Inwestorzy oczekują z niecierpliwością na publikację wyników finansowych światowych gigantów. Wzmożone zainteresowanie ich akcjami, pomogło im umocnić się na początku sesji. Goldman Sachs zyskał 5,3%, natomiast Intel 2,8%. Wśród spółek, które po godzinie dziesiątej rano wyraźnie się umocniły, znaleźli się również przedstawiciele sektora bankowego – Deutsche Bank z zyskiem w wysokości 2%, oraz sektora wydobywczego – Rio Tinto ze wzrostem kursu o 3,4%.
Poruszając temat instytucji finansowych, warto wspomnieć, że wtorkowy poranek był dla nich łaskawy. Standard Chartered umocnił się o 1,1%, HSBC o 1,6%, Barclays zarobił 2,4%, Royal Bank of Scotland wzrósł o 2,8%, a BNP Paribas o 2,3%. Także Lloyds Banking Group, który po doniesieniach Sunday Times znalazł się wczoraj na minusie, zyskał dzisiaj rano 2,9%.
Poza Rio Tinto we wtorek również inne spółki wydobywcze radziły sobie poprawnie. BHP Billiton po godzinie dziesiątej zyskiwał 2,5%, AngloAmerican 2,3%, Antofagasta 3,1%, Xstrata 4,6%, a Eurasian Natural Resources 2,3%.
Słabo radził sobie przedstawiciel branży telekomunikacyjnej, Vodafone Group. Główną przyczyną spadku o 1,7% było obniżenie przez szwajcarski bank UBS rekomendacji dla Vodafone, z „kupuj” na neutralną. Walory firmy zajmującej się pozyskaniem energii słonecznej, Q-Cells straciły 11,1% po tym, jak jej przedstawiciele oświadczyli, że spodziewają się niższych przychodów za drugi kwartał. Może to oznaczać wykazanie dużej straty na działalności operacyjnej.
„Wchodzimy już na dobre w okres publikacji wyników finansowych spółek giełdowych. Optymiści zaczynają więc poszukiwać dowodów na potwierdzenie nadejścia ożywienia gospodarczego. W dalszym ciągu można się spodziewać podwyższonej zmienności notowań. Wolumen obrotu nie będzie zbyt wysoki, gdyż zazwyczaj o tej porze roku, podobnie jak w okresie świąt Bożego Narodzenia, obserwuje się niską aktywność inwestorów”, uważa Jonathan Lawlor z Fox-Pitt w Kelton.
Krajowe indeksy europejskie znajdowały się we wtorek rano na plusie. Brytyjski FTSE 100 wzrósł o 0,7% do 4229,7 punktów. Niemiecki DAX zyskał 3,2% i znajdował się na poziomie 4722,3 punktów. Z kolei francuski CAC-40 umocnił się w trochę mniejszym stopniu, bo o 2,3% do 3052,1 punktów.
TW