartwieniem są miliony głodnych ludzi, którzy polegają na naszym wsparciu. Nasze zespoły będą niestrudzenie współpracować ze wszystkimi partnerami, aby wznowić naszą działalność tak szybko, jak to możliwe” – powiedziała w oświadczeniu dyrektor wykonawczy WFP Cindy McCain.
Mateusz Wichary (PAP)
maw/ zm/