Kraje NATO będą finansować afgańską armię i policję do roku 2020. Poinformował o tym na spotkaniu ministrów obrony Sojuszu w Brukseli amerykański sekretarz obrony Ashton Carter. Pieniądze z zagranicy są kluczowe dla istnienia sił bezpieczeństwa w Afganistanie, bo krajowego budżetu na to nie stać.
Ashton Carter podkreślił, że Zachód nie może teraz pozostawić władz w Kabulu w potrzebie. Nasze dalsze zaangażowanie w Afganistanie nie powinno budzić wątpliwości. Do tej pory wnosiliśmy wkład finansowy. Ten całkowity wkład w miejscowe siły bezpieczeństwa jest kluczowy. Dlatego jestem zadowolony, że usłyszałem dzisiaj od moich sojuszników, że oni, tak jak Stany Zjednoczone, zamierzają finansować afgańskie siły do roku 2020 - mówił Carter w Brukseli.
Zobacz także
W ciągu 13 lat misji w Afganistanie żołnierze NATO wyszkolili kilkaset tysięcy miejscowych żołnierzy i policjantów. Od czasu upadku talibów Zachód finansował funkcjonowanie nowych sił bezpieczeństwa. Afgańskie władze obawiały się, że po zakończeniu misji ISAF w 2014 roku nie będzie już płynął do Kabulu strumień pieniędzy. Jednak ostateczne decyzje w sprawie wielkości wpłat z poszczególnych krajów mają zapaść na szczycie w Warszawie.
Obecnie w Afganistanie działa znacznie mniejsza misja szkoleniowa NATO pod nazwą Resolute Support z udziałem ponad 100 Polaków. Jej trzon stanowi niemal 10 tysięcy Amerykanów, choć do końca roku ma ich być o połowę mniej. NATO postanowiło, że misja zostanie przedłużona co najmniej do 2017 roku.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski-Bruksela/em/wk
























































