Z najnowszego badania Consumer Finance (KPF/IRG-SGH) wynika, że w ciągu 12 najbliższych miesięcy spodziewany jest wzrost zadłużenia gospodarstw domowych na cele konsumpcyjne. Popyt na kredyty powinien rosnąć. Jednocześnie maleje odsetek wykluczonych.


Barometr Rynku Consumer Finance to projekt badawczy Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych oraz Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej. Jego wartość w II kw. 2015 roku wzrosła z 49 do 54 punktów. To najsilniejszy wzrost od 2013 roku. Wartość powyżej 50 punktów oznacza, że w perspektywie 12 miesięcy spodziewany jest wzrost zadłużenia gospodarstw domowych na cele konsumpcyjne. Obecnie obserwowana dynamika wynosi 4,6% w ujęciu rocznym. Eksperci przekonują, że w obliczu odnotowywanego wzrostu gospodarczego na poziomie ponad 3% rdr popyt na kredyty powinien dalej rosnąć.
Najwyższą wartość tego wskaźnika odnotowano pod koniec 2007 roku - wówczas sięgał on 70 punktów. W związku z wybuchem światowego kryzysu finansowego oraz wyraźnego pogorszenia sytuacji ekonomicznej części gospodarstw domowych wartość Barometru Consumer Finance w połowie 2011 roku spadła do poziomu 40 punktów. Wskaźnik dość dobrze oddaje nastroje popytowe w gospodarce m.in. dlatego, że bada preferencje gospodarstw domowych w czterech różnych obszarach, m.in. niepewność związaną z sytuacją finansową oraz odsetek osób wykluczonych z usług finansowych.
ReklamaCoraz mniej wykluczonych
Wyniki tej edycji Barometru wskazują, że maleje udział osób, które mają utrudniony dostęp do produktów finansowych. Obecnie szacowany on jest na poziomie 19,2%, co przekłada się na ok. 2,5 mln gospodarstw domowych. To najniższa wartość od rozpoczęcia kryzysu finansowego. Eksperci KPF przekonują, że jest to związane z przewidywaniami gospodarstw domowych odnośnie sytuacji na rynku pracy.
Stopa bezrobocia spada i wg MPiPS w kwietniu bezrobocie rejestrowane wyniosło 11,3%. Z kolei szacunkowa stopa bezrobocia mierzona metodą BAEL wynosi obecnie mniej niż 8%. Dodając do tego znaczny realny wzrost wynagrodzeń na poziomie powyżej 4% można domniemywać, że również poprawiła się sytuacja gospodarstw domowych o stosunkowo niskich dochodach. Średni dochodów rozporządzalny na głowę w gospodarstwie domowym wynosi ok. 1,3 tys. zł, ale jeśli obecne przewidywania ekonomistów znajdą pokrycie w rzeczywistości, to w 2015 roku czeka nas wzrost zamożności o co najmniej 4%.
- Mniejszy odsetek wykluczonych to efekt rosnącej ponownie dostępności dla gospodarstw domowych do produktów kredytu konsumenckiego, zarówno ze strony sektora bankowego jak i pożyczkowego. Poprawę klimatu w tym obszarze potwierdzają deklaracje gospodarstw domowych, któremu towarzyszy malejące ryzyko ogólnogospodarcze, malejące bezrobocie i rosnące dochody w dyspozycji gospodarstw domowych, wzmacniane deflacją. Ponadto w przypadku sektora bankowego jest to łączny efekt modyfikacji w polityce kredytowej banków, jakie nastąpiły po wejściu w życie zmian w Rekomendacji T i S – które przywróciły zainteresowanie rynkiem consumer finance, jako co do zasady bardziej rentowny niż rynek kredytów hipotecznych - komentuje Andrzej Roter, dyrektor generalny KPF.
Będziemy kupować auta na kredyt
Andrzej Roter dodaje, że duże znaczenie ma też otoczenie niskich stóp procentowych (1,5 proc. obecnie), które powinno wzmocnić zainteresowanie banków. Z kolei rosnący rynek pożyczkowy to efekt zwiększonego zainteresowania ze strony konsumentów, którym rośnie poziom zaufania do tego sektora. Na drugim biegunie jest zaspokajanie przez firmy pożyczkowe niszy, którą do tej pory banki nie były zainteresowane.
Eksperci odnotowali także najwyższą od siedmiu lat wartość skłonności gospodarstw domowych do zakupu dóbr trwałych. Równie korzystne tendencje widoczne były także w obszarze zakupu samochodu - tutaj wyniki są najlepsze od 2011 roku. Jednocześnie konsumenci nie planują remontów mieszkań na kredyt lub zaciągania kredytów hipotecznych. W przypadku zakupu samochodu aż 25% pytanych stwierdziło, że może posiłkować się kredytem. Dla remontów remontów odsetek ten wynosi tylko 17,9%.
Zdaniem ekspertów wzrost chęci współfinansowania części zakupów przy udziale kredytów wcale nie musi mieć negatywnego wpływu na sytuację gospodarstw domowych.
- Co prawda rośnie średnia kwota pożyczki i kredytu, jakie zaciągane są przez gospodarstwa domowe, jednak nie trzeba upatrywać w tej sytuacji ryzyka dla powiększania zjawiska nadmiernego zadłużenia, czy niewypłacalności, o ile powiększanie kwoty zadłużenia nie odnosi się do już zadłużonych. W odniesieniu bowiem do tej grupy obserwujemy w badaniach, realizowanych przez KPF i IRG SGH pogłębianie się problemów z obsługą zadłużenia tych, którzy już mieli z tym wcześniej problemy. Potencjalny wzrost zadłużenia z tytułu kredytu konsumpcyjnego, jaki zapowiadają choćby silnie rosnące wskazania Barometru Rynku Consumer Finance. Barometr KPF/IRG-SGH nie musi tworzyć nadmiernego ryzyka kredytowego również i w tym przypadku, kiedy zmniejszają się ambicje zakupowe i kredytowe gospodarstw domowych, związane z rynkiem hipotecznym. A z taką sytuacją mamy do czynienia obecnie - komentuje Andrzej Roter, dyrektor generalny KPF.