W Australii rozgorzała dyskusja na temat testów wyższych opłat za usługi amerykańskiej firmy Netflix. Media i użytkownicy donosili, że za oglądanie filmów w weekend dostawca podwyższał opłaty pakietów. Czy podobny test czeka polskich klientów?


Media obiegła informacja o tym, że platforma VOD Netflix testuje w Australii podwyżki za oglądanie filmów w „godzinach szczytu”. Choć prawda nie do końca jest aż tak bolesna, Netflix potwierdza, że sprawdza, na ile konsumenci cenią sobie jego usługi.
Prime time w Netfliksie?
„The Australian” napisał w ostatnich dniach o odnotowanych przez klientów lokalnej wersji serwisu Netflix podwyżkach za korzystanie z usługi w weekendu. Wskutek oglądania filmów i seriali na platformie w czasie największych obciążeń, stawki miesięczne dla pakietów Netfliksa miały podrożeć od 1 do 3 dolarów australijskich miesięcznie.
W rzeczywistości sprawa wygląda nieco inaczej. Zapytaliśmy agencję zajmującą się komunikacją Netfliksa w Polsce o szczegóły sprawy. Rafał Wojtczak z Publicis Consultants Poland podkreślił, że wspomniane testy dotyczą jedynie Australii.
– W Netfliksie nieustannie wprowadzamy różne rozwiązania testowe – jedne trwają krócej, inne dłużej. W tym przypadku testujemy niewielkie zmiany w opłatach, żeby lepiej zrozumieć, jak konsumenci cenią sobie Netfliksa. Test nie obejmie wszystkich użytkowników i nie wiadomo jeszcze, czy wprowadzimy go szeroko – przekazał redakcji Bankier.pl Wojtczak.
Nie oznacza to jednak, że doniesienia o podwyżkach za korzystanie z Netfliksa podczas weekendu były prawdziwe – testy były przeprowadzane losowo pod względem grupy klientów i czasu. To, że część z nich trafiła na informację o droższym pakiecie właśnie w weekend, była zupełnym przypadkiem.
„Spokojnie, to tylko ćwiczenia”
Czy Polacy mogą obawiać się podobnej akcji w Polsce? Póki co mało prawdopodobne. Gwałtowne podwyżki już raz odbiły się na liczbie użytkowników serwisu – kiedy podniósł Amerykanom ceny za jednoczesne korzystanie z VOD i wypożyczalni DVD, z usług giganta zrezygnowało 800 000 rodaków. Zeszłoroczne podwyżki o 2 dolary również mocno przystopowały wzrost liczby klientów – przypomina USA Today. Spółka zapewnia, że sprawa Australii to tylko test, ograniczony czasowo i zasięgowo.
Netflix po wpadce w ojczyźnie ostrożnie podchodzi do kwestii podwyżek - na razie najgorszy scenariusz przewiduje co najwyżej wliczenie klienta do puli testowanych użytkowników. Australijczycy, choć mogą być spokojniejsi w kwestii podwyżek wprowadzanych przez samego Netfliksa, to wyższe opłaty chce im zagwarantować rząd. Za niecałe dwa miesiące będą musieli płacić 10-procentowy podatek od towarów i usług. Stawka będzie dotyczyła zagranicznych serwisów internetowych. Już teraz potocznie nazywa się ją w Australii „netflix tax”.
Telewizja w internecie. Ile kosztują usługi VOD?
Jeszcze do niedawna na rynku polskim funkcjonowało tylko kilku wydawców serwisów VOD, ściśle powiązanych ze swoimi spółkami matkami. TVP.VOD, ipla.pl, Player.pl i VOD.pl miały oferty zawierające głównie pozycje odpowiadających stacji telewizyjnych lub portali internetowych. Dziś jednak się to zmienia, szczególnie że na polskim rynku pojawili się gracze z zagranicy, którzy mogą pochwalić się znacznie bardziej urozmaiconą ofertą, jak np. Netflix czy Showmax
Mateusz Gawin